O nowinkach dotyczących elektroniki w samochodach mamy okazję pisać Wam dosyć często. Motoryzacja w szybkim tempie rozwija sferę gadżetów, przy czym r...
O nowinkach dotyczących elektroniki w samochodach mamy okazję pisać Wam dosyć często. Motoryzacja w szybkim tempie rozwija sferę gadżetów, przy czym rozwój technologii napędzającej nasze pojazdy wydaje się toczyć wolno. Tym bardziej w takiej sytuacji cieszy nowa wiadomość z francuskiego koncernu PSA, do którego należą firmy Peugeot i Citroen. Zaprezentował on bowiem technologię Hybrid Air, mającą zadebiutować na rynku już w 2016 roku. Dzięki niej małe miejskie samochody oprócz silnika spalinowego mają być napędzane... sprężonym powietrzem!
Już za trzy lata do salonów francuskich marek Peugeot i Citroen mają trafić samochody z zupełnie nowym rodzajem napędu hybrydowego - Hybrid Air. Mały i oszczędny silnik spalinowy, który znamy z tradycyjnych pojazdów, współpracować będzie z zasilaniem sprężonym powietrzem. To nowe rozwiązanie ma pozwolić zwiększyć zasięg samochodów szczególnie w ruchu miejskim, a po przełączeniu się na zasilanie samym powietrzem jazda ma być możliwa przez około 50 minut. Wedle obliczeń samych twórców pomysłu, pomoże to obniżyć wydatki na paliwo nawet do 45%.
Jak zaznacza sam Peugeot, wprowadzenie napędu Hybrid Air jest tylko pierwszym krokiem w kierunku osiągnięcia celu na rok 2020, którym jest stworzenie samochodu ze średnim spalaniem na poziomie 2 litrów na 100 kilometrów. Zmniejszanie zużycia paliwa przy jednoczesnym zachowaniu osiągów to ambitny cel, na realizacji którego powinno zależeć wszystkim kierowcom.
Ja z otwartymi rękoma witam pomysł na to, aby w momencie wjechania do zatłoczonego miasta przełączyć się na zasilanie sprężonym powietrzem, a w momencie wydostania się na autostradę skorzystać z mocy silnika benzynowego. Tym bardziej, że według zapowiedzi koncernu PSA auta z napędem Hybrid Air mają być tańsze w zakupie niż obecne hybrydy z silnikiem elektrycznym, takie jak Toyota Prius.
Na koniec pozostają jednak wątpliwości - jak zachowają się rządy w przypadku podatków, a także jak silne będzie lobby firm paliwowych, które z pewnością nie ucieszą się z możliwości zamiany produkowanego przez nich paliwa na ogólnie dostępne powietrze. Na rozwiązanie tych kwestii firmy motoryzacyjne mają jednak jeszcze kilka lat.
Źródło: Forbes
Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu