Smartwatche

Opaska Talkband i piękny Huawei Watch w naszych dłoniach. Takich wearables jeszcze nie było!

Tomasz Popielarczyk
Opaska Talkband i piękny Huawei Watch w naszych dłoniach. Takich wearables jeszcze nie było!
23

Najlepszy smartwatch na MWC? Bez wątpienia odpowiadam - Hauwei Watch. Chińczycy już od blisko roku bombardują nas fajnym sprzętem, ale projektując to urządzenie wznieśli się na wyżyny. To nie tylko fenomenalnie wyglądający, ale również bardzo solidnie wykonany i kryjący porządne podzespoły sprzęt. Z...

Najlepszy smartwatch na MWC? Bez wątpienia odpowiadam - Hauwei Watch. Chińczycy już od blisko roku bombardują nas fajnym sprzętem, ale projektując to urządzenie wznieśli się na wyżyny. To nie tylko fenomenalnie wyglądający, ale również bardzo solidnie wykonany i kryjący porządne podzespoły sprzęt. Zresztą sami zobaczcie, bo nakręciliśmy go naszą kamerą.

Zegarek wygląda fantastycznie - na tyle, że na ogólnodostępnym stoisku wystawiono tylko dwa egzemplarze - za szlabanem i dwoma rosłymi ochroniarzami, którzy bronili do nich dostępu. Na szczęście udało się nam dostać do zamkniętej strefy, gdzie mogliśmy bliżej zapoznać się z tym gadżetem.

Wyposażono go w stalową kopertę wykonaną ze stali odpornej na zarysowania i kutej na zimno (!). Zastosowany wyświetlacz AMOLED ma średnicę 1,4 cala, rozdzielczość 400 x 400 px i cechuje się fantastycznym odwzorowaniem kolorów. Chroni go szkiełko wykonane z szafiru cechującego się niepodatnością na zarysowania. Dopełnieniem tego wszystkiego jest skórzany pasek, którego zaczep ma szerokość zgodną ze standardami (możemy zatem użyć dowolnego innego paska).

Całość oczywiście jest zgodna z normą IP67 i posiada szereg czujników oraz sensorów: z pulsometrem, 6-osiowym akcelerometrem i barometrem na czele. Wewnątrz siedzi Snapdragon 400 z czterema rdzeniami 1,2 GHz, 512 MB RAM-u i 4 GB pamięci wewnętrznej (a więc standard). Łączność oparto o moduł Bluetooth 4.1.

Poraża cena zegarka. Według nieoficjalnych doniesień, może ona sięgnąć nawet 1 tys. dolarów. Sam producent milczy na ten temat, ale nie jest to wcale kwota z kosmosu. Urządzenie wykonano bowiem ze 130 elementów produkowanych i montowanych w 260 etapach (połowa z nich odbywa się ręcznie). Jest to zatem sprzęt z najwyższej półki, który nawiązuje to topowych zegarków na rynku. Do tej pory trudno mi uwierzyć, że tworzy go chiński Huawei. To chyba dostateczny dowód na to, jak wielki postęp dokonał się w tej firmie w ciągu minionego roku.

Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu