Jeszcze parę lat temu Apple niepodzielnie rządziło rynkiem smartfonów, posiadając jednego smartfona rozwijanego z roku na rok - iPhone. Konkurencja w ...
Plan działania Apple na rok 2011 - cofnijmy się do tych lat!
Fan mobilnych okienek, technologii internetowych o...
Jeszcze parę lat temu Apple niepodzielnie rządziło rynkiem smartfonów, posiadając jednego smartfona rozwijanego z roku na rok - iPhone. Konkurencja w postaci coraz mocniej umacniającego się w urządzeniach konkurencji Androida, umierającego Symbiana, kiełkującego Windows Phone oraz Bady Samsunga pokazała Jobsowi, jak wiele musi zmienić w swojej polityce aby nadal utrzymywać Apple na szczycie sprzedaży.
Niestety, wkrótce po tym wydarzeniu Google przejęło rynek smartfonów, aby następnie ruszyć na podbój tabletów - i tak witamy w dzisiejszych czasach, gdzie Android jest systemem instalowanym w większości urządzeń, a Apple stoi gdzieś z tyłu, za kurtyną króla, nadal będąc tym naprawdę chcianym produktem - kult trwa nadal.
W 2011 roku Steve Jobs zauważył, że Google zbyt mocno pnie się w statystykach dlatego też w wyciekłym mailu do pracowników w bardzo wielu punktach skupił się na Androidzie, a raczej na jak maksymalnym podcięciu skrzydeł systemowi Google tak, aby klienci nadal woleli produkty z nadgryzionym jabłuszkiem. To dziwne, aby legendarny twórca Apple obawiał się konkurencji, która to w 2011 roku słynęła z dokładnego kopiowania iPhone do własnych potrzeb, czego efektem był np. Samsung Galaxy S i Galaxy S2. Jak wyglądał plan działania oraz jak duży procent planu został spełniony?
Święta wojna z Google
Steve Jobs, jak najpewniej co roku, rozpoczął rozsyłanie planu działania firmy do swoich pracowników - standardowa procedura. Zadziwiającym faktem było jednak to, że w tak wielu punktach wielki dowódca po prostu starał się przegonić Google, która jak sam to napisał - wraz z Microsoftem staje się zagrożeniem dla Apple.
Bardzo ciekawym zapisem jest "Microsoft i Google są przyszłością technologii, jednakże jeszcze tego nie zauważyli". Oznaczałoby to, że Apple zaobserwowało to, że jego pozycja po prostu topnieje - patrząc na coraz szybszy rozwój systemu Google i Microsoftu. Produkty Apple były w końcu telefonami, które posiadały masę aplikacji i gier, ale nadal były po prostu zbyt drogie i małe dla wielu użytkowników - dlatego ludzie pokochali HTC i Samsunga, być może jedynie z sentymentu do fizycznej klawiatury czy większego ekranu.
Era Post PC stała się marzeniem Jobsa
Według fragmentu maila, który zamieszczam poniżej zobaczycie, że Apple w bardzo prosty i zdecydowany sposób określiło na czym polegać ma era Post PC. Tak więc, suma sum nie ma tu nawet słowa o tym, że komputery PC znikną. Sprzęt ma być mniejszy, cieńszy, lżejszy, będąc jednocześnie nastawionym na jeszcze większą komunikację - naturalnie "żyjąc" w oparciu o usługi chmurowe, nie dyski twarde naszych komputerów.
Według Apple, komputery w pewnym czasie musiały po prostu zniknąć, a ich miejsce jako centrum dowodzenia naszym sprzętem i danymi miały przejąć różnorakie chmury - najlepiej te z nadgryzionym jabłuszkiem. Spójrzmy więc na systemy mobilne. Android, iOS, Windows Phone - Google Drive, iCloud, OneDrive. Pograjmy w coś, uruchommy Steam lub Origin - nasze dane oraz zapisy gier przetrzymywane są w chmurze, dlatego też po zmianie komputera wszystkie nasze osiągnięcia przechodzą bezproblemowo ze sprzętu na sprzęt - po co dźwigać ze sobą i tak delikatne i lekkie pendrive?
Tańszy iPhone
Steve Jobs postanowił stworzyć dwa iPhone. Jeden z nich - 4S miał posiadać lepszy moduł GSM, procesor, aparat i oprogramowanie aby wyprzedzić konkurencję chociaż do połowy 2012 roku, kiedy to przyjdzie piąty iPhone z modułem LTE.
Tak czy siak, sprzedaż iPhone 5S jak i 5C nie drze o podłoże, dlatego też mogę przyznać, iż przepowiednie Steve Jobsa nie mijały się z prawdą, a zmiany w iPhone były konieczne - jak też się stało.
iOS na celowniku
Strategia odnosząca się do systemu Apple planowana na rok 2011 była niesamowita. Po raz pierwszy Apple, nie Microsoft czy Google musiało gonić konkurencję. Stąd też pierwszy punkt poniższego wycinku - "Strategy: catch up to Android where we are behind (notifications, tethering, speech, ...) and leapfrog them (Siri, ...)" co w wolnym tłumaczeniu oznacza - musimy przegonić Androida tam, gdzie nasze zastosowania są po prostu słabsze (powiadomienia, udostępnianie internetu, przetwarzanie mowy na tekst) i wesprzeć Siri o zaawansowane funkcje czytania mowy użytkownika oraz o możliwość czytania powiadomień - jak też się stało, choć z Siri nadal nie porozmawiamy w języku naszych ojców #przykre.
Mobilizacja pełną gębą
Głównym celem na 2011 rok dla Apple było prześcignięcie Androida, który wygrywał z iOS tym, że jego kontakty i dane znajdowały się w chmurach Google. Apple postanowiło stworzyć alternatywą usługę pozwalającą na synchronizację usług Google wraz z tymi od Apple, tym samym otwierając przed użytkownikiem możliwość zapisu do chmury kontaktów, wpisów w kalendarzu oraz poczty. Oprócz tego, postanowiono powiązać ze sobą wszystkie istniejące i rozwijane projekty, łącząc je w jednym ekosystemie chmurą iCloud - w tamtych czasach MobileMe.
Na zakończenie Maki
Jak widzicie na poniższym rysunku. plan dotyczący komputerów Apple był banalny - planujemy jak wyglądać ma dalszy rozwój komputerów Mac, planujemy i rozwijamy OS X Lion oraz tworzymy Mac App Store - który jak wiemy, okazał się sporym hitem.
To śmieszne, bo taka sytuacja przytrafiła się sadownikom już po raz drugi, ponieważ za czasów początków komputerów PC, Microsoft ostatecznie wygryzł komputery Apple z mieszkań zwykłych użytkowników, których stać było na komputer. Wielka firma przeczuwała problemy, jednak jak wiemy, ostatecznie straciła swoje pierwsze miejsce zarówno na smartfonach jak i na tabletach, nadal pozostając twórcą najpopularniejszego i najczęściej sprzedawanego smartfona i tabletu, który w pojedynkę walczył i walczy z milionami urządzeń z Androidem.
Jaki z tego morał? Jobs był osobą, która nie miała głowy w chmurach, czego następstwem było prześwietlenie konkurencji i wyprzedzenie swojej konkurencji nie o jeden, a dwa kroki - aby walka nadal trwała. Co sądzicie o tym liście oraz samym Apple? List znajdziecie tutaj.
Grafiki: Droid-Life ; WSJ;
Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu