Popularność BLIK-a bije rekordy i choć uwielbiam tę metodę płatności, to coraz częściej korzystam z dwóch konkurencyjnych rozwiązań. A wszystko dzięki powszechniejszej integracji Apple Pay i Google Pay w polskich sklepach i platformach.
Czy coś może być wygodniejsze od BLIK-a? Tak, płacę Google Pay i Apple Pay gdzie tylko się da
Pozytywnie zakręcony gadżeciarz, maniak seriali ro...
Łatwiejsze zakupy online to także coraz wygodniejsze płatności online
Premiery Google Pay i Apple Pay w Polsce były nie lada wydarzeniem. Cieszyliśmy się, że takie firmy zauważyły nasz kraj i udało im się dojść do porozumienia z lokalnymi instytucjami finansowymi. Płatności telefonem, jeszcze przed pojawieniem się gigantów nad Wisłą, istniały i były dość wygodne. Trudno jednak porównać wygodę obsługi rozwiązania ściśle zintegrowanego z urządzeniem i platformą z aplikacją, która stara się wykorzystać dostępne zasoby, by móc zaoferować użytkownikom namiastkę komfortu. Pamiętacie jeszcze naklejki NFC? Apple Pay czy Google Pay wprowadziły podobny stopień wygody płatności, podnosząc jednocześnie bezpieczeństwo dokonywanych zbliżeniowo transakcji. I coraz częściej zdarza mi się z nich skorzystać także w Internecie, nie ruszając się w domu.
Czytaj też: Google Pay czy Apple Pay - które płatności wybrać?
Aktualna sytuacja spowodowała, że zakupy online to nasza codzienność. Artykuły spożywcze czy prasę zwykłem kupować osobiście, odwiedzając ulubione sklepy i saloniki, ale obecne okoliczności wymusiły zmianę zachowań i przyzwyczajeń. Do sklepu spożywczego czy supermarketu udaję się tylko w razie faktycznej potrzeby, ale w przypadku prasy możliwości są dość ograniczone. Niektóre tytuły można było dostać tylko w wybranych punktach, a te ze względu na zamknięcie galerii są (i najwyraźniej pozostaną) niedostępne. Wtedy można skierować się tylko do sklepów online - nie będę ukrywał, że zamawianiu prasy online towarzyszy mi trochę dziwne uczucie, ale tak na razie musi być.
Płatności Apple Pay i Google Pay w aplikacjach mobilnych
Rachunki i zakupy opłacane w mgnieniu oka
Opłacanie rachunków przez Internet dawno stało się normą, od pewnego czasu robię to też w aplikacjach mobilnych - na przykład operatorów. To zaledwie 3 czy 4 tapnięcia w ekran i gotowe. Dlaczego? Bo nie loguję się, nie przepisuję żadnych cyfr i nie potwierdzam transakcji w innej aplikacji. Wystarczy dwukrotnie potwierdzić tożsamość (Face ID lub Touch ID na iPhonie) i to by było na tyle. Można się tylko cieszyć, że coraz chętniej firmy i operatorzy wybierają takie nowinki. W przypadku płatności w Internecie za zakupy sprawa wygląda bardzo podobnie - w aplikacji mobilnej na urządzeniu z iOS-em wybieram Apple Pay, a w przeglądarce na pececie Google Pay i płatność jest uiszczona w zaledwie kilka sekund.
Zobacz też: Czy NAPRAWDĘ potrzebujemy aż tylu standardów płatności?
Wszystkie moje poprzednie płatności tą metodą są w jednym miejscu, więc mogę je łatwo zweryfikować lub sobie przypomnieć. To wciąż płatności kartą w Internecie, ale dzięki pośrednikowi wrażliwe dane pozostają ukryte. Powrót do przepisywania kodu BLIK i potwierdzania transakcji nie wchodzi w grę, a nie jestem gotów uczynić niektórych platform zaufanymi, by następnym razem płacić BLIK-iem bez podawania kodu.
Systemy płatności od gigantów także online
To właśnie przez rosnącą popularność obydwu narzędzi coraz rzadziej sięgam po BLIK-a (dla wielu to pierwszy wybór), który do tej pory był moim ulubionym sposobem na płatności w Sieci, a także offline. Oczywiście nadal są usługi i sklepy, gdzie to właśnie BLIK pozostaje najwygodniejszym i najlepszym wyjściem, podobnie jak są sytuacje, w których BLIK sprawdza się rewelacyjnie - wypłata z bankomatu czy płatność na odległość (w razie potrzeby ze strony bliskiej osoby, znajomego czy nas samych). Z tego co słyszałem, właśnie w ten sposób niektóre osoby płacą za zrobione dla pozostających w domach ludzi zakupy. Tak można uniknąć przekazywania gotówki. BLIK pozwala też na szybkie przelewy (na telefon), także z opcją wysyłania prośby, a tego Apple Pay i Google Pay w Polsce nie potrafią i wcale nie zanosi się na to, by wkrótce miało się to zmienić.
Polecamy: Google Pay - jak działa
Prezentowana przez Apple i Google wizja wygodnych i szybkich płatności online nareszcie zaczyna się ziszczać. Dochodzi do tego w kilka lat od momentu uruchomienia platform, ale przecież lepiej późno, niż wcale.
Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu