ADW Launcher to jeden z androidowych klasyków - alternatywa dla ekranu domowego w systemie popularna za czasów wersji 2.x. Twórcy właśnie wypuścili pierwszą od 5 lat aktualizację.
ADW Launcher był fantastycznym produktem - szybkim, konfigurowalnym i oferującym spore możliwości. W czasach, gdy Android dopiero dojrzewał, odgrywało to niebagatelną rolę, bo domyślny ekran domowy był po prostu beznadziejny. Z czasem jednak ADW stracił na znaczeniu. Pojawiły się alternatywy, a i sam Google zaczął przykładać większą wagę do launchera natywnie stosowanego w smartfonach z Androidem. Poprawie uległy też rozwiązania oferowane przez producentów w ich nakładkach graficznych. W 2011 roku twórcy zapowiedzieli ADW 2.0, który miał być kamieniem milowym w historii programu. I stał się... tyle że pięć lat później.
Co się zmieniło? Wszystko. Nowa wersja ADW została uwspółcześniona - odświeżono animacje, ikony, ekrany z ustawieniami i wiele innych. Jednocześnie udało się utrzymać wysoki stopień konfigurowalności launchera. Obsługuje on zatem motywy i tematy, a także pozwala na dostosowanie działania szuflady na aplikacje, ekranu głównego, gestów i reakcji na polecenia. Jeden obraz jest ważniejszy niż milion słów, więc sami to oceńcie, jak się to wszystko prezentuje - twórcy przygotowali wideo demonstrujące możliwości launchera.
Oczywiście nie mogło zabraknąć też wersji premium. Za ok 15 zł odblokujemy sobie dostęp do większej liczby animacji przejścia między pulpitami oraz motywów dla szuflady na aplikacje. Ponadto dodane zostają nowe filtry i kompozycje dla ikon i nielimitowana liczba własnych widżetów. W premium możemy je też dodawać w miejscu paska wyszukiwania - w górnej części ekranu lub zamiast dolnej belki z ikonami. Z czasem tych wszystkich profitów dla użytkowników płatnego ADW ma przybywać.
A to nie wszystko, bo w sklepie Google Play znajdziemy całą masę różnego rodzaju dodatków i rozszerzeń dla programu. Extension Pack dodaje nowe tematy oraz widżety wyświetlające inne typy treści. Notifier pozwala wyświetlać nad ikonkami iformacje o liczbie nieodczytanych powiadomień. Mamy też już do dyspozycji kilka pluginów do popularnych usług chmury, w których możemy przechowywać nasze konfiguracje i dzielić się nimi z innymi. Na starcie udostępniono też szereg płatnych (3,5 - 5 zł) motywów. To wszystko możecie znaleźć, zaglądając na profil dewelopera w sklepie.
Czy to udana aktualizacja? Jak najbardziej. ADW działa niezwykle przyjemnie. Nie wiem, jak sytuacja wygląda w przypadku słabszych smartfonów, bo testowałem aplikację wyłącznie na LG G5 - warto, żebyście mieli na to poprawkę. Przyznam szczerze, że z chęcią zostawiłbym aplikację u siebie... gdyby nie odpowiadał mi natywny launcher LG.
Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu