I pomyśleć, że to wszystko dzieje się niemalże na "naszym podwórku"! Naukowcy, analizując dane z Kosmicznego Teleskopu Euclid, odkryli rzadki pierścień Einsteina. Zjawisko związane z ogólną teorią względności Alberta Einsteina, nie tylko cieszy oko, ale i dostarcza istotnych danych naukowych. Co dokładnie odkryto i skąd ta cała fascynacja?
![Naukowców zaskoczył "pierścień Einsteina". Gdzie go znaleźli?](https://static.antyweb.pl/img/w_1250,h_550/wp-content/uploads/2025/02/shot-by-cerqueira-0o_GEzyargo-unsplash-2.jpg)
Ogólna teoria względności przewiduje, że masywne obiekty zakrzywiają czasoprzestrzeń, a co za tym idzie, również światło. Ów efekt nazywany jest soczewkowaniem grawitacyjnym. Jeśli światło odległej galaktyki przechodzi przez przestrzeń zakrzywioną przez inną, bliższą galaktykę, może ulec zniekształceniu, a czasem nawet utworzyć symetryczny pierścień światła wokół tej bliższej galaktyki. Właśnie to udało się zaobserwować przy NGC 6505.
Rzadkie odkrycie
Pierścień Einsteina odkryty przez teleskop Euclid to przykład niezwykle rzadkiego i wyjątkowego zjawiska. Znajduje się on wokół galaktyki NGC 6505, oddalonej o około 500 milionów lat świetlnych od Ziemi. Co więcej, źródłem światła, które tworzy pierścień, jest jeszcze bardziej odległa galaktyka – aż 4,42 miliarda lat świetlnych od nas. Światło, które teraz obserwujemy, opuściło swoją galaktykę jeszcze zanim na Ziemi pojawiły się pierwsze formy życia niebędące jednokomórkowcami.
Co ciekawe, jest to całkiem bliski nam przypadek. Zazwyczaj silne soczewki grawitacyjne obserwuje się na znacznie większych odległościach, co utrudnia ich dokładne zbadanie. W przypadku NGC 6505 mamy do czynienia z obiektem, który astronomowie znają od XIX wieku, lecz dopiero teraz (dzięki Euclidowi, który poprzez swoje możliwości, pozwala nam na zbadanie tego obiektu) ujawniono jego właściwości.
Nie tylko widowisko
Pierścienie Einsteina to nie tylko dowód na wizualne piękno nauki, ale przede wszystkim cenne narzędzie badawcze. Tego typu soczewki pozwalają na dokładne testowanie ogólnej teorii względności. Możliwość analizy efektów zakrzywienia światła w tak bliskiej odległości od Ziemi daje nam nowe możliwości w badaniach nad ciemną materią i energią.
Poprzez te pierścienie jesteśmy w stanie precyzyjnie mierzyć masę soczewkujących galaktyk, co pomaga określić ich skład i strukturę. Dodatkowo jesteśmy w stanie analizować rozkład ciemnej materii, której obecność wpływa na efekt soczewkowania oraz obserwować odległe galaktyki, które w normalnych warunkach byłyby niewidoczne. Silne soczewki grawitacyjne są niezwykle rzadkie i unikalne, a ich badanie dostarcza nam mnóstwo cennych informacji o historii i ewolucji wszechświata.
Czytaj również: Zrobili kosmosowi „tomografię”. Oto, co im wyszło
Mapa wszechświata
Kosmiczny Teleskop Euclid, który wystartował w lipcu 2023 roku, ma ambitne zadanie – stworzenie trójwymiarowej mapy wszechświata, obejmującej dwa miliardy galaktyk. Dzięki temu naukowcy mogą lepiej zbadać, jak wszechświat się rozszerza i jak działają siły rządzące jego ewolucją. Odkrycie pierścienia Einsteina wokół NGC 6505 to dopiero początek. Możemy się spodziewać kolejnych spektakularnych wyników, które być może pomogą rozwikłać zagadkę ciemnej materii i ciemnej energii.
To dowód na to, jak zaawansowana technologia modyfikuje nasze spojrzenie na Wszechświat. Coś, co jeszcze kilka dekad temu było nie do pomyślenia, dzisiaj staje się czymś zupełnie normalnym. Wygląda na to, że wkraczamy w erę naprawdę ciekawych odkryć — praktycznie codziennie w nauce dzieje się coś istotnego: coś, o czym warto napisać choćby tutaj, dla Was.
Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu