Polska

Okazuje się, że to całe Pendolino to studnia bez dna. Zgadnijcie, ile Alstom życzy sobie za naprawę składu

Grzegorz Ułan
Okazuje się, że to całe Pendolino to studnia bez dna. Zgadnijcie, ile Alstom życzy sobie za naprawę składu
154

Brak WiFi w Pendolino i perturbacje z tym związane, ciągną się niemal od początku, kiedy to nowe składy pojawiły się na polskich torach. Kolejne doniesienia, które pojawiają się na linii InterCity - Alstom, przyprawiają już o zawrót głowy.

Wszyscy łapali się za głowy, kiedy okazało się, ile będzie kosztował montaż WiFi w Pendolino, który to Alstom musi przeprowadzić - 30 mln zł, które można było zamienić na dużo mniejszy koszt, jeśliby 7 lat temu w zamówieniu InterCity od razu zawarła konieczność jego instalacji.

Wszyscy łapali się za głowy, kiedy okazało się, ile będzie kosztował montaż WiFi w Pendolino, który to Alstom musi przeprowadzić - 30 mln zł, które można było zamienić na dużo mniejszy koszt, jeśliby 7 lat temu w zamówieniu InterCity od razu zawarła konieczność jego instalacji.

Teraz branżowy serwis Rynek Kolejowy donosi o kolejnych horrendalnych kosztach, tym razem związanych z uszkodzonym w wypadku na przejeździe kolejowym w Ozimku w 2017 roku, składem Pendolino ED250-002.

Po półtora roku negocjacji strony porozumiały się, co do kosztów, które ustalono na 45 mln zł brutto - to połowa ceny całego składu! Wprawdzie koszt ten pokryje ubezpieczenie kierowcy ciężarówki (tylko 4 mln zł) i InterCity (reszta), ale to naprawdę zaczyna się robić studnia bez dna.

Portal na koniec przypomina, o karze 50 mln euro jaką Alstom zapłacił w 2017 roku za opóźnienia w dostawie Pendolino i przyznam, że ciężko nie odnieść wrażenia, że to w jakiejś mierze wyrównanie strat.

Rzeczniczka PKP Intercity Agnieszka Serbeńska:

Przekazanie pojazdu do Alstomu planowane jest w grudniu br., a czas naprawy wynosi 584 dni od chwili przekazania ED250-002 wykonawcy do naprawy.

Do zobaczenia w 2020 roku...

Aktualizacja

Po publikacji wpisu, dostaliśmy oświadczenie PKP Intercity:

Pragniemy zaznaczyć, że całkowity koszt naprawy Pendolino uszkodzonego pod Ozimkiem, który poniesie PKP Intercity wynosi około 36,6 mln zł (8 535 722.00 EUR), a nie 45 mln zł, które pojawia się w publikacjach medialnych. Kosztem PKP Intercity jest kwota netto.

Photo: metrampaz/Depositphotos.

Teraz branżowy serwis Rynek Kolejowy donosi o kolejnych horrendalnych kosztach, tym razem związanych z uszkodzonym w wypadku na przejeździe kolejowym w Ozimku w 2017 roku, składem Pendolino ED250-002.

Po półtora roku negocjacji strony porozumiały się, co do kosztów, które ustalono na 45 mln zł brutto - to połowa ceny całego składu! Wprawdzie koszt ten pokryje ubezpieczenie kierowcy ciężarówki (tylko 4 mln zł) i InterCity (reszta), ale to naprawdę zaczyna się robić studnia bez dna.

Portal na koniec przypomina, o karze 50 mln euro jaką Alstom zapłacił w 2017 roku za opóźnienia w dostawie Pendolino i przyznam, że ciężko nie odnieść wrażenia, że to w jakiejś mierze wyrównanie strat.

Rzeczniczka PKP Intercity Agnieszka Serbeńska:

Przekazanie pojazdu do Alstomu planowane jest w grudniu br., a czas naprawy wynosi 584 dni od chwili przekazania ED250-002 wykonawcy do naprawy.

Do zobaczenia w 2020 roku...

Aktualizacja

Po publikacji wpisu, dostaliśmy oświadczenie PKP Intercity:

Pragniemy zaznaczyć, że całkowity koszt naprawy Pendolino uszkodzonego pod Ozimkiem, który poniesie PKP Intercity wynosi około 36,6 mln zł (8 535 722.00 EUR), a nie 45 mln zł, które pojawia się w publikacjach medialnych. Kosztem PKP Intercity jest kwota netto.

Photo: metrampaz/Depositphotos.

Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu