Smartfony

POCO zwalnia. Zamiast zabójcą flagowców robi się zabójcą średniej półki...

Mirosław Mazanec
POCO zwalnia. Zamiast zabójcą flagowców robi się zabójcą średniej półki...
Reklama

Xiaomi samo chyba nie wie, po co stworzyło markę POCO. Ale nie przeszkadza jej to w wypuszczaniu kolejnych modeli.

Historia POCO to historia wzlotów i upadków. Smartfony tej marki pojawiały się, robiły użytkownikom nadzieję, po czym znikały na dłuższy czas bez żadnej informacji ze strony firmy. POCO, czy raczej jeszcze Pocophone F1 zadebiutował na rynku Indyjskim, ale firma zdecydowała się go udostępnić globalnie. I miała rację, bo urządzenie przyniosło jej masę zwolenników – tak korzystnego stosunku ceny do jakości nie oferował żaden inny producent. Podstawą była wydajność. F1 napędzał ten samym chip, który był we wszystkich flagowcach z 2018 r. roku, czyli Snapdragon 845. One kosztowały u nas grubo ponad 3 tys. zł, F1 – 1500. Oczywiście taka cena była okupiona wieloma kompromisami – ale za takie pieniądze można było je wybaczyć.

Reklama

Pojawia się i znika

Problem w tym, że po Pocophone F1 o marce zrobiło się cicho. Na kolejne modele trzeba było czekać aż do 2020 roku, wypuszczono je pod nazwą POCO. W pierwszych koncept pozostał jednak ten sam, czyli topowa wydajność i oszczędności w innych dziedzinach. Choć POCO F2 Pro miał nie tylko świetne działanie, ale również wykonanie i ekran, ba, nawet zdjęcia wychodziły całkiem przyjemne. Wyglądało więc na to, że POCO wróciło z pomysłem na siebie… Niestety dalej było już tylko gorzej.

POCO X3 Pro załapał się jeszcze na topowego Snapdragona, ale nie udało mu się z wyświetlaczem – miał już IPS-a. A na rynku zaczęło się pojawiać coraz więcej smartfonów tej marki ze średniej i budżetowej półki. Tam już trudno mówić o topowej wydajności, jeśli odpowiadający za nią procesor jest po prostu kiepski. POCO zaczęło się stawać kolejną marką w portfolio Xiaomi bez wyraźnej tożsamości, z modelami które na innych rynkach były sprzedawane pod marką Redmi.

Wygląda na to, że ten trend będzie kontynuowany a marka została już zupełnie odcięta od topowych procesorów, tak by nie robić konkurencji modelom Xiaomi. Teraz to one mają mieć wszystko to co „naj”, z ceną również.

Co wiadomo o serii X5

Najnowsze urządzenia POCO mają się pokazać na rynku już w pierwszych tygodniach 2023 r. Będą to modele X5 i X5 Pro. Oczywiście będą bazować na istniejących już modelach Redmi.  POCO X5 będzie oparty na modelu Redmi Note 12 5G, ze Snapdragonem 695. W POCO X5 Pro procesor to Snapdragon 778G, a model będzie kopią wypuszczonego przed chwilą Redmi Note 12 Speed ​​Edition, który jest do kupienia tylko na rynku chińskim.

Oba telefony mają wyświetlacze AMOLED. POCO X5 Pro dostanie główny aparat 108 MP i baterię 5000 mAh z szybkim ładowaniem 67 W.

Kluczowa w przypadku obu urządzeń będzie cena, jeśli nie będzie za wysoka, urządzenia mogą się cieszyć popularnością. POCO będzie jednak mieć problem, bo na rynku są wciąż starsze smartfony innych producentów z tymi samymi procesorami, które coraz częściej trafiają na różne promocje.

Reklama

Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu

Reklama