Kto używa zwykłych, przewodowych słuchawek ręka do góry. Z całą pewnością grono takich osób nie jest wąskie, a pewien jestem także tego, że właśnie pr...
Pogo odpowiedzią na urwane kable od słuchawek i zniszczone odtwarzacze
Kto używa zwykłych, przewodowych słuchawek ręka do góry. Z całą pewnością grono takich osób nie jest wąskie, a pewien jestem także tego, że właśnie przez kabel niejednokrotnie zdarzyło się Wam zrzucić telefon, odtwarzacz czy nawet laptopa z biurka, stolika lub co (co gorsza?) urwać przewód od Waszych ulubionych słuchawek. Pewnym rozwiązaniem są oczywiście technologie bezprzewodowe, ale nie każdy chce i może się na to zdecydować. Być może właśnie Pogo stanie się receptą na nasz problem?
Znana z komputerów MacBook wtyczka MagSafe to jeden ze znaków rozpoznawalnych tych urządzeń. W przypadku mocniejszego pociągnięcia lub zahaczenia o przewód ładowarki nie musimy się bowiem martwić o to, że konsekwencją tego niezgrabngo ruchu może być wymiana jednego lub więcej elementów komputera lub potrzeba zakupu kompletniego nowej maszyny.
Właśnie coś takiego okazałoby się fantastycznym rozwiązaniem problemu przewodu od słuchawek - Jon Patterson przygotował koncept takiego gadżetu nazywając go Pogo. Jak to działa? Pogo to niewielki, można powiedzieć adapter, który składa się z dwóch części. Pierwszą umieszczamy w złączu słuchawkowym naszego odtwarzacza, zaś drugi łaczymy z wtyczką słuchawek. By połączyć obydwa elementy należy je do siebie jedynie zbliżyć, ponieważ znajdujące się na przylegających do siebie stronach Pogo znajdują się cztery, niewielkie neodymowe magnesy. To one zapewniają przepływ sygnału oraz szeroko pojęte bezpieczeństwo. Jak się naturalnie domyślacie, mocniejsze szarpnięcie powoduje rozłączenie się Pogo bez uszczerbku na "zdrowiu" naszego urządzenia oraz słuchawek, a powtórne zbliżenie elementów przywróci odtwarzanie muzyki.
W filmie prezentującym Pogo możemy zauważyć, że możliwe jest przyłączenie do siebie zupełnie różnych adapterów, co można wykorzystać także jako sposób na przełączanie się pomiedzy różnymi urządzeniami czy zestawami słuchawkowymi i głośnikami. Niestety, jak każda opowieść, również i tak musi posiadać złe strony. Jeżeli czytaliście uważnie, to powinniście zapamietać słowo "koncept", które padło nieco wcześniej. Jak na razie adaptery Pogo, które widzicie na zdjęciach i wideo to jedynie wydrukowane przedmioty. Na przeszkodzie stoją patenty, o które zawnioskował Jon już jakiś czas temu, ale nie otrzymał żadnej odpowiedzi. Czy kiedykolwiek doczekamy się spełnienia wizji Pattersona? Naprawdę bym sobie tego życzył, a tymczasem możemy także popodziwiać podobne projekty jak smartfon od HP o nazwie Veer czy Replug.
Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu