Kosmos

Callisto, czyli Webex i Amazon Alexa 80 km od powierzchni Księżyca

Krzysztof Kurdyła
Callisto, czyli Webex i Amazon Alexa 80 km od powierzchni Księżyca
0

Wszystkie osoby kibicujące NASA i przyjaciołom w temacie powrotu na Księżyc z uwagą śledziły misję Artemis I. W ujęciach z wnętrza statku dało się zauważyć duży niebieski panel z ekranem i głośnikami. Cisco zaprosiło kilku dziennikarzy i blogerów, aby o nim opowiedzieć.

Callisto Tech Demo

Moduł komunikacyjny Callisto to projekt prowadzony przez firmę Lockheed Martin, która do współpracy przy nim zaprosiła firmy Cisco i Amazon. Ideą było stworzenie testowego modułu zbudowanego głównie z komercyjnie dostępnych elementów, dostosowania komercyjnego oprogramowania do pracy w kosmosie oraz integrację całości ze statkiem Orion.

Jak się okazało, niebieski panel kryje w sobie tablet Apple iPad, na którym zainstalowano oprogramowanie telekonferencyjne Cisco Webex oraz interfejs potrafiący wyświetlić część parametrów pracy statku Orion. Drugim urządzeniem jest inteligentny głośnik firmy Amazon Alexa, dzięki któremu można głosowo sterować niektórymi podsystemami Oriona, np. oświetleniem.

Oba urządzenia, przed ich integracją w moduł Callisto, sprawdzono wstępnie na Ziemi pod kątem odporności na promieniowanie kosmiczne i testy wypadły bardzo zachęcająco. W efekcie duży niebieski panel zajął centralne miejsce w kabinie Oriona. Oczywiście jego testy prowadzono „na około” z Ziemi, misja Artemis I była bezzałogowa, a astronauta widoczny na zdjęciach to manekin zwany „Dowódca Campos”.

Komunikacja i ergonomia

Na mającym charakter panelu dyskusyjnego spotkaniu z Jono Lukiem, pracownikiem Cisco oddelegowanym do opieki nad projektem, ten opowiedział nam co nieco o wyzwaniach stojących przed tego typu urządzeniem. Problemy pojawiają się choćby w związku z opóźnieniami sygnału, wynikającymi z ogromnych odległości. Powiedziano też trochę o tym, czym Callisto ma być docelowo, a także jak tę misję wykorzystano edukacyjnie, dając możliwość uczniom i studentom obsługi tego systemu.

Zarówno Webex, jak i Alexa zostały przygotowane tak, aby działać nie w oparciu o internet, ale mającą swoje ograniczenia sieć NASA Deep Space Network. Krótkie okna komunikacyjne, znacznie niższa przepustowość połączenia wymagały szeregu czynności optymalizacyjnych ze strony każdej z firm. Callisto ma w zamierzeniach Lockheed Martin stać się zalążkiem systemu umożliwiającego wygodną komunikację astronautów nie tylko z obsługą i statkiem, ale też rodzinami. Testowane są też różne aspekty sterowania głosowego niektórymi podsystemami statku kosmicznego.

Promieniowanie kosmiczne

Mnie najbardziej interesował wspomniany już wcześniej aspekt odporności sprzętu na warunku radiacyjne panujące w kosmosie. Orion w drodze na Księżyc musiał przejść przez pasy Van Allena, czyli rejony podwyższonego promieniowania kosmicznego (tam głównie protonów i elektronów) oraz wyjść z chroniącej Ziemię magnetosfery.

Jon Luk potwierdził, że w czasie misji nie zanotowano niepokojących sygnałów ze strony modułu, natomiast obecnie cała elektronika zostanie rozłożona na czynniki pierwsze i przebadana pod kątem tego, jak misja wpłynęła na stan poszczególnych układów. To pozwoli ocenić potencjalną żywotność sprzętu, odporność na błędy oraz to, czy w docelowych urządzeniach potrzebne będzie zastosowanie specjalnych osłon radiacyjnych.

Luk podkreślił, że oba komercyjne urządzenia zastosowane w testowym module nie były dodatkowo przygotowywane, aczkolwiek sam panel w którym zintegrowała je firma Lockheed Martin z pewnością pewien poziom takiej ochrony prezentował. Dodał też jednak, że w przyszłości urządzenia tego typu nie będą umieszczane wyłącznie w panelu, ale zostaną „rozproszone” po statku i takie dane są niezbędne.

Nie dla HAL-a

W części, w której rozmowa zeszła na temat wpływu misji kosmicznych na zwykłych ludzi udało mi się zadać pytanie, czy twórców Callisto nie korciło, aby w ramach flirtu z popkulturą nadać panelowi formę nawiązującą do HAL-a 9000 z filmu „Odyseja kosmiczna”. Jono odpowiedział żartobliwie, że byłoby to chyba dla wielu osób, przynajmniej tych znających film, z lekka przerażające.

Podsumowując, spotkanie było ciekawe i pokazało, w jakim kierunku chciałby prowadzić Lockheed Martin rozwój Oriona w zakresie ergonomii. Mnie osobiście bardzo ciekawi jak urządzenia z półki przetrwały wystawienie na zwiększoną dawkę promieniowania (sprawdzenie jego poziomów jest jednym z głównych aspektów misji Atemis I) i czy będą nadawać się do tego typu zastosowań bez dodatkowych zabiegów.

 

Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu