Mapy Google zaliczają kolejną wpadkę. Tym razem aplikacja całkowicie się wyłącza przy próbie skorzystania z popularnej funkcji.

Google nie ma najlepszego tygodnia. Po tym, jak powoli zostaje zażegnany kryzys związany z kontrolkami odtwarzania muzyki, użytkownicy Map napotykają inny, nieoczekiwany, problem. Aplikacja zawiesza się na poziomie planowania trasy z wykorzystaniem transportu publicznego. I właściwie... tylko na tym. Bowiem pozostałe funkcje aplikacji, takie jak wskazówki dla pieszych, kierowców czy rowerzystów, działają jak należy.
Wielu użytkowników (ze szczególnym uwzględnieniem właścicieli smartfonów z serii Pixel), zgłasza problemy związane z Mapami Google. Aplikacja samoczynnie zamyka się podczas próby uzyskania wskazówek korzystania z komunikacji zbiorowej. Bez przeszkód można wyszukać dowolny adres, zaplanować trasę samochodem czy pieszo, jednak w chwili wyboru opcji transportu publicznego następuje natychmiastowy crash. I tyle ją widzieli. I dla "samochodziarzy" i całej reszty może to być zabawne, ale prawda jest taka, że to problem który dotknął miliony użytkowników na całym świecie.
Co ciekawe, problem nie dotknął każdego. I to nawet wtedy, gdy korzystają z tej samej wersji aplikacji. Użytkownicy testujący problemy w wersji 25.30.00.785163646 potwierdzili występowanie błędu, podczas gdy inni (nawet po aktualizacji do tego samego wydania) nie napotkali żadnych problemów.
O problemie już teraz dość szeroko rozpisują się rozmaite wątki na Redditcie, a bliżej przyjrzała mu się redakcja Android Police. Część użytkowników informuje, że problem wywołuje jedynie dotknięcie wskazówek związanych z komunikacją miejską: wszystkie pozostałe formy nawigacji są odporne na błąd i nie ma powodów do zmartwień.
Google póki co nie zabiera głosu w temacie
Na ten moment Google nie odnotowało oficjalnie usterki. Możliwe więc, że skala problemu została uznana przez giganta jako nieznaczącą. Mimo wszystko rozczarowanych użytkowników stale przybywa - a nowe wątki na forach i wpisy w social mediach pojawiają się jak grzyby po deszczu. Internetowy gigant na tę chwilę nie udzielił również żadnego komentarza w tej sprawie.
Mapy Google pozostają pierwszym miejscem dla milionów użytkowników w temacie poszukiwania tras - i to niezależnie od obranego środka transportu. To jedna z tych platform, gdzie żaden błąd nie przemknie niezauważonym - i tutaj sprawy mają się analogicznie. Niestety, Google na tę chwilę nie reaguje na zgłoszenia - ale możliwe, że ekipa już w pocie czoła pracuje nad zlokalizowaniem i wyeliminowaniem błędu. Nam nie pozostaje nic innego, jak tylko uzbroić się w cierpliwość i mieć nadzieję, że kryzys uda się szybko zażegnać. Aby było wygodniej, idealnie byłoby gdyby wszystko załatwili po stronie serwera.
Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu