Jakiś czas temu na łamach Antyweb ogłosiliśmy konkurs, w wyniku którego jeden z naszych czytelników mógł przetestować smartfona Oppo Reno6 5G. Oto efekty.
Hej wszystkim! Na początku wypadało by mi się przedstawić. Mam na imię Miłosz, mieszkam w małej miejscowości pod Poznaniem. W swoim zgłoszeniu konkursowym chciałem pokazać portret emocji mojej mamy, osoby już dobrze po 65 roku życia. Mama na imię ma Mieczysława, zdrobniale Miecunia. A więc Miecunia od dwóch lat korzystała z telefonu Nokia 3.1 – jest to jej pierwszy smartfon. Nie pytajcie ile mi zeszło, aby pomóc w opanowaniu jej tego telefonu. Nokia od jakiegoś czasu zaczęła płatać figle, wyłączała się, gubiła zasięg, przerywała rozmowy. Mimo, iż był telefon na gwarancji to nic nie zostało z nim zrobione. Wymiana karty SIM na nową również nie pomogła. Więc udział w konkursie był strzałem w dziesiątkę. Telefon otrzymałem w poniedziałek 18.10, odpakowałem, sprawdziłem, chwile się sam nim pobawiłem aby wiedzieć z czym mam do czynienia. Jeśli chodzi o to, jak telefon został zapakowany to mega bezpiecznie! Mam też swoje wnioski i odczucia z korzystania chwilę z niego (sam na co dzień korzystam z iPhone 11) ale to może na końcu.
Razem z moją narzeczoną podjechaliśmy z telefonem do mamy w środę. No nie mogłem od tak wparować z telefonem w ręce i powiedzieć „Mama, dla Ciebie, baw się”. Musiałem wymyśleć coś, co nie wzbudzi jej podejrzeń. Wpadłem na pomysł, że mamy wypożyczony ten telefon w ramach programu z gminy Smartfon dla seniora. Uwierzyła. Lekko zdziwiona ale uwierzyła. Mama nie orientuje się w cenach telefonów, markach, ok- rozpozna Samsunga, Nokie, LG ale to wszystko. Zaczynamy unboxing!
Mama telefon rozpakowywała bardzo powoli, nie wiedziała dokładnie co jest w środku. Po otwarciu pierwszego kartonu jak i pudełka, ukazał jej się telefon Oppo Reno6 5G. Pierwsze jej słowa „Ale duży”. No dla jej mniejszych rączek nie jest mały. Ale po chwili dodała, że telefon jest zgrabny. Faktycznie, telefon świetnie leży w dłoni.
Mieliśmy nawet pomocnika, nasz buldożek nazywa się Tequila i z początku chętnie brała udział ale potem poszła położyć się. Tequila była naszą modelką ale to później.
Dalej została nam już tylko konfiguracja telefonu, ustawienie hasła, odcisku palca. Mama była bardzo zaciekawiona tym, jak wszystko się odbywa, pytała mnie jak działa odcisk palca w telefonie. Nawet porównała swoją starą Nokie z Oppo.
Po małych kłopotach, ponieważ nie mogliśmy połączyć telefonu z domowym Wifi, winowajcą jest nasz domowy router, udało się.
Ustawiliśmy mamie jej ulubioną tapetę, głośność dzwonka, połączeń, głośność rozmów, wielkość czcionki i ekranu. Za to brawa dla Oppo, telefon jest bardzo intuicyjny . Mamie bardzo spodobał się ekran, który jest duży, czytelny, ma według niej „fajne kolory” i ogólnie bardzo szybko działa. Przez 5 dni, telefon ani na moment się nie zawiesił, działa błyskawicznie. Zaczęliśmy bawić się aparatem.
Mamę zaskoczyła prędkość wykonywania zdjęcia (jej Nokia musiała chwilę pomyśleć zanim zrobiła fotkę). Aparat nie sprawił jej większych problemów, pstrykała fotki na około.
Kolejnego dnia, mam zadzwoniła do mnie, było ją słychać bardzo dobrze. W poprzednim telefonie słyszałem co drugie słowo albo przerywało rozmowę. Wspomniała, że słyszy mnie bardzo dobrze, że wreszcie możemy normalnie pogadać. Zaliczylibyśmy małą wpadkę, ponieważ zapytała swoje koleżanki czy słyszały o tym programie z gminy, oczywiście powiedziały, że nie.
Do niedzieli zostawiłem mamę z telefonem, aby spokojnie mogła korzystać jak z poprzedniego. Znaczy dzwoniła z pytaniami, dlaczego np. raz ma ekran jaśniej a raz ciemniej (automatyczne ustawienie jasności ekranu) oraz, że Basia wysłała jej mms i jak go otworzyć. Mama nie pisze sms, umie odczytać ?.
W niedziele pogoda nam dopisała, więc mogliśmy wybrać się na spacer z naszą modelką. Mama zachwycona tym, że ma „super aparat” robiła zdjęcia na prawo i lewo. Wybrałem te najfajniejsze, część była rozmyta bo za bardzo ruszała telefonem podczas robienia zdjęć. Kilka przykładów możecie znaleźć pod tym linkiem.
Przypomniało jej się też, że dzwoniła „ na kamerce” czyli na Whatsapp.
Moja narzeczona powiedziała, że było widać mamę bardzo wyraźnie i dobrze. Na starej Nokii były same piksele.
Podsumowanie
Nagraliśmy krótki filmik, w którym mama ogólnikowo powiedziała co jej się podoba. Od razu przepraszam, za to, że pomyliłem się trochę w nazwie telefonu- powiedziałem Oppo Reno 5g zamiast Oppo Reno6 5g, dokucza mi przeziębienie i nie zwróciłem uwagi od razu.
Przed filmem wypytałem co jej się najbardziej podoba i jakie ma plusy i minusy.
Z plusów wymieniała:
- szybkość działania
- Bateria długo jej trzyma ( czas pracy na baterii wyszedł prawie dwa dni )
- super aparat
- duży i czytelny ekran z fajnymi kolorami.
Z minusów:
- „Nie mogłam go wsadzić w kieszonkę w torebce”
- „Nie zawsze działa mi odblokowanie palcem”
- „Czasem mam za ciemny ekran”
Oto filmik:
Po nagraniu tego filmiku, zapytała mnie dwa razy czy robię żarty sobie z niej, że telefon jest dla niej. Pokazałem jej zgłoszenie konkursowe. Opowiedziałem, że nie ma żadnego gminnego programu ale nie mogłem jej powiedzieć prawdy bo chciałem aby miała niespodziankę. Widziałem, że uśmiech nie schodził z jej twarzy i dziękowała mi chyba z dziesięć razy. Chciałbym z tego miejsca w imieniu mamy i moim podziękować firmie Oppo oraz redakcji Antyweb. Dla mojej mamy była to ogromna frajda i jeszcze większa radość z tego, że ma „Nowy super telefon, a jakie robi zdjęcia…”
Kilka słów ode mnie:
Oppo Reno6 5g to naprawdę udany smartfon. Aparat jak na tą półkę cenową jest dobry, tyle. W dzień robi dobre zdjęcia, gorzej już po zmierzchu. Ekran, jego odświeżanie jest na bardzo wysokim poziomie. Spodziewałem się w tej półce cenowej głośnika stereo. Niestety ale jego nie ma. Prędkość działania jest po prostu petarda! Telefon przechodzi płynnie między aplikacjami. Jako użytkownik Iphone 11 mogę polecić telefon Oppo Reno6 5g, jest to udany smartfon ale nie bez wad. Myślę, że jeśli cena spadnie, będzie to mocny konkurent dla innych telefonów.
Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu