Krajowa Izba Rozliczeniowa przesłała nam dziś wyniki badania, które na jej i Związku Banku Polskich zlecenie przeprowadził instytut Kantar TNS. Badanie to może za duże słowo, bo zadano jedno pytanie dotyczące płatności za e-zakupy, ale pokazuje wyraźne nasze preferencje w tym zakresie.
Nie ulega wątpliwości, że kupujemy coraz więcej w sieci, każde badanie potwierdza, że z roku na rok liczba Polaków kupujących online rośnie bardzo szybko. W 2017 r. zakupy online robiło 54% internautów, mówimy więc o liczbie 15 mln Polaków.
W badaniu przeprowadzonym przez Kantar w marcu 2018 roku, z kolei 40% osób deklarowało robienie zakupów przez internet. Jak płacą za te zakupy? Aż 48% wyłącznie gotówką przy odbiorze.
Po 31% wskazań odnosiło się do płatności on-line na stronie banku lub przedpłaty przelewem bezpośrednio na konto sprzedawcy. 14% badanych sprawdza dokładnie na czyje konto wysłany zostanie przelew, 9% szuka znanego sobie sposobu płatności, a jedynie 3% płaci za pomocą smartfona (gdzie ten BLIK?).
Artur Wojtczuk, dyrektor Linii biznesowej płatności internetowe w KIR:
Wyniki badania pokazują, że kupując on-line chcemy mieć pewność, że nasze zakupy zostaną zrealizowane szybko, a płatność trafi bezpiecznie do odbiorcy. Płatności wykonane poprzez Paybynet są realizowane bezpośrednio z konta bankowego płatnika na konto bankowe sklepu. KIR na żadnym etapie płatności nie ma styczności ze środkami finansowymi sklepu, co w sposób istotny wpływa na wiarygodność transakcji. Paybynet to jedyny taki system na polskim rynku, który obsługuje płatności bezpośrednie zarówno w usługach komercyjnych jak i publicznych, np. w urzędach.
Paybynet jest dobrym rozwiązaniem dla sklepów, bo KIR nie pobiera z góry żadnej prowizji za takie płatności, to rozumiem, ale ciężko mi zrozumieć tę połowę kupujących płacących wyłącznie gotówką przy odbiorze. To wygląda tak (wiem, że to spore uproszczenie z mojej strony), jakby osoby te, nowocześnie i wygodnie w fotelu przed komputerem na kolanach kupowały w sieci, ale już aby zapłacić za te zakupy, muszą biec do bankomatu.
Dyskutując w redakcji zastanawialiśmy się nad tym i padło jedno stwierdzenie, że to z obawy przed oszustami. Jest w tym pewnie ziarnko prawdy, choć z drugiej strony, chyba wszyscy kurierzy DPD mają już terminale płatnicze, podobnie kurierzy InPostu czy Poczty Polskiej. Wygląda więc na to według mnie, że w kraju, w którym wyjątkowo szybko adoptują się nowoczesne formy płatności, tak szybko nie pozbędziemy się mimo wszystko gotówki, nie sądzę też aby programy typu Polska Bezgotówkowa przyspieszyły ten proces.
Źródło: KIR.
Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu