Sprzęt

Oto najbardziej zaawansowana szczoteczka magnetyczna od Oral-B. Co trzeba o niej wiedzieć?

Kamil Świtalski
Oto najbardziej zaawansowana szczoteczka magnetyczna od Oral-B. Co trzeba o niej wiedzieć?
Reklama

Oral-B już niebawem wprowadzi swoją najbardziej zaawansowaną szczoteczkę - iO 10. Oto wszystko co musicie o niej wiedzieć - miałem okazję wybrać się na wirtualny spacer po stoisku na MWC, a także zadać kilka pytań Benjaminowi Binotowi na temat ich najnowszego produktu!

Jesienią dzieliłem się swoimi spostrzeżeniami po kilku tygodniach korzystania z nowej magnetycznej szczoteczki do zębów Oral-B iO 9. Sprzętu z najwyższej półki w portfolio znanego producenta, ale... daleki byłbym od mówienia, że spektakularnie drogiego. Wspominałem wówczas, że cena jest wysoka z porównaniem do najpopularniejszych szczoteczek elektrycznych na rynku — ale fakty są takie, że nie brakuje też droższej konkurencji. Kilka miesięcy później zostałem zaproszony na wirtualny spacer po stoisku Oral-B na targach MWC. Było to ciekawe doświadczenie samo w sobie (dostałem opiekuna, który opowiadał mi o produktach - a dzięki magii technologii mogłem nawet zarządzać tym, co wyświetlane jest na tamtejszych ekranach informacyjnych), ale przede wszystkim miałem szansę dowiedzieć się czegoś nowego o kolejnym modelu: iO 10, który jeszcze tej jesieni ma trafić do polskich sklepów.

Reklama

Oral-B iO 10: co zaoferuje najnowsza (i najdroższa w ofercie) szczoteczka firmy?

Szczerze mówiąc — jeżeli kupiliście już zeszłoroczny model, to obok nowego raczej przejdziecie obojętnie. I absolutnie mnie to nie dziwi — bo choć to bez wątpienia będzie dopracowany produkt, to różnic będzie stosunkowo niewiele. Technologia z której będzie korzystać urządzenie zostanie jest dokładnie taka sama, szczoteczka doczeka się nowego designu (nie będzie już gładka - zamiast tego, będzie pokryta charakterystycznymi kropkami). Z punktu widzenia użytkowników, najbardziej dostrzegalną zmianą będzie nowa stacja ładowania - iOSense. Ta w nadchodzącym modelu zostanie wyposażona w dodatkowy pierścień świetlny, który (poza tym na szczoteczce) będzie informował o poprawności stopnia nacisku, a także wyświetli informacje dostępne dotychczas wyłącznie na samej szczoteczce.

Nowe urządzenie iOSense™ wykorzystuje sztuczną inteligencję, aby w intuicyjny sposób kierować szczotkowaniem i zapewniać spersonalizowane szczotkowanie, jak żadne inne urządzenie. Prowadzi użytkownika:

    • Ile czasu szczotkować: iOSense™ ma timer, który odlicza optymalny czas szczotkowania oraz zegar Wi-Fi.
    • Gdzie szczotkować: światła iOSense™ sprawią, że użytkownik nie przegapi żadnego obszaru jamy ustnej.
    • Jak szczotkować: aplikacja Oral-B® śledzi cele użytkownika i dostarcza spersonalizowanych informacji zwrotnych po każdym szczotkowaniu.

iOSense™ to jednocześnie magnetyczna ładowarka, która naładuje szczoteczkę iO w około 3 godziny. Dla użytkowników, którzy są w ciągłym ruchu, stworzono etui podróżne z ładowarką Power2Go. Dzięki niemu szczoteczkę można naładować w każdej wolnej chwili.

I szczerze? Biorąc pod uwagę jak długo urządzenie działa na jednym ładowaniu — wydaje mi się to mało istotnym szczegółem. No ale może to już kwestia indywidualnego podejścia - nie wiem; dla mnie oświetlenie i informacje na samej szczoteczce jest już wystarczające. Warto też mieć na uwadze, że nie dodano żadnych nowych trybów (wciąż jest ich siedem), a wygląda na to, że w interfejsie zmian także nie uświadczymy.

Czyli w praktyce Oral-B iO 10 zaoferuje naprawdę wiele, ale posiadacze obecnie najnowszej wersji mogą odetchnąć z ulgą i... nie muszą myśleć o wymianie. Chyba, że koniecznie chcą mieć nakrapianą szczoteczkę i wygląd odgrywa dla nich pierwsze skrzypce, a ładowarka z doda

Ale w ramach targów MWC miałem też okazję zadać kilka pytań Benjaminowi Binotowi (pełniącemu stanowisko Senior Vice Presidenta P&G w Europie w obszarze Oral Care). Skorzystałem więc z okazji, by dopytać o najnowszy produkt — i zadać kilka pytań o firmę w ogóle.

Antyweb: Z porównaniem do zeszłorocznej edycji szczoteczki – nowości jest niewiele. W najbliższych latach też możemy spodziewać się bardziej ewolucji, niż rewolucji? 

Reklama

Benjamin Binot: Wszelkie innowacje i rewolucje opierają się na ewolucji i zmianie. Niektóre produkty są rzeczywiście ewolucją poprzednich modeli, ale nie oznacza to, że nie są one jednocześnie rewolucyjne. Tym, co kocham w produktach Oral-B jest to, że wiedząc już jakie rozwiązania się sprawdzają, ulepszamy nasze produkty. Tak, są to ewolucje, ale jednocześnie rewolucje w branży. iO10 to nasz najbardziej zaawansowany model w historii firmy – zawiera nowe urządzenie iOSense, które dzięki technologii AI fachowo prowadzi użytkownika podczas szczotkowania, zapewniając spersonalizowane doświadczenie mycia zębów jak nigdy dotąd.

Przy tak długim czasie pracy na jednym ładowaniu - rzadko kiedy w ogóle korzystam z ładowarki. Skąd pomysł, by w iO10 dodać lampkę także na niej? Ta wbudowana w szczoteczkę okazała się niewystarczająca?

Reklama

BB: Ulepszyliśmy ładowarkę, stwarzając nowe urządzenie iOSense. Wszystko po to, aby zapewnić użytkownikom jeszcze lepszą wizualizację tego, gdzie dokładnie i jak długo powinni szczotkować zęby. Wyświetlacz na szczoteczce pokazuje czas szczotkowania, a czujnik nacisku informuje, czy powinniśmy zmniejszyć czy zwiększyć nacisk podczas mycia. iOSense, które jest jednoczenie ładowarką, wyświetla wszystkie te informacje, dzięki czemu użytkownik nie musi już patrzeć na rączkę szczoteczki. Dodatkowo urządzenie pokazuje też dokładność szczotkowania i informuje, które obszary jamy ustnej wymagają jeszcze oczyszczenia. Wizualizacja jamy ustnej podczas mycia jest dostępna również w aplikacji, ale dzięki iOSense możemy szczotkować zęby bez użycia telefonu.

Skąd czerpiecie inspiracje do tworzenia innowacyjnych produktów i stałego ich udoskonalania w kolejnych, regularnie się po sobie ukazujących wersjach?

BB: Nasze zespoły badawczo-rozwojowe bardzo ciężko pracują, aby stworzyć przełomowe produkty, które pomagają konsumentom dbać o codzienną pielęgnację jamy ustnej. Proces twórczy opiera się na bliskiej współpracy między działem badawczo-rozwojowym a stomatologami. Warto także wspomnieć, że na tym etapie bierzemy również pod uwagę spostrzeżenia i opinie naszych konsumentów. Dzięki takiemu podejściu możemy skupić się na pionierskich funkcjach, które tworzą następną generację produktów. Naszą ambicją w Oral-B jest, aby ludzie na całym świecie mogli dbać o zdrowie jamy ustnej, a tym samym o zdrowie całego ciała. Ta motywacja napędza nas do tworzenia i udoskonalania naszych produktów, najlepszych w swojej klasie.

Jak myślisz, jakie są powody, które sprawiają, że warto zastąpić Oral-B iO9 nowym iO10?

Najważniejszym z pewnością jest urządzenie iOSense. To znacznie więcej niż ładowarka – w połączeniu z aplikacją Oral-B iOSense zapewnia personalizację i informację zwrotną dotyczącą szczotkowania. To tak, jakby mieć w domu dentystę! Ważny jest też nowoczesny design szczoteczki, z nowymi kolorami dostępnymi tylko w najnowszej wersji iO10.

Reklama

 

Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu

Reklama