Motoryzacja

Opel Zafira Life Long: dla rodziny lub biznesu. Nowoczesne systemy bezpieczeństwa i wsparcia kierowcy

Tomasz Niechaj
Opel Zafira Life Long: dla rodziny lub biznesu. Nowoczesne systemy bezpieczeństwa i wsparcia kierowcy
21

Wydany w zeszłym roku Opel Zafira Life to następca oferowanego przez wiele lat wielozadaniowego samochodu (MPV), który zdobył serca wielu europejskich rodzin. Nowa wersja – z dopiskiem Life w nazwie – to auto zbudowane już pod rządami grupy PSA. Bazuje na wielu rozwiązaniach technicznych doskonale znanych a takich aut jak Citroen Spacetourer czy Peugeot Traveller. A są to duże VAN-y. Wspominam o tym, bo ma to dosyć istotny wpływ na to, co oferuje Opel Zafira Life w kwestii nowoczesnych systemów bezpieczeństwa i wsparcia kierowcy.

Opel Zafira Life występuje w kilku odmianach, w aż trzech długościach nadwozia (4,6, 4,95 oraz 5,3 metra) i dwóch rozstawach osi. Tworzy to całkiem duże możliwości adaptacji wnętrza, a także charakteru samochodu do własnych potrzeb. Wersje rodzinne, wersje biznesowe, możliwość przestawiania foteli we wnętrzu, jak i ich całkowitego demontażu sprawiają, że Zafira Life jest samochodem wyjątkowo wszechstronnym. Umożliwia bowiem przewiezienia 9 osób w jedną stronę, a w drugą przetransportowanie np. konkretnej wielkości mebli. Możliwość wyposażenia Zafiry Life w skórzane siedzenia, rozkładany stolik, wielostrefową klimatyzację, elektrycznie otwierane boczne drzwi dodaje funkcjonalności i w pewnym sensie też luksusowego charakteru (w tej kategorii). Nie będę jednak próbował udawać, że mam doświadczenie w podróżowaniu z blisko 10-osobową rodziną na długie wakacje czy, że pracowałem jako kierowca taksówki bagażowej, nie będę więc w tym materiale omawiał kwestii praktycznych Opla Zafiry Life. Informacje, dosyć obszerne na ten temat, znajdziecie bez problemu w sieci, a spośród nich mogę polecić materiał mojego kolegi po fachu: Janusza Borkowskiego na Auto Świat. Ja skupię się na zaawansowanych systemach bezpieczeństwa i asystentach wsparcia kierowcy, bo…

Zaawansowane systemy bezpieczeństwa i wsparcia kierowcy są ważne niezależnie od klasy samochodu

Zafira Life nie był testowany przez Euro NCAP z tego względu, że to odpowiednik m.in. Citroena Spacetourera, który… był przecież testowany w 2015 roku. Owszem był i zdobył 5 gwiazdek (bezpieczeństwo pasywne jest na wysokim poziomie), ale wg starej procedury, która nie obejmowała szerokich testów AKTYWNYCH asystentów kierowcy. Aktywnych, czyli takich, które starają się uniknąć zderzenia, a nie minimalizować jego skutki.

https://www.youtube.com/watch?v=6lfV8O3Qsg4

Niezależnie od charakteru samochodu, może za wyjątkiem sportowych aut przeznaczonych na tor wyścigowy, nowoczesne systemy bezpieczeństwa i asystenci wsparcia kierowcy to dziś rozwiązania nie tylko mile widziane, ale też oczekiwane przez użytkowników. W przypadku samochodu o rodzinnym charakterze, a taki właśnie jest Opel Zafira Life, jest to szczególnie ważne, bo właśnie o zdrowie i życie bliskich chcemy dbać najbardziej. Wszelkiego rodzaju systemy ostrzegające czy nawet unikające potencjalnego niebezpieczeństwa są więc niezwykle istotne. Co więc w tym zakresie oferuje Opel Zafira Life?

Front Collision Warning” czyli system ostrzegający o ryzyku kolizji (najechaniu) z poprzedzającym autem lub z przechodniem i reagującym z użyciem układu hamulcowego do prędkości 30 km/h. To jedno zdanie wyjaśnia cały zakres działania tego rozwiązania: powyżej 30 km/h kierowca będzie jedynie ostrzegany wizualnie oraz akustycznie o ryzyku kolizji, ale o żadnej interwencji w układ hamulcowy nie ma mowy. Tyle dobrze, że alarm jest całkiem donośny.

Lane Keep Assist” czy właściwie „Lane Departure Warning” ostrzega o najechaniu na linie rozdzielające pasy drogi. Alert jest jednak tylko dźwiękowy, nawet kierownica nie wibruje, do tego nie jest zbytnio głośny i dosyć łatwo jest go przeoczyć, szczególnie przy prędkościach autostradowych. Nie ma też mowy o żadnej interwencji w układ kierowniczy.

Asystent martwego pola (Blind Spot Monitor) to dodatkowa lampka w bocznych lusterkach, która ostrzega o pojazdach znajdujących się obok nas. Zapala się ona jednak dopiero wtedy gdy auto jest rzeczywiście obok nas, co oznacza, że kierowca nie zostanie ostrzeżony jeśli przez gapiostwo zajedzie komuś drogę np. na autostradzie. Nie ma również żadnej interwencji w układ kierowniczy.

Opel Zafira Life może być wyposażony w adaptacyjny tempomat, który dopasowuje prędkość samochodu do poprzedzających pojazdów, ale nawet z automatyczną skrzynią biegów potrafi spowolnić auto do mniej więcej 20 km/h. Nie ma więc mowy o pomocy w miejskim korku.

Jest też system monitorujący kondycję kierowcy, ale działa on chyba dosyć standardowo i po prostu alarmuje po określonym czasie nieprzerwanej jazdy. Moje próby ciągłego najeżdżania na linie nie skłoniły go do wyświetlenia komunikatu, że może czas na przerwę. Świetnie pod tym względem wypada rozwiązanie stosowane już od lat w samochodach Forda.

Dostępny jest także układ automatycznych świateł drogowych, który przełącza między „długimi”, a krótkimi”.

W pewnym sensie systemem bezpieczeństwa jest też kamera cofania, to także opcja w przypadku Opla Zafiry Life. Ta zamontowana jest jedynie z tyłu i umożliwia podejrzenie sytuacji na drodze z użyciem widoku 180⁰, co oczywiście ułatwia wyjazd z miejsca parkingowego (jeśli zaparkowaliśmy przodem), ale jej jakość pozostawia dużo do życzenia. System, podobnie jak w innych autach PSA, zapamiętuje już zarejestrowaną przestrzeń i cofając się mamy zmapowany coraz większy obszar. To działa, ale pod warunkiem że sytuacja nie zmieniła się w trakcie naszego manewru. Niestety brak analogicznej kamery z przodu to moim zdaniem istotna wada. Brakuje niestety, moim zdaniem najbardziej przydatnego na co dzień, układu ostrzegającego o ruchu poprzecznym. Szczególnie w tak dużym samochodzie, gdzie auta za kierowcą jest bardzo dużo.

Opel Zafira Life może być także wyposażony w Head-Up Display, który wyświetla najważniejsze parametry jazdy na plastikowej płytce przed kierowcą. Choć jest to proste rozwiązanie, to lepsze takie niż żadne, szczególnie że właśnie tam najłatwiej można się zorientować co do stanu aktywnych systemów bezpieczeństwa.

I to byłoby na tyle… O czujnikach parkowania raczej nie ma sensu wspominać, bo to raczej standard. Podobnie jak system rozpoznawania ograniczeń prędkości.

Zafira Life ma też na pokładzie system Emergency Call, za pomocą które można skontaktować się z centrum obsługi w celu uzyskania pomocy, np. w razie wypadku. Komputer samodzielnie też wykona połączenie jeśli poduszki powietrzne wybuchły.

Jak jeździ Opel Zafira Life Long?

Opel Zafira Life Long 2.0 diesel 177 KM z 8-biegową skrzynią automatyczną – taką dokładnie wersję testowałem. Układ napędowy jest oczywiście znany z innych aut grupy PSA. Dynamika silnika w codziennym podróżowaniu jest w zupełności wystarczająca do sprawnego poruszania się w mieście jak i w trasie. Skrzynia biegów dobrze odczytuje polecenia kierowcy i cechuje ją dobra kultura działania. Zawieszenie Zafiry Life jest całkiem komfortowe (jak na tej wielkości samochód), ale o poprzecznych nierównościach jesteśmy dosyć dosadnie informowani akustycznie. Do prób bardziej dynamicznej jazdy zniechęca układ kierowniczy o bardzo małym przełożeniu (trzeba się mocno nakręcić), który przekazuje bardzo mało informacji na temat tego, co dzieje się z kołami, a także zawieszenie, które potrafi wpaść w galopowanie. Elektronika mocno oczywiście czuwa i nie pozwala na jakiekolwiek niebezpieczne wychylenia nadwozia. Do szybkiego podróżowania, np. drogą ekspresową, skutecznie zniechęca szybko narastający hałas z mało opływowej karoserii (m.in. duże lusterka), jak również dosyć duża wrażliwość (nawet jak na taką klasę auta) na boczne podmuchy wiatru. Powyżej 120 km/h to już poziom, przy którym ciężko się rozmawia pasażerom z przodu.

Zużycie paliwa 2-litrowego diesla w Oplu Zafira Life jest całkiem niskie, przynajmniej dopóki nie zapędzamy go powyżej 100 km/h. W mieście da się utrzymywać okolice „ósemki”, poza nim nawet mniej.

Pozycja za kierownicą jest oczywiście mocno siedząca – trzeba się trochę wspiąć, a siedzi się też całkiem wysoko – z kierownicą mocno pochyloną, jak to w VAN-ach. Widoczność jest całkiem w porządku, jak na tego typu auto. Jakość wykończenia wnętrza również dosyć typowa w tej klasie: sporo twardych tworzyw sztucznych, ale spasowanie całkiem dobre. Fotel kierowcy jest dosyć wygodny i ma nawet regulację odcinka lędźwiowego, a także… masaż, który sprowadza się głównie do wypychania i chowania wcześniej wspomnianego wyparcia lędźwiowego.


Cena

Opel Zafira Life startuje od kwoty 136 150 zł. Za wersję Long z 2-litrowym dieslem 177-konnym trzeba już dać przynajmniej 160 870 zł. Doposażając auto do poziomu widocznego w artykule trzeba liczyć się już z kwotą rzędu 220-230 tys. zł.

Na koniec

Jak wspominałem wcześniej: nie oceniam Opla Zafiry Life jako całości, bo nie mam doświadczenia w testowaniu rodzinnych czy przewozowych aspektów tego typu aut. W materiale skupiłem się na aktywnych systemach bezpieczeństwa i wsparcia kierowcy. Te, przynajmniej na pewnym poziomie, powinny być porównywalne niezależnie od klasy samochodu. Zafira Life w tym obszarze wyposażona jest niestety dosyć ubogo, a zakres działania aktywnych systemów wsparcia jest mocno podstawowy. Asystent ostrzegania o ryzyku kolizji, który interweniuje w układ hamulcowy najwyżej do 30 km/h to było coś akceptowalnego dobre kilka lat temu. Brak systemu ostrzegającego o ruchu poprzecznym w tak dużym samochodzie uważam za duże niedopatrzenie. Niestety, praktycznie wszystkie te rozwiązania są płatnym dodatkiem… Wydaje się, że taki poziom aktywnych systemów bezpieczeństwa jest wystarczający gdy mówimy o samochodzie użytkowanym np. jako taksówka bagażowa czy jako przewóz pracowników, ale w moim odczuciu to mało dla auta o rodzinnym charakterze. Dobrze, że Opel przygotował stosowny pakiet dodatków, które umożliwiają jego przystosowanie właśnie pod kątem bardziej biznesowych zastosowań.

Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu