Laptop

Laptop działający na baterii cały dzień? To ma oferować nowy HP ze Snapdragonem 835

Albert Lewandowski
Laptop działający na baterii cały dzień? To ma oferować nowy HP ze Snapdragonem 835
21

Laptopy zdobyły ogromną część rynku i nic nie wskazuje na to, aby trend ten uległ w zmianie w ciągu najbliższych kilku lat. Równie ważne, że za sprawą ósmej generacji niskonapięciowych procesorów Intel Core Kaby Lake Refresh, gamingowych układów właśnie od firmy z Santa Clara i AMD, a także grafik Geforce i Vega zdołały zaoferować znacznie lepszą wydajność niż wcześniej. Jednak nie one będą katalizatorem prawdziwej rewolucji. Przygotujcie się na komputer ze Snapdragonem, który zdefiniuje na nowo pojęcie długiego czasu pracy.

Trudna historia

W przeszłości Microsoft rozwijał sobie równolegle na komputery, Xboxa oraz telefony. Prawdziwa zmiana nadeszła wraz z Windowsem 10, który zunifikował każde oprogramowanie i w mojej opinii to niezmiernie ważne wydarzenie w historii „okienek”. Kilka miesięcy zaprezentowano natomiast wersję dla procesorów ARM. Powiem szczerze, że wywołało to ogromne zdziwienie w branży, że firma z Redmond pracuje nad tym, a do tego zaczęły pojawiać się wiadomości, że Intel narzekał na bezprawne wykorzystanie ich technologii. Wszystko przez wykorzystanie emulacji systemu x86.

Podczas samej konferencji mieliśmy okazję zobaczyć, jak sprawuje się taka maszyna. Teoretycznie mamy tam układ ze smartfonów, ale droga, jaką pokonały mobilne SoC przez ostatnie kilka lat jest naprawdę imponująca. Topowy Snapdragon 835 okazał się być wystarczający do uruchomienia Photoshopa. Oczywiście sam układ to wydajna bestia, jednak wiele osób obawiało się, że emulacja pochłonie dużo mocy obliczeniowej, tymczasem Microsoftowi udało się dokonać niemal cudu.

Czy ma to sens?

Oczywiście, że ma, chociaż zarysowuje piękny obraz współpracy z Intelem. W końcu Wintel to jeden z bardziej rozpoznawalnych duetów na rynku, a tu doszło do takiej straty. Układy w architekturze ARM doskonale sprawdzają się tam, gdzie urządzenia dysponują chłodzeniem pasywnym, a niezwykle ważne jest przy tym zachowanie ich niewielkich wymiarów. Wynika to już z samych różnic na najniższym poziomie.

ARM to przedstawiciel rodziny RISC (zredukowana liczba instrukcji), podczas gdy Intel Core zaliczamy do grupy CISC (pełna liczba instrukcji). Ta druga wyróżnia się wyższą wydajnością, ale przegrywa w temacie efektywności energetycznej z pierwszą z wymienionych, na co w przypadku mobilnych rozwiązań zwraca się szczególną uwagę. Z tego względu w telefonach Intel zaliczał sromotną porażkę. Inna sprawa, że ich Atomy po prostu nie radziły sobie dobrze w połączeniu z Androidem. Co jednak ciekawsze, to właśnie ta firma będzie zajmowała się niedługo także produkcją układów ARM.

Cały dzień bez ładowarki

Z perspektywy użytkownika warto wspomnieć o czasie pracy. Już wcześniej pracownicy Microsoftu z mający do czynienia z nadchodzącymi urządzeniami, byli oszołomieni długością życia na jednym ładowaniu i podejrzewali na początku, że problemy sprawia po prostu wskaźnik naładowania akumulatora. Otóż osiągalne ma być kilkanaście, kilkadziesiąt godzin działania. Przy pracy w pakiecie biurowym i przeglądarce z pewnością wytrzyma cały dzień korzystania, co moim zdaniem zrewolucjonizuje rynek. Nawet Macbooki nie oferują takich rezultatów, a one uznawane są za lekkich długodystansowców.

Niedawno w bazie benchmarku GFX Bench zawitało nowe urządzenie, HP IDS UMA. Na chwilę obecną trudno wyrokować, jaką nazwę otrzyma, kiedy już trafi na rynek, zatem przejdźmy do samej specyfikacji. Przetestowane zostały dwa warianty. Obydwa napędzał Snapdragon 835 z 4 lub 8GB RAM oraz 128/256GB pamięci wbudowanej UFS – ciekawe połączenie, jak na laptop. Osiągane wyniki są znacznie słabsze od oczekiwanych, ale zapewne wynika to z przeciętnego jeszcze dopracowania prototypów. Warto wspomnieć, że wszystko wskazuje na dostępność wersji różniących się oprogramowaniem. Jedna otrzyma na start Windowsa 10 S, będącego bezpiecznym, ale na razie ograniczonym rozwiązaniem, a drugi Windowsa 10 Pro.

Microsoft, robisz to dobrze

Laptopy z procesorami ARM mają szansę odnieść sukces. Nie zaoferują najlepszej wydajności, za to odwdzięczą się fenomenalnym czasem pracy i brakiem problemów z nagrzewaniem się. Nie mogę się już doczekać pierwszych takich modeli, które na rynku pojawią się pod koniec tego roku. Oby tylko ceny tych modeli skutecznie nie zabiły ich potencjału sprzedażowego...

źródło: WinFuture przez WPowerUser

Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu