Od wielu godzin trwa awaria serwisu jednej z najważniejszych firm. Tysiące graczy zostało odciętych od zakupionych gier.

Weekend to idealna pora na relaks i odpoczynek. Niestety jest zła wiadomość. Od rana można leniuchować na wiele sposobów, lecz na pewno nie grając w ulubione gry. Tysiące graczy jest wściekłych i odciętych od swoich kolekcji. Sony skomentowało, lecz raczej nikt nie będzie zadowolony.
PlayStation Network nie działa, komentarz nie pociesza
Niepocieszony jest każdy, kto dzisiaj planował spędzić dzień na grach online lub pobrać jakąś ze swojej kolekcji. Tak w zasadzie to będzie niezadowolony każdy, kto po prostu chciał dzisiaj skorzystać ze swojej ulubionej konsoli. PlayStation Network, czyli fundament wszystkich sieciowych czynności związanych z konsolami Sony — PlayStation 4, 5. Jak można sprawdzić na oficjalnej stronie statusu, od 1:00 czasu polskiego, kompletnie ten system nie działa. Sony skomentowało awarię, lecz nie w sposób, który kogokolwiek zadowoli.
Oficjalne konto PlayStation na portalu X (dawniej Twitter) napisało jedynie, że są "świadomi problemów z usługą PlayStation Network". To tyle, po tym "pocieszającym" zdaniu, odsyłają do strony, na której można śledzić status platformy. Awaria musi być naprawdę ogromna, tyle godzin bez działania tej usługi jest niepokojące. Ostatnim razem podobnego rozmiaru problem był w październiku, lecz jedynie 8 godzin, w porównaniu do obecnych ponad 13.
Problem jest o tyle poważny, że nie tylko odcina od zakupionych gier oraz możliwości gry online, lecz także może całkowicie odebrać możliwość podłączenia sprzętu. PlayStation 5 ma bowiem w swojej linii modele pozbawione napędu, który można zakupić osobno. Jego podłączenie niestety odbywa się w parze z PlayStation Network. Gracze już zaczęli wykorzystywać obecną sytuację do sprawdzenia czarnego scenariusz i rzeczywiści, nie można też parować dysków. Innymi słowy, nie można grać nawet w to co jest na płytach, jeżeli stacja nie została wcześniej uruchomiona.
Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu