Pixel Watch od pierwszej generacji mierzy się z jednym problemem, a mianowicie czasem pracy na baterii. Google stara się to poprawiać z każdą kolejną wersją, ale przełomu jeszcze nie ma. Pixel Watch 4 powinien być jednak pod tym względem znacznie lepszy.

W sieci pojawiły się pierwsze rendery zegarka Pixel Watch 4, który powinien zadebiutować pod koniec wakacji, razem ze smartfonami Pixel 10. Zegarek Google do tej pory nie zrobił wielkiej furory na rynku, ale jest szansa, że w najnowszej generacji się to zmieni. Wygląda na to, że poprawiono wiele aspektów, na które narzekali użytkownicy, w tym między innymi czas pracy oraz sposób ładowania. To jednak tylko teoria, bo póki co wiemy tylko jak zegarek będzie wyglądał.
Google Pixel Watch 4
Jeśli chodzi o sam design to za wiele się tutaj nie zmieni. Pixel Watch nadal zachowa okrągłą kopertę i będzie dostępny w dwóch rozmiarach. Wygląda jednak na to, że udało się jeszcze nieco zmniejszyć ramkę ekranu, co zaowocuje nieco większą przestrzenią na dane. Poza tym mamy tutaj dobrze znaną obrotową koronę, ale dodatkowo też dwa dodatkowe przyciski pod drugiej stronie, których funkcja nie jest obecnie jeszcze jasna. Wygląda też na to, że dostępna może być też szersza paleta kolorystyczna, która będzie obejmowała zarówno kopertę jak i paski. To co jednak zwraca największą uwagę to wyraźnie większa grubość. Zegarek będzie miał teraz 14,3 mm, zamiast 12,3 mm co sugeruje zastosowanie większej baterii.
Czas pracy to bardzo dyskusyjny temat w zegarkach z WearOS, bo rzadko kiedy przekracza 2 dni na jednym ładowaniu. Tak było przynajmniej w przypadku Pixel Watcha. Inni producenci jak Samsung ze swoim modelem Galaxy Watch Ultra czy OnePlus Watch 3 potrafią już osiągnąć nawet 4-5 dni pracy na jednym ładowaniu. Wygląda na to, że tym razem Google chce się zbliżyć do tych wyników za sprawą większej baterii. Nie widać natomiast większych zmian w przypadku czujników, choć spód zegarka wyraźnie różni się od modeli drugiej i trzeciej generacji. Nie mamy bowiem tutaj pinów do ładowania, więc wygląda na to, że Pixel Watch 4 może mieć jakąś formę ładowania bezprzewodowego.
Reasumując, na pierwszy rzut oka zbyt wielu zmian w Pixelu Watch 4 nie widać. Wiele może się jednak kryć "pod maską", gdzie jest spore pole do poprawy. Zastosowanie większej baterii i oszczędniejszego układu SoC pozwoli zapewne wydłużyć czas pracy. Dodatkowe przyciski to również przyjemny dodatek, szczególnie dla użytkowników zegarków typowo sportowych jak Garmin Forerunner/Fenix. Jakie jeszcze zmiany przyniesie nowy model? Zapewne więcej przecieków pojawi się bliżej premiery samego zegarka, choć mamy też nadzieje, że Google uchyli rąbka tajemnicy w przyszłym miesiącu podczas konferencji Google I/O.
źródło: 91mobiles/OnLeaks
Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu