New Glenn czeka na swój dziewiczy lot już kilka lat, więc kilka z dni opóźnienia nie robi nam dużej różnicy. Wygląda jednak na to, że po dwóch przesunięciach daty startu, dzisiejszy poranek pozwoli wreszcie wzbić się rakiecie Blue Origin w powietrze.
Aktualizacja 13/01/2024, 8:00:
Zgodnie z zapowiedzią Blue Origin podejmuje dzisiaj próbę pierwszego lotu rakiety New Glenn, ale tak jak można było oczekiwać, nie wszystko idzie jak po maśle. W przypadku testowania rakiet, nie jest to nic nadzwyczajnego, a czasu też jest sporo. Okienko startowe rozpoczęło się o 7:00 czasu polskiego i potrwa do 10:00. Licznik odliczający czas do startu już kilka razy był przesuwany, z niewiadomych względów, a obecnie wskazuje na start w okolicach 8:48 czasu polskiego. Biorąc pod uwagę jak długo trwały przygotowania do statycznego odpalenia silników pod koniec grudnia, może się zdarzyć, że dzisiejszy test zostanie anulowany.
Oryginalny tekst zapowiedzi poniżej.
New Glenn to rakieta zaprojektowana i zbudowana przez spółkę Blue Origin należącą do Jeffa Bezosa. Jej pomysł narodził się dobre 10 lat temu, więc na gotową konstrukcję musieliśmy bardzo długo czekać. Blue Origin pomimo tego, że powstało 25 lat temu, jeszcze nigdy nie osiągnęło orbity. Dzisiaj ma się to jednak zmienić i miejmy nadzieje, że doświadczenie zebrane podczas misji rakiety New Shepard zaowocuje udaną misją. W kontrze do SpaceX, filozofia Blue Origin stawia na testy i do lotu przygotowano pojazd, który z dużym prawdopodobieństwem powinien osiągnąć orbitę. Dave Limp, szef spółki twierdzi, że to jest ich główny priorytet. Wszystko ponad to, w tym lądowanie pierwszego członu rakiety na barce na Oceanie Atlantyckim będzie już tylko miłym dodatkiem.
New Glenn gotowy do startu
Pierwotnie New Glenn miał wzbić się w powietrze już w miniony piątek, ale z powodu kiepskiej pogody na Atlantyku, start został przełożony najpierw na niedzielę, a następnie na poniedziałek. Tym razem prognozy pogody są pomyślne i wygląda na to, że Blue Origin podejmie przynajmniej próbę startu. Okienko startowe rozpoczyna się o 7:00 czasu polskiego i potrwa 3 godziny, więc w razie jakichkolwiek problemów, będzie sporo czasu aby im zaradzić. Sam proces tankowania rakiety zacznie się już 4,5 godziny przed startem. Wtedy zacznie się tankowanie wodoru do górnego stopnia rakiety, pół godziny później dojdzie do tego ciekły tlen, a na 3,5 godziny przed startem rozpocznie się tankowanie ciekłego metanu do pierwszego członu. Proces tankowania zakończy się około godziny przed startem.
Sam start zapowiada się równie ekscytująco. 7 silników BE-4 dysponuje ogromną mocą, która pozwoli na wyniesienie rakiety o masie startowej w okolicach 1300 ton na wysokość około 100 km. Pierwszy człon według planu powinien "pracować" przez 3 minuty i 10 sekund, po czym nastąpi separacja. Wtedy napęd przejmie drugi człon rakiety z dwoma silnikami BE-3U, które zasilane są ciekłym tlenem i wodorem. W tym czasie pierwszy człon rozpocznie manewr wyhamowania, który potrwa około 28 sekund, a nieco ponad 9 minutach od startu powinien przynajmniej spróbować wylądować na barce na Atlantyku.
Parametry pierwszej misji widzicie na obrazku powyżej. New Glenn ma tylko niewielki ładunek, którym jest platforma Blue Ring służącą do wynoszenia np. satelitów na orbitę. Blue Origin zamierza przetestować jej systemy i komunikację, również na sporych odległościach bo apogeum orbity będzie w odległości 19 300 km od powierzchni Ziemi. Plan jest z pewnością ambitny, ale możliwości rakiety New Glenn również są ogromne. Według zapowiedzi może być w stanie wynieść nawet 45 ton ładunku na niską orbitę okołoziemską i 13 ton na orbitę geostacjonarną. W dodatku pod wielkimi owiewkami jest ogromna przestrzeń ładunkowa, znacznie większa niż w Falconie 9 czy nawet Falconie Heavy. Odzyskiwanie pierwszego członu rakiety powinno też pozwolić na dużą kadencję lotów, choć z pewnością nie będzie to łatwe.
Najpierw trzeba jednak udowodnić, że New Glenn potrafi dotrzeć na orbitę i miejmy nadzieje, że za kilkadziesiąt minut się o tym naocznie przekonamy. Transmisja dostępna będzie na tej stronie, ale jak tylko pojawi się link do wideo na YouTube, uzupełnimy ten artykuł. Według zapowiedzi relacja z pierwszej misji - NG-1 powinna rozpocząć się na około godzinę przed faktycznym startem.
Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu