PNY to firma produkująca różne części i akcesoria do komputerów.
Tak się składa, że ma ona właściwie monopol na wytwarzanie szalenie drogich, profesjonalnych kart graficznych wyposażonych w chipy NVIDIA Quadro.
Ostatnio ludzie z PNY postanowili wykorzystać swoje doświadczenie i obudować taką grafikę laptopem. Wybór padł na Quadro P4000 w wersji Max-Q. Prawdopodobnie tylko dzięki tej technologii udało się zmieścić układ mocniejszy od GeForce GTX 1060 do obudowy w rozmiarze 15,6 cala o grubości zaledwie 18 mm. Powstała tym samym mobilna stacja robocza pozwalająca na podłączenie 4 monitorów w rozdzielczości 4K, edycję materiału VR oraz niezawodną współpracę z aplikacjami Autodesk czy Adobe.
Stacja robocza o sporej mobilności
„Mobilne stacje robocze” to kontrowersyjny temat, co pokazał wpis o Lenovo ThinkPad P52s. W porównaniu do niego PNY PrevailPRO ma jednak zdecydowanie większa moc obliczeniową. Czterordzeniowy procesor Core i7 należy co prawda do 7. generacji, ale nie jest to układ niskonapięciowy, a Core i7 7700HQ. Towarzyszy mu do 32 GB pamięci RAM DDR4 oraz dwa dyski twarde: SSD PCIe NVMe oraz HDD 2 TB. Do tego gwóźdź programu - Quadro P4000 Max-Q - z 1792 rdzeniami CUDA i 8 GB własnej pamięci GDDR5. Wbudowany ekran ma rozdzielczość 4K UHD. Ale od czego mamy baterię złączy obejmującą HDMI 2.0, dwa mini DisplayPort, trzy USB 3.0 i dwa USB 3.1 typu C. Nie zabrakło drobiazgów takich jak Ethernet 1 Gb/s, dwuzakresowy WLAN Intela z obsługą standardu AC, podświetlanej klawiatury i czytnika linii papilarnych zintegrowanego z touchpadem.
Z pewnością znajdzie się wielu chętnych na tak wydajny i smukły komputer o wadze zaledwie 2,2 kg. Nawet jeżeli jego wygląd zewnętrzny nie powala na kolana i przypomina nieco Acery Nitro. Muszą oni jednak pamiętać, że życie to sztuka kompromisu. Dlatego w porównaniu do wspomnianego już ThinkPada P52s, należy się liczyć z tym, że dużo większa moc obliczeniowa odbije się na wyraźnie krótszym czasie pracy na baterii. Schowane wewnątrz obudowy ogniwo o pojemności 55 Wh ma wystarczyć na 5 godzin działania. I to tylko w scenariuszu niewielkiego obciążenia i przełączenia się na zintegrowany układ graficzny Intela dzięki technologii NVIDIA Optimus. Chociaż nikomu nie udało się jeszcze przetestować laptopa PNY, przewiduję też spore problemy z odprowadzeniem ciepła generowanego przez CPU i GPU. A co za tym idzie, w trakcie wykonywania ambitnych zadań komputer nie będzie należał do cichych i chłodnych.
Jeżeli jednak nawet takie firmy jak PNY decydują się na wprowadzenie do oferty tego typu urządzeń, oznacza to, że przewidywany popyt na nie rośnie. Potwierdzają to m.in. słowa Boba Pette z NVIDII. Czas pokaże, czy ma on rację. Opisywany laptop ma kosztować okrągłe 4999$ i nie wiadomo czy trafi na nasz rynek. Dostępne będą też tańsze modele w słabszych konfiguracjach z Quadro P3000.
Źródło: anandtech
Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu