Smartfon zadebiutował właśnie w Chinach. Już niedługo zobaczymy go również w Europie.
Urządzenie ma topowe parametry. Ale dotknęły go również pewne oszczędności. Zeszłoroczny model 10 Pro miał ładowanie indukcyjne, w 11-tce go zabrakło. Smartfon nie jest też wodoszczelny a jedynie odporny na zachlapania (IP 54) . Cała reszta włącznie z kultowym alert sliderem do zmiany profili dźwiękowych, jest. Takie wyposażenie może wskazywać na to, że OnePlus będzie realizował swoje zapowiedzi o powrocie do korzeni i najważniejsza dla niego będzie wydajność.
W OnePlus 11 odpowiada za nią Snapdragon 8 Gen 2, który sparowano z 12 bądź 16 GB RAM. Wersje pamięciowe to 256 bądź 516 GB UFS 4.0.
Wyświetlacz ma przekątną 6,7 cala i jest wykonany w technologii Fluid AMOLED. Może być odświeżany w zakresie od 1 do 120 Hz (LTPO 3.0) i ma rozdzielczość WQHD+ (3216 × 1440 pikseli), 525 PPI.
Bateria ma pojemność 5000 mAh, naładujemy ją ładowarką o mocy 100 mAh – będzie więc bardzo szybko, ale nie rekordowo szybko. Jak już pisałem, nie ma ładowania indukcyjnego.
Optyka jest sygnowana marką Hasselblad, która jest odpowiedzialna za dostrojenie aparatów. Ich zestaw wygląda następująco:
- obiektyw główny 50 MP, Sony IMX890, f/1.8, 24mm, 1/1.56", PDAF, OIS;
- obiektyw tele 32 MP, Sony IMX709, f/2.0, 48mm, 1/1.56", PDAF, 2x optyczny zoom;
- szeroki kąt 48 MP, Sony IMX581, f/2.2, 115˚, AF;
- selfie 16 MP, f/2.4, 25mm.
Jest więc nieźle, ale wykorzystane matryce nie są w tym momencie najmocniejsze na rynku.
Ceny w Chinach wyglądają następująco:
- 12/256 GB: 3999 juanów (ok. 2550 zł),
- 16/256 GB: 4399 juanów (ok. 2800 zł),
- 16/512 GB: 4899 juanów (ok. 3100 zł).
Oczywiście kwoty jakie będziemy musieli zapłacić za ten smartfon w Polsce będą wyższe. Są one zbliżone do tego co trzeba zapłacić za najnowsze Xiaomi z serii 13. Już niedługo zobaczymy jak obie firmy wycenią swoje urządzenia w naszym kraju. Trzeba również pamiętać o tym, że OnePlus zapowiedziała aktualizowanie swoich nowych urządzeń przez 4 lata, przez 5 lat będa dostarczane poprawki bezpieczeństwa. To stawia firmę w czołówce jeśli chodzi o aktualizacje Androida. Pisałem o tym w tym tekście.
Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu