Felietony

Pandora w Polsce - szanse są coraz większe, nie mogę się doczekać

Konrad Kozłowski

Pozytywnie zakręcony gadżeciarz, maniak seriali ro...

Reklama

Pandora to jedna z tych usług, na które (nie tylko) Polscy użytkownicy spoglądają z zazdrością. Darmowe tematyczne stacje radiowe generowane na podsta...

Pandora to jedna z tych usług, na które (nie tylko) Polscy użytkownicy spoglądają z zazdrością. Darmowe tematyczne stacje radiowe generowane na podstawie prawdopodobnie najlepszych algorytmów to coś, z czym konkurencji rywalizuje się bardzo trudno - wystarczy popatrzeć na statystyki, według którychPandora może pochwalić się aż niemal 80 milionami użytkowników. A po przejęciu Rdio może nastąpić międzynarodowa ekspansja tej usługi.

Reklama

Doskonale pamiętam jedną z prezentacji Apple z 2010 roku, która dotyczyła i(Phone)OS w wersji 4. Jedną z aplikacji, która zyskiwała w tamtym okresie bardzo ważną funkcje była właśnie Pandora. Już wtedy usługa mogła pochwalić się 50 milionami zarejestrowanych użytkowników, z czego aż 13 milionów streamowało muzykę na iPhone'ach! Pandora jest więc doświadczonym i wieloletnim graczem na rynku usług muzycznych i przesadą nie będzie określenie jej mianem pioniera w tej kategorii. Słuchacze co raz częściej jednak pragną sami decydować czego słuchają i nawet najbardziej starannie dobrane playlisty, jakimi są stacje, nie potrafią ich w pełni usatysfakcjonować. Pandora nie zamierza składać broni. Nie próbuje też wykonywać wynikających z desperacji ruchów, które mogłyby jej zaszkodzić. Pandora przechodzi do ofensywy.

Pamiętacie jeszcze Rdio? Usługę streamingową, którą witaliśmy w Polsce w 2013? Jest on chyba najmniej rozpoznawalną marką z tej kategorii nad Wisłą, a wkrótce może zupełnie zniknąć. Nie jesteśmy jak na razie tego pewni, Pandora po zakupie Rdio nie przedstawiła jeszcze szczegółów swoich planów wobec przyszłości usług po ich integracji, do której z pewnością dotrze. To wbrew pozorom fantastyczna wiadomość. Ale zacznijmy od pewnego wyjaśnienia.

Pandora nie "wychyliła nosa" poza terytorium Stanów Zjednoczonych, Australię i Nową Zelandię głównie z powodu preferencyjnych warunków licencyjnych, o które oparła swoje działanie. Ze względu na brak interaktywności usługi, Pandora ponosi znacznie mniejsze koszty lub nie ponosi ich wcale. Pandora jest więc w pewnym sensie traktowana niczym typowe radio, z czego wynika atrakcyjna, bo zupełnie darmowa oferta. Oczywiście są w niej obecne reklamy audio oraz w postaci bannerów w webowej wersji usługi, ale najwyraźniej mało komu to tak naprawdę przeszkadza. Pandora ma więc solidną przewagę nad typowym radiem, bo inicjując tematyczną stację wskazujemy konrektny gatunek czy konkretnego wykonawcę, jako inspirację przy doborze kolejnych kawałków, a krótkie reklamy w niczym nie zawadzają. dodatkowo, w międzyczasie można głosować" na utwory dając kciuka w górę lub w dół, co wpłynie na zawartość playlisty.


Mając tak nakreśloną sytuację, wiemy dlaczego Pandora nigdy nie pojawiła się w Polsce, Europie. Wkrótce wszystko to może ulec zmianie, bo po przejęciu Rdio jasne stało się, że Pandora (jako firma) będzie chciała uruchomić usługę streamingową. Skoro Rdio było, mimo wszystko, usługą globalną, to niewykorzystanie tego potencjału byłoby sporym błędem. Wiemy też, że Pandora nie przewiduje darmowej wersji usługi i podobnie jak Apple planuje zaproponować tylko płatną ofertę. Niezależnie od tego, czy stacje radiowe pozostaną darmowe we wcześniej wymienionych państwach czy ulegnie to zmianie, to w przypadku wejścia (pozostania) nowej usługi do Polski, otrzymamy także dostęp do wspomnianych stacji - za darmo lub za opłatą, gdyż radio stanie się częścią subskrybcji. Naturalnie istnieja Pandora One - płatna wersja, za 4,99 dolara, ale nie cieszy się ona zbyt dużą popularnością, co tylko potwierdza wcześniej opisaną sytuację.

Prawdę mówiąc, Pandora jeszcze nigdy nie była tak blisko Polski. Zdaję sobie sprawę z tego, jak niewiele dziś trzeba zrobić, by skorzystać z Pandory, ale oficjalna obecność usługi na polskim rynku byłaby czymś zupełnie innym, szczególnie ze względu na pojawienie się w jej asortymencie naszych rodzimych wykonawców. Przed Pandorą jeszcze długa droga do chwili uruchomienia starej-nowej wersji usługi, lecz jej działania należy śledzić z większą uwagą niż do tej pory.

Reklama

Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu

Reklama