Bezpieczeństwo w sieci

Włamują się do domowych kamer i sprzedają do nich dostęp. Koniecznie zmieńcie hasła!

Jakub Szczęsny
Włamują się do domowych kamer i sprzedają do nich dostęp. Koniecznie zmieńcie hasła!
16

W ostatnich dniach pojawiły się alarmujące informacje na temat sytuacji w Wietnamie, gdzie nieznana grupa hakerów sprzedaje dostęp do transmisji na żywo z prywatnych kamer podłączonych do Internetu. Sytuacja wywołuje istotne obawy wśród mieszkańców kraju i podnosi ważne pytania dotyczące zabezpieczeń tego typu sprzętów.

Minh Hung - badacz bezpieczeństwa - jako pierwszy ujawnił ten proceder. Hakerzy wykorzystują prywatny kanał na Telegramie, aby sprzedawać dostęp do kamer bezpieczeństwa zainstalowanych w domach i miejscach publicznych.

Firmy zajmujące się zabezpieczeniami w Sieci już od dawna podkreślają potrzebę poprawy zabezpieczeń sprzętów IoT, jednak obecna sytuacja jest zupełnie inna. Nie wydaje się, że hakerzy wykorzystują znane luki w zabezpieczeniach - raczej korzystają z tego, że użytkownicy korzystają z albo bardzo słabych haseł (i dostępy do kamer łamią metodami słownikowymi), albo z domyślnych haseł bezpieczeństwa. Tym samym, przejęcie ich przez hakerów jest czynnością wręcz trywialnie prostą.

Polecamy na Geekweek: Samsung prezentuje inteligentną lodówkę z ekranem wielkości telewizora

Transmisje na żywo obejmują różnorodne miejsca, od sypialni i przebieralni w sklepach odzieżowych po toalety i gabinety masażu. Minh Hung w trakcie analizy kanałów na Telegramie natrafił na taki, gdzie hakerzy oferują nielegalny dostęp do transmisji. Opatrzony był opisem: "Grupa specjalizująca się we włamywaniu się do prywatnych kamer rodzin i sklepów w Wietnamie. Cały materiał filmowy to ciemne zakątki i gorące sceny z życia rodzin".

Hakerzy oferują trzy poziomy dostępu. Pierwszy, za 150 000 VND (około 6,18 USD), zapewnia użytkownikom dostęp tylko do losowych kanałów w niskiej jakości. Drugi poziom, kosztujący 500 000 VND (około 20,60 USD), umożliwia dostęp do filmów w wysokiej jakości. Trzeci poziom -VIP - kosztuje 800 000 VND (około 32,96 USD) i daje użytkownikom dostęp do archiwalnych nagrań z poprzednich lat, w tym do sypialni i transmisji na żywo z różnych źródeł.

Administratorzy grupy hakerów chwalą się rozległością swoich działań. Ich oprogramowanie skanuje miejsca w całym kraju w poszukiwaniu kamer, często ukrytych w najbardziej prywatnych przestrzeniach. Kamery bezpieczeństwa często rejestrują intymne i ważne momenty życia rodzin, co stwarza potencjalne ryzyko naruszenia prywatności i wykorzystania tych danych w celach przestępczych. Ze względu na specyfikę rozmieszczania tych kamer, zapis z nich może posłużyć m. in. do analizy nawyków i rytuałów całych rodzin i tym samym - zaplanowanie nawet włamania do domu pod nieobecność domowników.

Krzysztof Budziński, ekspert ds. cyberbezpieczeństwa z firmy Marken Systemy Antywirusowe, zaleca, aby użytkownicy zwracali szczególną uwagę na miejsce instalacji kamer bezpieczeństwa.

Kamery bezpieczeństwa często rejestrują ważne informacje, takie jak plan dnia członków rodziny. Użytkownicy powinni naprawdę wziąć pod uwagę miejsce ich instalacji, w tym sypialnie. Dobrym pomysłem jest także wybranie silnych haseł, zmiana domyślnych danych uwierzytelniających, aktualizacja urządzeń do najnowszego oprogramowania sprzętowego i jak najszybsze włączenie 2FA (uwierzytelnianie dwuskładnikowe).

Powyższa sytuacja podkreśla konieczność wzbudzenia większej świadomości w zakresie bezpieczeństwa kamer bezpieczeństwa oraz ochrony danych osobowych przed cyberprzestępcami. Bezpieczeństwo naszych domów i prywatności wymaga teraz szczególnej uwagi, a ignorowanie tego problemu może prowadzić do poważnych konsekwencji. Choć przypadek dotyczy Wietnamu, to jednak warto pamiętać, że nasza prywatność zawsze wymaga odpowiedniej ochrony, a przeciwdziałanie zagrożeniom w sieci to obowiązek każdego użytkownika. Domyślne, bądź trywialnie proste hasła zabezpieczające nasze kamery to zawsze zły pomysł - jakakolwiek usługa, z której korzystamy powinna być opatrzona mocnymi zabezpieczeniami. Odpowiednio skomplikowane, trudne do odgadnięcia hasło to podstawa.

Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu