Gry

W lutym Microsoft ma zdecydowanie lepszą ofertę „darmowych” gier w abonamencie

Paweł Winiarski
W lutym Microsoft ma zdecydowanie lepszą ofertę „darmowych” gier w abonamencie

Kolejny miesiąc, kolejne „darmowe gry” w konsolowych abonamentach sieciowych. Tym razem bez wątpienia wygrywa Microsoft, oferując ciekawsze pozycje dostępne za darmo dla abonentów Xbox Live Gold.

Skoro już napisałem, że Microsoft zaproponował na luty lepszy zestaw „darmowych” gier w abonamencie, to rzućmy na niego okiem.

Games with Gold luty 2017

Od 1 do 28 lutego posiadacze konsoli Xbox One będą mogli zagrać w Lovers in a Dangerous Spacetime. Miesiąc zaczynamy więc skromnie, od dwuwymiarowej platformówki małego studia Astro Base. Nie mówię jednak, że to słaby tytuł - jeszcze przed premierą zebrał kilka branżowych wyróżnień.

Mała uczta rozpocznie się jednak w połowie lutego (16 luty - 15 marca) kiedy posiadacze Xboksów One będą już mogli pobrać Project Cars Digital Edition. To bez wątpienia jedna z najciekawszych gier wyścigowych ostatnich lat, choć nie ukrywam, że oczekiwania graczy przerosły finalny efekt. Jeśli jednak kiedykolwiek ciągnęło Was do większej i bardziej rozbudowanej samochodówki, tytuł powinien przypaść Wam do gustu.

Posiadacze Xbox 360 otrzymają natomiast sympatyczną przygodówkę Monkey Island 2: SE oraz Star Wars: The Force Unleashed. Szczególnie polecam tę drugą - nie jest to może najlepsza gra z uniwersum Gwiezdnych Wojen, ale na pewno warto ją sprawdzić. Swego czasu robiła ogromne wrażenie, szczególnie pod względem wizualnym. Mówiąc szczerze, grałem w nią nawet kilka tygodni temu na Xbox 360 i zabawa wciąż jest nie zła, a tytuł wbrew pozorom wcale tak bardzo się nie zestarzał. Oczywiście wszystkie gry dostępne w Games with Gold na Xboksa 360 można również uruchomić na Xboksie One dzięki wstecznej kompatybilności konsoli. Do tego również zachęcam.

Gry z PlayStation Plus luty 2017

Pierwszym komentarzem, jaki przeczytałem po opublikowaniu gier na luty w PlayStation Plus było ciepłe wspomnienie tytułów dodawanych do abonamentu dla PlayStation 3 w czasach kiedy płatny abonament od Sony dopiero startował. I faktycznie, odbiór tamtych tytułów był lepszy, dostawaliśmy większe produkcje, a konkurencja nie dawała nic. W tym miesiącu PlayStation niestety nie zaszalało.

LittleBigPlanet 3 trafi na PlayStation 4 i choć dla wielu osób (w tym dla mnie) to najgorsza odsłona popularnej serii, to jednak dajcie jej szansę. To wciąż ciekawa platformówka, która potrafi wciągnąć zabawną, fajnie zdubbingowaną opowieścią i naprawdę pokaźną bazą plansz stworzonych przez graczy. Not a Hero, które również trafi do posiadaczy PS4 już tak fajne moim zdaniem nie jest, choć grę powinni docenić miłośnicy staroszkolnych pozycji albo chociaż indyków stylizowanych na stare produkcje. To strzelanka 2,5D, w której wcielamy się w rolę Steve’a, który musi oczyścić miasto z przestępców. Rozumiem jednak negatywne komentarza - LBP3 nie jest rewelacyjnie, a druga gra to indyk jakich wiele.

Niestety na PlayStation 3 i PlayStation Vita nie jest lepiej - mówiąc szczerze musiałem poszperać w sieci żeby w ogóle dowiedzieć się co to za produkcje - niektóre gdzieś obiły mi się o uszy, o innych nie słyszałem. I tak posiadając PS3, otrzymacie Starwhal (z opcją cross buy na PS4, zagracie więc też na nowszej konsoli Sony) oraz Anna: Extended Edition. Obie gry na PlayStation Vita również posiadają opcję cross buy, co oznacza, że uruchomicie je na PS4 - ostatecznie więc najlepiej wyszli na tej propozycji posiadacze najnowszej konsoli Sony. Chodzi o gry Ninja Senki DX oraz Torquel. Nie mam bladego pojęcia co to za gry i nawet nie planuję ich sprawdzić. Czasem mam wrażenie, że lepiej byłoby gdyby Sony w ogóle pominęło gry na Vitę w Plusie i dało coś więcej dla posiadaczy PS3 i PS4. Jest jeszcze kilka naprawdę dobrych produkcji, które można udostępnić na ten sprzęt abonentom sieciowej usługi, tymczasem Sony w ogóle tego nie robi patrząc, jak kolejni właściciele Vity sprzedają sprzęt i przesiadają się na 3DS-y.

Dla przypomnienia, bo może nie wszyscy o tym wiedzą. W obu przypadkach do pobrania gier niezbędny jest opłacony abonament sieciowy w usługach. Słowo „darmowe” jest więc tutaj wzięte w cudzysłów.

Dla mnie to niestety kolejny miesiąc kiedy to w ogóle nie będę zaglądał do zakładki PlayStation Plus w PlayStation Store. Nie wiem, może chodzi o jakąś zależność między naprawdę fajnymi promocjami na gry w usłudze, a właśnie „darmówkami” z plusa. Zawsze zostaje nadzieja, że w przyszłym miesiącu doczekamy się wreszcie Knacka, skończyłyby się przynajmniej żarty dotyczące tej premierowej produkcji dla PlayStation 4.

A Wy jesteście zadowoleni z zaproponowanych przez obie firmy gier? Zamierzacie się nimi zainteresować?

źródło: 1, 2

Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu