Sprzęt do grania

PlayStation 5 Pro coraz bliżej. Wszystko, co wiemy o nowej konsoli

Piotr Kurek
PlayStation 5 Pro coraz bliżej. Wszystko, co wiemy o nowej konsoli
Reklama

W sieci pojawiły się kolejne informacje dotyczące PlayStation 5 Pro – mocniejszego modelu konsoli, która na rynku zadebiutowała w 2020 r. Jeśli najnowsze plotki się potwierdzą, gracze otrzymają sprzęt, który poradzi sobie z najbardziej wymagającymi tytułami.

Kilka tygodni temu do sieci trafiła specyfikacja techniczna PlayStation 5 Pro – mocniejszej wersji konsoli oferującej znacznie lepszą wydajność. Z dokumentów, które miały pochodzić od jednego z deweloperów, dowiadujemy się, że model ten oferować ma m.in.:

Reklama
  • renderowanie o 45% szybsze niż w PS5
  • przepustowość pamięci na poziomie 576 GB/s (18GT/s)
  • ten sam procesor co w PS5, ale z funkcją "High CPU Frequency Mode" zwiększającą jego częstotliwość do 3,85 GHz
  • 2-3x ray-tracing (x4 w niektórych przypadkach)
  • 33,5 teraflopów
  • skalowania/antialiasing PSSR (PlayStation Spectral Super Resolution Upscaling)
  • Obsługa rozdzielczości do 8K
  • Niestandardowa architektura uczenia maszynowego
  • Akcelerator AI, obsługujący 300 TOPS 8-bitowych obliczeń / 67 TFLOPS 16-bitowych obliczeń

Teraz w sieci pojawiły się kolejne doniesienia związane z układem graficznym w PS5 Pro. Informacje te udostępnia ekipa z Digital Foundry, która od lat wnikliwie analizuje gry i sprzęt pod kątem technicznym. Tym razem redaktorzy wskazują, że GPU w PS5 Pro ma oferować do 36 teraflopów wydajności czyli znacznie więcej niż to, co oferuje obecnie dostępny na rynku model z 10,23 teraflopami. Mamy mieć więc do czynienia ze wzrostami na poziomie przekraczającym 200 procent, jednak finalnie PS5 Pro ma oferować "zaledwie" renderowanie o 45% szybsze niż w PS5. Ma to wynikać z wykorzystania architektury RDNA 3 z podwójną obsługą FP32. Ta wymagać ma więcej mocy obliczeniowej, która w ostateczności przełożyć się ma na lepszą wydajność – właśnie w okolicach 45 procent.

PS5 Pro z nowymi informacjami. Na graczy czeka kilka niespodzianek

Przy okazji warto też przypomnieć, że twórcy gier już teraz mają pracować nad dostosowaniem swoich tytułów do mocniejszych podzespołów PS5 Pro i funkcji, które pozwolą wyciągnąć z nich jeszcze więcej. O tym, że gra jest kompatybilna z nowym sprzętem i potrafi wykorzystać jego potencjał świadczyć mają specjalne oznaczenia i naklejki na pudełkach "PS5 Pro Enhanced". Takie oznaczenia wskazuje, że uruchamiając dany tytuł na mocniejszym sprzęcie, gracze otrzymają jeszcze więcej graficznych usprawnień. Insider Gaming zdradza, że twórcy będą mogli zabiegać o ten dopisek, jeśli spełnią odpowiednie wymagania. Informacje te pochodzić mają z kolejnych dokumentów, do których dotarli redaktorzy serwisu.

Jeśli mówią prawdę, do uzyskania znaczka "PS5 Pro Enhanced", studia będą musiały zaoferować:

  • skalowanie rozdzielczości do 4K z wykorzystaniem technologii PlayStation Spectral Super Resolution (PSSR)
  • rozgrywka oferująca stałe 60 klatek na sekundę
  • rozbudowane efekty ray tracing (2-3x, a w niektórych przypadkach nawet 4x)

To w najlepszym dla graczy scenariuszu. Jak wiadomo jednak, nie każdy będzie w stanie oferować wszystkie powyższe usprawnienia. Tak było w przypadku PS4 Pro, tak też będzie z PS5 Pro. Sony rozszerza więc katalog usprawnień, z których będą mogli skorzystać deweloperzy ubiegający się o uzyskanie dopisku "PS5 Pro Enhanced". To między innymi:

- wyższa rozdzielczość dla tytułów, które działają w stałej rozdzielczości na PS5
- zwiększona maksymalna rozdzielczość dla tytułów, które działają w zmiennej rozdzielczości na PS5
- zwiększona liczba klatek na sekundę dla tytułów, które mają stałą liczbę klatek na sekundę na PS5
- Włączenie efektów PS5 Pro ray tracing

Jak będzie w rzeczywistości? Przekonamy się w momencie, w którym Sony rzeczywiście zdecyduje się na zaprezentowanie PlayStation 5 Pro. Na ten moment nie mamy żadnych oficjalnych potwierdzeń, by firma pracowała nad mocniejszym sprzętem – jednak podobna sytuacja była w przypadku PS5 Slim oraz odłączanego napędu optycznego. Mimo plotek i przecieków firma milczała do czasu oficjalnej zapowiedzi tego modelu.

Reklama

Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu

Reklama