Oto Tail, czyli polski wearable dla Twojego psa

Czy dobrze dbam o swojego zwierzaka? Gdzie on się teraz znajduje? Czego mu potrzeba? Czy ma się dobrze? Jeżeli nurtują Was te kwestie i jesteście szczęśliwymi posiadaczami czworonoga, to Tail może okazać się strzałem w dziesiątkę.

W Europie jest 60 mln psów. Rynek ten rośnie w tempie 2,7 proc., a każdy posiadacz zwieraka miesięcznie wydaje na niego średnio 45 euro. Potencjał zatem jest, szczególnie, że dla wielu z nich czworonogi są niezwykle ważne. Rozwijany w ramach krakowskiego akceleratora startupów hub:raum Tail ma ułatwić im opiekę nad nimi.

Całość składa się z dwóch elementów: klipsa na obrożę wyposażonego w zestaw czujników (termometr, GPS oraz akcelerometr monitorujący aktywność)oraz aplikacji. Twórcy planują możliwość personalizacji tego pierwszego, co pozwoli dopasować go do zwierzaka i obroży. To jednak potem. Co jest już teraz?

Czytaj dalej poniżej

Orange wybrał najciekawsze startupy! Wygrywają femtokomórki! Grzegorz Marczak

Robisz zakupy w sieci? Wspierasz różne inicjatywy społeczne? Teraz możesz to połączyć bez dodatkowych kosztów Redakcja Antyweb

GPS pozwoli na znajdowanie zwierzaków w okolicy i nawiązywanie kontaktów, a także wzajemne poznawanie się - chociażby poprzez integrację z Facebookiem. Termometr zmierzy warunki panujący wokół, a także temperaturę ciała zwierzaka. Akcelerometr będzie natomiast dostarczał informacje o jego aktywności.

Usługa będzie działać jako system subskrypcji. Użytkownik Tail będzie otrzymywał regularne powiadomienia, wskazówki oraz porady dotyczące swojego zwierzaka. Będzie to oczywiście usługa dodatkowo płatna, ale ma działać jako system wczesnego ostrzegania dotyczący np. wejścia spa w pewien wiek lub potencjalne ryzyko zachorowania.

Subskrypcja ta ma działać w połączeniu z T-Mobile - Za Tail możemy zapłacić np. przy abonamencie raz na 12 czy 24 miesiące. Mało tego, twórcy chcą zintegrować swój ekosystem również m.in. z ubezpieczeniem AXA, co zapewni pakiet dodatkowych usług oraz ochronę dla naszego zwierzaka. Wydaje się to ciekawym pomysłem na monetyzację - zakładając, że użytkownicy będą gotowi zapłacić za takie usługi.

Tak czy inaczej Tail to jeden z najciekawszych projektów, które rozwijane są w krakowskim hub:raum. Choć trzeba przyznać, że nie jest to pomysł nowy - dotąd już kilka startupów interesowało się tematem wearables dla zwierzaków. Sam jestem bardzo ciekawy, jak dalej potoczą się losy projektu.