Smutne wieści dla subskrybentów HBO Max. Nie tylko z katalogu zniknęło ostatnio sporo treści, ale też usługa drożeje. Całe szczęście: na tę chwilę nie w Polsce.
Ostatnie kwartały nie są łaskawe dla platform VOD. Nie ważne o której z nich mowa — lwia część robi co tylko w jej mocy, by utrzymać się na powierzchni i nie zrazić do siebie użytkowników. Ale ilość spraw które napiętrzyły się ostatnio wokół HBO Max może okazać się zbyt druzgocąca dla dotychczasowych użytkowników.
Hurtowe usuwanie treści, a wisienką na torcie - podwyżka
Patrząc szerzej na ostatnie ruchy HBO Max — wyobrażam sobie, że część z użytkowników będzie nieco zmęczona i rozważy rozstanie się z platformą. Oto bowiem po tym jak z ich katalogu zniknęły setki klasycznych kreskówek i uwielbiany serial Westworld, bez większych zapowiedzi — cena abonamentu idzie w górę. Jest to podwyżka raczej symboliczna — bo wynosząca raptem jednego dolara (tym samym cena wzrasta z 14,99 dolara na 15,99 dolara miesięcznie). Ale mimo wszystko patrząc na to jak sprawy wyglądają u konkurencji można spodziewać się, że niebawem doczekamy się kolejnych. Co ciekawe — analogicznych wzrostów nie ma w planie z reklamami, którego cena wciąż utrzymuje się na 9,99 dolarach.
Świat Seriali poleca: "Wiedźmin: Rodowód krwi": Mimo fatalnych ocen, serial dostał nominację do nagrody
Podwyżka ceny o jeden dolar pozwoli nam na dalsze inwestycje w dostarczanie jeszcze większej ilości programów definiujących kulturę i poprawę jakości obsługi klienta dla wszystkich użytkowników.
Szczęście w nieszczęściu - z naszej perspektywy - że podwyżki te dotyczą rynku amerykańskiego. W Polsce cena HBO Max pozostaje na tę chwilę bez zmian. I jeżeli nie korzystacie z platformy, to warto się zainteresować — wielkimi krokami zbliza się bowiem wyczekiwana premiera serialu The Last of Us!
Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu