Konsole

OUYA podzielona i sprzedana. A miało być tak pięknie...

Maciej Sikorski
OUYA podzielona i sprzedana. A miało być tak pięknie...
Reklama

Hit Kickstartera, konsola OUYA, przechodzi do historii. Temat pojawiał się już w mediach w ostatnich miesiącach, w końcu przyszedł czas na oficjalne p...

Hit Kickstartera, konsola OUYA, przechodzi do historii. Temat pojawiał się już w mediach w ostatnich miesiącach, w końcu przyszedł czas na oficjalne pożegnanie. Biznes, przynajmniej jego część, jest przejmowany przez Razera, ale ten gracz nie zamierza reanimować konsoli. Weźmie to, co może się przydać w rozwoju, reszta trafia na śmietnik historii. Pomysł taniej konsoli z Androidem może i zachwycił tłumy, ale skończyło się wielką klapą.

Reklama

Kilka tygodni temu pisałem już, że OUYA trafi pod skrzydła Razera. Wtedy nie było jednak wiadomo, co firma zamierza zrobić z nabytkiem: wpompują kasę, dopracują produkt i dadzą konsoli drugą szansę? Wieszczono i takie scenariusze, ale dzisiaj Razer rozwiał wątpliwości: Razer to add OUYA’s digital platform assets and content to Razer’s product offerings. Przejmowana jest platforma dystrybucji cyfrowej, content oraz marka. No i ludzie odpowiedzialni za soft oraz kontakty z developerami.

Chyba trudno mówić o zaskoczeniu - OUYA była krytykowana m.in. za słaby sprzęt, tragiczny kontroler, a Razer to firma znana właśnie z tworzenia dobrych urządzeń. Doświadczenia OUYA w tej materii raczej ich nie interesują. Nie będą też poprawiać tego produktu, ponieważ rozwijają własną mini konsolę. Oprogramowanie, sklep i ludzie to inna para kaloszy: to jest w cenie i warto przejąć takie dobra, nim zrobi to konkurencja lub po prostu rozpłyną się po upadku. Fortuny pewnie nie zapłacono - chociaż nie podaje się konkretnej sumy, to OUYA nie miała wielu kart przetargowych i nie mogła wywindować ceny.

Reklama

Z biznesem pożegnała się CEO firmy, Julie Uhrman, która obecnie na Twitterze dziękuje i życzy udanego rozwoju Stwierdza przy okazji, że Razer to dobry opiekun dla tego projektu, OUYA może się rozwinąć pod jego skrzydłami. Tylko czy w tym przypadku można jeszcze mówić o jakimś rozwoju? Rozumiem, że przy okazji transakcji trzeba wymieniać się grzecznościami, ale spójrzmy prawdzie w oczy: projekt okazał się niewypałem, a Razer dostosuje resztki do swoich potrzeb, a nie swój biznes to wizji ekipy OUYA.


Reklama

Ciekawe jest to, że Razer poinformował, iż ma długofalową wizję rozwoju w segmencie Android TV oraz konsol współpracujących z zielonym robotem. Kilka innych firm też pracuje przy tym temacie, może przyniesie to ciekawe efekty. Projekt najbardziej kojarzony z tym zagadnieniem umarł, ale może cały segment nie jest ślepą uliczką?

Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu

Reklama