Przeglądarki internetowe

ChatGPT w przeglądarce Opera. Zobacz, do czego może się przydać

Jakub Szczęsny
ChatGPT w przeglądarce Opera. Zobacz, do czego może się przydać
5

Zawrót głowy związany z ChatGPT wcale nie wyhamowuje. Chęć implementacji modelu językowego do przeglądarki potwierdziła Opera, która przy okazji zapowiedziała funkcję "Shorten". Do czego może się taka funkcja przydać i dlaczego może okazać się przydatna?

Warto przy tej okazji wspomnieć, że "Shorten" nie będzie jedyną funkcją, którą zasili ChatGPT. Zapowiedziana nowość będzie służyć dokładnie do tego, co kryje się za tłumaczeniem jej nazwy: do przygotowywania nam streszczeń zarówno artykułów jak i całych stron internetowych. I co bardzo istotne, "Shorten" ma pojawić się publicznie praktycznie "na dniach". Gdy tylko stanie się dostępne dla wszystkich, na prawo od paska adresu pokaże się odpowiednia ikona: jej uruchomienie spowoduje otworzenie paska bocznego, który dosłownie streści to, co znajduje się na danej stronie.

Jak zapowiedział Jan Standel, wiceprezes ds. marketingu i komunikacji Opery w wypowiedzi dla Verge'a, to nie jedyna funkcja napędzana za pomocą AI, która będzie zwiększać funkcjonalność przeglądarki. Brakuje jednak na ten temat szerszych informacji, co raczej nie dziwi. Opera zwyczajnie nie chce podrzucać gotowych pomysłów konkurentom: zaś sama Opera na desktopach dzielnie walczy o zainteresowanie użytkowników. Na mobilnych odsłonach jest nieco lepiej, choć najpewniej nie idealnie.

Należy nadmienić, że to wszystko dzieje się tuż po tym, jak Microsoft zapowiedział przeprojektowanie Microsoft Edge tak, aby zrobić miejsce dla ChatGPT. Model językowy stał się naprawdę "chodliwym towarem" w ostatnich miesiącach i nic nie wskazuje na to, by to miało się zmienić. Po raz pierwszy udało się AI udowodnić praktycznie całemu światu, że jest to prawdziwa przyszłość branży - wcześniej takie wysiłki czyniło Google, za pomocą rozwijania swojego wirtualnego asystenta. Niestety mimo sporego rozpędu, gdzieś zatracono go i dopiero za jakiś czas OpenAI (wspierane przez Microsoft i zależne od niego finansowo) rozpoczęło prawdziwy boom na chatboty, których możliwości zaskakują i martwią naprawdę wielu.

Szansa na zmianę układu sił w branży

Podczas, gdy użytkownicy zachwycają się ChatGPT, świat biznesu IT oczekuje bardzo istotnych zmian. Premiera Bard od Google zakończyła się leciutką "wtopą", która polegała na pomyleniu kluczowych faktów w trakcie prezentacji rozwiązania. Dodatkowo, akcje giganta dosyć nerwowo zareagowały na ów fakt, a dodatkowo zaczęto informować o rzeszy niezadowolonych pracowników Google, którzy zwracali uwagę na pośpiech w trakcie ogłoszenia Barda. Nie zmienia to jednak faktu, że w Mountain View inżynierowie bardzo mocno się spieszą, aby zdążyć na pociąg, jakim zdecydowanie jest AI oparta na chatbotach i jej szerokiej wykorzystanie w szerokiej gamie produktów.

Nie oznacza to oczywiście rewolucji w świecie przeglądarek - nie sądzę, aby miało dojść dzięki implementacji ChatGPT w Operze do swego rodzaju przełamania. Nie wierzę również w to, że Edge zagrozi przez to Chrome'owi. Liczy się jednak, że ta sztuczna inteligencja może doprowadzić do istotnych przetasować w układzie sił: a przede wszystkim, złamie monopol Google na dostarczanie wyników wyszukiwania. Pytanie jednak, czy będzie to oznaczało tylko zmianę ewentualnego lidera, czy też ogromne zmiany dla nas wszystkich...

Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu