UOKiK nie próżnuje, i już w ciągu dwóch pierwszych tygodniach obowiązywania unijnej dyrektywy Omnibus - traktującej między innymi o nowych obowiązkach sprzedawców, co do informowania o promocyjnych cenach swoich produktów, przeprowadził pierwsze kontrole wywiązywania się z tego obowiązku.
Osobiście sprawdziłem jak zapisy Omnibusa zastosowały w swoich sklepach największe elektromarkety już drugiego dnia stycznia. Zgodnie z oczekiwaniami, wykazały się one już sporą kreatywnością w obchodzeniu obowiązku informowania o cenach w promocji (więcej o tym w tym wpisie).
Dla przypomnienia, chodzi o przepis nakładający na sklepy internetowe i stacjonarne obowiązku informowania przy cenach promocyjnych, o najniższej cenie danego produktu w ostatnich 30 dnia od wprowadzenia promocji. Chodziło tu głównie o wyeliminowanie praktyk, w których sklepy na kilka dni przed gorącymi okresami zakupowymi, sztucznie podnosiły ceny, by w dniu promocji ogłosić niezwykle atrakcyjne obniżki, które de facto nimi nie były.
Tomasz Chróstny, Prezes UOKiK:
Jacy to przedsiębiorcy, do których UOKiK wystąpił już z prośbą o wyjaśnienie swoich praktyk, co do informowania o cenach? Nasz krajowy regulator wymienia tu między innymi:Od początku monitorujemy praktyki dotyczące wdrożenia nowych przepisów. Widzimy już, że nie wszyscy przedsiębiorcy się do nich dostosowali. Wiele nieprawidłowości obserwujemy zwłaszcza w zakresie uwidaczniania cen, w tym najniższej z ostatnich 30 dni przed obniżką.
AliExpress | Douglas | Martes | Sephora |
Allegro | Electro | Media Markt | Shopee |
Amazon | Empik | Media Expert | Smyk |
Avans | Eobuwie | Notino | Tchibo |
Biedronka | Euro RTV AGD | Orange | T-Mobile |
Bytom | H&M Hebe | Play | Vistula |
C&A | Intersport | Plus | Wittchen |
CCC | Jysk | Recman | Zalando |
Ceneo | Kappahl | Reserved | Zara |
Decathlon | Lidl | Rossman |
W swoim komunikacie UOKiK posłużył się konkretnymi przypadkami ze zrzutami ekranu, bez wskazywania sklepów, których dotyczą, ale z łatwością każdy z Was będzie potrafił w większości je rozpoznać.
Tomasz Chróstny, Prezes UOKiK:
Pierwszego przypadku nie potrafię rozpoznać (zrzuty oryginalne ze strony urzędu), ale UOKiK zarzuca w nim, iż przy przekreślonej cenie, konsument nie ma żadnej informacji czego/jakiego okresu ta cena dotyczy. Mamy więc tu obniżkę o aż 50% do ceny tak naprawdę z kosmosu.Przejrzystość cen w przypadku promocji zapewnia konsumentom realny punkt odniesienia podczas podejmowania decyzji zakupowych. Dzięki jasnej i rzetelnej informacji o cenie, cenie jednostkowej i najniższej cenie z ostatnich 30 dni konsumenci będą wiedzieć, czy rzeczywiście jest to korzystna oferta u tego przedsiębiorcy. Konsumenci, znając historię najniższej ceny z okresu 30 dni, przestaną być nabierani na pozorowane obniżki, wynikające jedynie z nieuczciwych praktyk przedsiębiorców.
Reklama
Drugi zrzut to bez wątpienia Allegro, sam nie miałem w swoim wpisie zastrzeżeń, co do informowania o najniższej cenie w ostatnich 30 dniach od wprowadzenia promocji na tej platformie sprzedażowej - zresztą Allegro jako pierwsze w kraju, już pod koniec maja 2022 roku zastosowało dyrektywę Omnibus.
UOKiK dopatrzył się tu jednak ukrywania tej informacji na sprzedażowej stronie danych produktów - rzeczona informacja dostępna jest dopiero po rozwinięciu.
Z kolei Amazon w części informacyjnej o najniższych cenach w ostatnim czasie stosuje inne odniesienia, między innymi cenę średnią czy medianę cen w ostatnim okresie za dany produkt.
Media Expert nieprawidłowo podaje procentową obniżkę - obliczenia stosuje do ostatniej lub standardowej ceny, zamiast do najniższej z ostatnich 30 dni.
Drugi sklep, którego nie rozpoznaje posługuje się innymi określeniami niż: najniższa cena towaru w okresie 30 dni przed wprowadzeniem obniżki, na przykład: cena referencyjna.
Ostatni z przykładów złego oznaczania promocji, dotyczy sklepów EURO RTV AGD, gdzie informacja o najniższej cenie w ostatnich 30 dniach jest niewidoczna.
Źródło: UOKiK.
Stock Image from Depositphotos.
Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu