Polska

Chyba jednak za mało o tym piszemy - ponad połowa Polaków nie słyszała o nowej opłacie dla artystów

Grzegorz Ułan
Chyba jednak za mało o tym piszemy - ponad połowa Polaków nie słyszała o nowej opłacie dla artystów
44

Wiem, że być może część z Was jest już zmęczona informacjami o rozszerzeniu opłaty reprograficznej, ale najwyraźniej media za mało o tym piszą. Z najnowszego badania SW Research wynika, że 58% Polaków w ogóle nie słyszała o niej.

Nieświadomość podatków i różnego rodzaju opłat czy nawet wypłat (co piąty Polak nie ma w ogóle świadomości, że 500+ wypłacane jest z podatków, które sam płaci) jest porażająca.

Tak samo może być z opłatą reprograficzną, 200 zł czy 300 zł więcej za na przykład laptopa potraktowane zostanie jako zwyczajny wzrost cen, a w rzeczywistości każdy z nas dofinansuje branżę artystyczną i to według niezbyt jasnych kryteriów.

Wiedza Polaków na temat opłaty reprograficznej

Zerknijmy najpierw na wspomniane badanie SW Research.

Jedynie do 18% badanych dotarła informacja o opłacie reprograficznej i wie na czym ona polega, co czwarty z kolei tylko słyszał o niej, ale nie wie czego dotyczy, a 58% w ogóle nie słyszało o niej.

Jednak już po zapoznaniu się ze szczegółami tej opłaty, czego będzie dotyczyć i jakie będą jej konsekwencje 53% respondentów sprzeciwiło się jej, w tym 33% wyraziło zdecydowany sprzeciw. Niezdecydowany jest co czwarty badany, z kolei na tak jest 22%, w tym tylko 4% zdecydowanie na tak.

Piotr Zimolzak, Wiceprezes Zarządu SW Research:

Sceptyczne nastawienie do opłaty reprograficznej ma w znacznej mierze wymiar psychologiczny i może być wywołane zwyczajną obawą przed czymś zupełnie obcym, obcobrzmiącym. Obawa ta wynika również z pewnej dezorientacji informacyjnej i braku jednego źródła informacji, które wskazałoby, kto faktycznie poniesie koszty nowelizacji – importerzy i producenci urządzeń czy może zwykli konsumenci?

Co to jest opłata reprograficzna?

A więc czym jest ta nieszczęsna opłata reprograficzna? Funkcjonuje ona już długi czas, to rekompensata za tzw. dozwolony użytek. W kilku słowach polega on na tym, że możemy dowolnie dysponować na osobisty użytek z utworów chronionych prawem autorskim w kręgu znajomych czy rodziny. Do tej pory opłata ta doliczana była do ceny już dość archaicznych urządzeń typu magnetofony, nagrywarki czy odtwarzacze CD/DVD oraz do ceny kaset magnetofonowych, wideo czy płyt CD-R/DVD-R.

Po nowemu, według projektu ustawy o uprawnieniach artysty zawodowego autorstwa Ministerstwa Kultury, Dziedzictwa Narodowego i Sportu, pełna lista urządzeń, które zostaną objęte opłatą reprograficzną wraz z jej wysokością (procent od ceny urządzenia) przedstawia się następująco:

Typ urządzenia lub czystego nośnika Wysokość opłaty w %
Zestaw urządzeń audio lub audio-wideo z funkcją nagrywania lub odtwarzania nośników zewnętrznych 4
Radio z funkcją nagrywania lub odtwarzania nośników zewnętrznych 4
Odtwarzacz audio lub audio-wideo z funkcją nagrywania lub odtwarzania nośników zewnętrznych 4
Inne urządzenie audio lub audio-wideo z funkcją nagrywania lub odtwarzania nośników zewnętrznych 4
Komputer stacjonarny 4
Komputer przenośny (w tym laptop, netbook, notebook), tablet i podobne urządzenia 4
Nagrywarka CD, DVD, BluRay i podobne urządzenia 4
Telewizor z funkcją nagrywania lub odtwarzania nośników zewnętrznych 4
Dekoder telewizji cyfrowej z funkcją nagrywania 4
Odtwarzacz wideo lub audio-wideo z funkcją nagrywania lub odtwarzania nośników zewnętrznych 4
Komputerowy nośnik pamięci masowej (dysk twardy, SSD i podobne nośniki) 4
Przenośny elektroniczny nośnik pamięci (pendrive, karta pamięci i podobne nośniki) 4
Zapisywalna płyta optyczna (płyta CD, DVD, BluRay i podobne nośniki) 4
Zapisywalny cyfrowy nośnik pamięci wideo (kaseta, taśma i podobne nośniki) 4
Maszyny skanujące albo kopiujące w ilości od 0 do 1 kopii albo skanów na minutę 4
Maszyny skanujące albo kopiujące w ilości od 2 do 99 kopii albo skanów na minutę 4
Maszyny kopiujące albo skanujące w ilości od 100 kopii albo skanów na minutę 2
Czytniki książek elektronicznych e-book, plików PDF i podobne urządzenia 2
Cyfrowe aparaty fotograficzne z niewymienialnymi obiektywami 2
Papier kserograficzny 1

Nie ma wprawdzie na tej liście smartfonów, ale jak zauważył w naszej rozmowie o skutkach rozszerzenia opłaty reprograficznej rzecznik prasowy x-kom.pl, mogą one pojawić się na niej przy procedowaniu ustawy:

Kamil Szwarbuła, rzecznik prasowy x-kom:

Szacujemy, że w przypadku x-komu to będzie jakieś 70 procent asortymentu. Ze smartfonami 80 procent (taki odsetek urządzeń objętych opłatą reprograficzną zdrożeje – przyp. red.). Wiem, że na ten moment telefony nie są uwzględnione w projekcie ustawy, ale biorę na to poprawkę. Historia ostatnich lat pokazuje, że na etapie prac nad ustawami, przy kolejnych czytaniach, potrafiły pojawiać się zapisy, które wcześniej nie były poddawane konsultacjom społecznym.

Rzeczywiście może tak się wydarzyć również po uchwaleniu już ustawy, gdyż samo rozszerzenie listy urządzeń będzie się mogło odbyć na podstawie rozporządzenia, już bez konieczności zmiany ustawy i całej drogi legislacyjnej.

A co ze wspomnianymi kryteriami podziału później tych środków pozyskanych w ramach opłaty reprograficznej? Tutaj oddajemy głos Ministerstwu Kultury, Dziedzictwa Narodowego i Sportu:

Zgodnie z projektem, 51% środków pobranych z opłaty reprograficznej przekazanych zostanie Organizacjom Zbiorowego Zarządzania Prawami Autorskimi, a 49% zasili Fundusz Wsparcia Artystów Zawodowych, którego głównym celem będzie finansowanie dopłat do ubezpieczeń społecznych i zdrowotnych najuboższych artystów. Dotyczy to opłaty od urządzeń elektronicznych i czystych nośników. W przypadku opłaty od urządzeń kopiujących i papieru ksero – 70% zostanie przekazane OZZ-om, a 30% zasili Fundusz.

Tak więc o ile możemy mieć względną pewność, iż niemal połowa tych środków (49%) zostanie rozdysponowana wśród rzeczywiście najgorzej radzących sobie finansowo artystów, to już w przypadku 51% tych środków przekazywanych do organizacji zbiorowego zarządzania, takiej pewności nie ma. Prawdopodobnie otrzymają je wszyscy artyści, wraz z tantiemami za wykorzystywanie ich utworów.

Stock Image from Depositphotos.

Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu