Zaczęło się niewinnie — od krótkiej zajawki w mediach społecznościowych. Ale wszystko wskazuje na to, że smartfon z kamerą ukrytą pod ekranem od Oppo goście MWC w Szanghaju będą mogli sprawdzić samodzielnie. Choć prawdopodobnie wyłącznie w prototypowej słuchawce.
Kolejny smartfonowy wyścig się rozpędza. Oppo jeszcze w lipcu zaprezentuje smartfon z kamerą pod ekranem?
Kolejne firmy prześcigają się w nowinkach i udoskonaleniach dla swoich urządzeń. Najpierw wszyscy chcą być pierwsi, później — co chyba naturalne — najlepsi. Bo mimo wszystko rzadko udaje się połączyć jedno z drugim już na starcie danej technologii. Na początku czerwca Oppo zaprezentowało krótki filmik, na którym znalazł się smartfon z przednią kamerą ukrytą pod ekranem. Tego samego dnia podobne rozwiązanie pokazało również Xiaomi (zobacz: Apple, patrz, tak to się robi! Xiaomi tłumaczy jak ukryło kamerę pod ekranem) — i dość jasno dali do zrozumienia, że to dopiero początek tej technologii. I, przynajmniej dla mnie, komunikat ten brzmiał, by nie spodziewać się ich w najbliższych miesiącach na rynku. Oppo natomiast gra ostro — i choć nie wierzę w to, że będzie to model który trafi w tym roku na rynek, to jeszcze w lipcu na targach MWC w Szanghaju firma miałaby zaprezentować prototyp urządzenia z kamerą ukrytą pod ekranem.
https://www.youtube.com/watch?v=TDLBCNAG-RU&t=9s
Oppo zaprezentuje smartfon z kamerą pod ekranem jeszcze w lipcu
W dniach 26-29 lipca w Szanghaju odbędzie się skupiająca się na mobilnych technologiach impreza. I jak można się spodziewać — nie zabraknie tam największych chińskich producentów — w tym także Oppo. Jak informuje GizmoChina, zajawka którą firma zaprasza do odwiedzenia ich na targach sugeruje, że pokażą tam smartfon z technologią która w ostatnich tygodniach najbardziej intryguje i... rozbudza wyobraźnię wszystkich miłośników nowoczesnych gadżetów. Prawdopodobnie będzie to model, który mieliśmy szansę zobaczyć na udostępnionym kilka tygodni temu krótkim materiale. I choć, nie ukrywam, jestem bardzo ciekawy jak takowy będzie sprawdzał się w praktyce (i czy jakość ekranu faktycznie na tym ucierpi), to nie bardzo wierzę w to, że urządzenie wykorzystujące tę technologię trafi w nasze ręce jeszcze w tym roku. Niemniej — zazdroszczę wszystkim, którzy będą mogli sprawdzić ją chociażby w wersji prototypowej.
Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu