Galaxy Note 5 ominął Polskę szerokim łukiem. Nowy model, oznaczony numerkiem 7 tym razem do nas zawita. I całe szczęście, bo to fantastyczne i innowacyjne urządzenie o wielu walorach.
Samsung w tym roku dość symbolicznie wyrównuje numerację swoich flagowych urządzeń - zamiast Galaxy Note'a 6 otrzymujemy Note'a 7. Należy to traktować wyłącznie jako porządki w ofercie i trudno się im dziwić, bo do tradycji przeszło już, że linia Galaxy ma każdego roku dwie duże premiery. Tej drugiej w ubiegłym roku się nie doczekaliśmy, ale tym razem będzie inaczej, bo Galaxy Note 7 zadebiutuje również w Polsce.
Smartfon wyposażono w wyświetlacz Super AMOLED o rozdzielczości 1440 x 2560 px. Jest on zakrzywiony, podobnie jak w modelach z serii Edge. Producent nie przewidział wersji całkowicie spłaszczonej. Być dlatego, ze tylna część prezentuje się niemal identycznie (Samsung nazywa to Symmetrical 3D design) i również ma stosunkowo mocno zakrzywione krawędzie. Obie zabezpieczono powłoką ochronną Gorilla Glass 5. Spaja je ze sobą aluminiowa ramka o dość mocno zaokrąglonych rogach. Wszystko to sprawia, że urządzenie rewelacyjnie leży w dłoni. Warto też zwrócić uwagę na bardzo zwartą konstrukcję - szczególnie jest to dostrzegalne na froncie - wyświetlacz po bokach właściwie nie ma ramek, a u góry i na dole pozostawiono naprawdę niewiele przestrzeni (ledwo się zmieściły przyciski). Cała konstrukcja jest wodoszczelna (IP68) i mierzy 153,5 x 73,9 x 7,9 mm przy rozsądnej wadze 169 gramów.
Od razu warto zwrócić tutaj uwagę na złącze USB-C umieszczone na dolnej krawędzi. Koreańczycy przechodzą na wyższy standard, co nie każdego ucieszy. Na szczęście w pudełku znajdziemy przejściówkę na MicroUSB. Co jednak z goglami VR? Te również odświeżono. Nowa wersja okularów Gear VR ma wymienne złącza (Micro USB oraz USB-C), jest lepiej wentylowana i... czarna. Cała reszta pozostała bez zmian.
Galaxy Note 7 - specyfikacja
Galaxy Note 7 napędza ośmiordzeniowy Exynos 8890 wspierany przez 4 GB pamięci RAM oraz 64 GB pamięci wewnętrznej. Tę ostatnią możemy rozszerzyć za pomocą slotu Hybrid SIM, gdzie poza kartą Nano SIM mieści się również MicroSD o maksymalnej pojemności 256 GB. Za zasilanie odpowiada bateria o pojemności 3500 mAh, której pełne naładowanie trwa 95 minut. Do zdjęć posłuży natomiast ten sam aparat, który zastosowano w modelu Galaxy S7 - 12 Mpix Dual Pixel, 1,4 um f/1,7 OIS. Z przodu mamy kamerkę 5 Mpix z przysłoną f/1,7. I tu w oczy rzuca się dodatkowy obiektyw. Do czego służy?
To czytnik tęczówki, który ma nam pozwolić lepiej zabezpieczyć urządzenie przed nieautoryzowanym dostępem. Skanowane są tęczówki w obu oczach, a podczas konfiguracji nie możemy mieć założonych okularów ani szkieł kontaktowych. Co ważne, skaner może działać równolegle z np. czytnikiem linii papilarnych i być po prostu dodatkowym sposobem odblokowywania urządzenia. W ten sposób uzyskamy też dostęp do sejfu na aplikacje, dokumenty zdjęcia lub zalogujemy się w wybranych usługach webowych w przeglądarce internetowej dostarczonej przez Samsunga. Podczas demonstracji mechanizm działał względnie dobrze, choć nie idealnie. Niezbędne jest bowiem stosunkowo przyzwoite światło, aby z niego korzystać.
Rysik w Galaxy Note 7
Nieodłączonym elementem Galaxy Note'a zawsze był rysik i nie inaczej jest tym razem. Oczywiście producent wprowadził tutaj stosowne ulepszenia, podwajając m.in. liczbę punktów nacisku (do 4096) oraz zmniejszając opóźnienie do zaledwie 50 ms. Ważną informacją jest to, że z rysika możemy korzystać również przy zalanym lub wyłączonym ekranie - w obu przypadkach smartfon rozpozna prawidłowo i bardzo precyzyjnie ruch wskaźnika, co pozwoli nam zapisać dowolne informacje zupełnie niczym na kartce papieru.
Pojawiło się też kilka zmian w oprogramowaniu. Samsung połączył aplikacje Memo, S Note, Scrapbook w jeden uniwersalny kombajn - Samsung Notes. To zdecydowanie dobry ruch, bo ułatwia użytkownikowi życie i pozwala na przechowywanie wszystkich notatek w jednym miejscu. Oprócz tego rysik może teraz pełnić funkcję lupy ekranowej lub tłumaczyć dowolny tekst wyświetlany na ekranie (do czego wykorzystywane jest API Google Translate - niestety nie działa offline). Ciekawym dodatkiem jest funkcja tworzenia gif-ów z nagranych materiałów wideo - wystarczy, że wytniemy odpowiedni kadr, a oprogramowanie zrobi za nas resztę.
Android 6.0.1
Skoro jesteśmy przy oprogramowaniu, trzeba wspomnieć o innych nowościach. Galaxy Note 7 pracuje pod kontrolą Androida 6.0.1 Marshmallow z nakładką graficzną TouchWiz. Tę dość mocno odświeżono, co szczególnie widać na pasku stanu oraz pulpicie - zrezygnowano z Flipboarda, który był wyświetlany na lewym ekranie, na rzecz autorskiego rozwiązania.
Ponadto smartfon wykorzystuje Vulkan API i posiada znaną z Galaxy S7 funkcję Always-On Display. Dużym atutem jest funkcja filtrowania niebeskiego światła, którą docenią osoby korzystające ze smartfona przed snem. Oprócz tego możemy wykonywać animowane, panoramiczne selfie, a także mamy do dyspozycji specjalny algorytm software'owo poprawiający rejestrowane wideo. Ciekawie zapowiada się również mechanizm Glance, a więc minimalizowanie aplikacji do miniaturowych kwadracików wyświetlanych w dowolnym miejscu na ekranie. Pomniejszych smaczków jest zdecydowanie więcej - znajdziemy je jednak dopiero, gdy urządzenie trafi do nas na testy.
Dostępność i ceny Galaxy Note 7 w Polsce
Galaxy Note 7 trafi na rynek początkowo w trzech wersjach kolorystycznych: czarnej, srebrnej oraz złotej. Ta ostatnia nie pojawi się niestety w Polsce. W późniejszym czasie na na półkach sklepowych ma się pojawić też model niebieski. Niestety póki co nie znamy oficjalnych cen, a także daty pojawienia się urządzenia w naszym kraju. Jak tylko informacje te ujrzą światło dzienne, przeczytacie o tym na naszych łamach.
Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu