Samsung

Obraz w lustrze. Samsung wykonuje kolejny krok w stronę futurystycznych rozwiązań rodem z filmów Sci-Fi

Paweł Winiarski
Obraz w lustrze. Samsung wykonuje kolejny krok w stronę futurystycznych rozwiązań rodem z filmów Sci-Fi
Reklama

Nadchodzi przyszłość, którą znamy z filmów science-fiction. Przynajmniej jeśli chodzi o ekrany. Na pewno myśleliście kiedyś o ekranie w lustrze albo o...

Nadchodzi przyszłość, którą znamy z filmów science-fiction. Przynajmniej jeśli chodzi o ekrany. Na pewno myśleliście kiedyś o ekranie w lustrze albo o ekranie przezroczystym. Teraz myśli o tym również Samsung, tyle tylko, że na poważnie.

Reklama

Koreański producent ujawnił właśnie w Hong Kongu swój nowy pomysł - wyświetlacze w lustrach i OLEDowe, przezroczyste wyświetlacze. Wygląda też na to, że nie traktuje pomysłu jako ciekawostki, ale faktycznie ma wobec tego typu ekranów duże plany.

Póki co pokazano jedynie ekrany, na których wyświetlały się reklamy oraz wirtualne stanowisko z naszyjnikami, Samsung wierzy jednak, że technologia odegra dużą rolę w niedalekiej przyszłości. Potrzebna jest tylko integracja z intelowską technologią RealSense. Dla przypomnienia - to technologia, dzięki której będzie można tworzyć urządzenia wyposażone w „zmysły” podobne do tych ludzkich. Ma to umożliwić bardziej naturalną, a przede wszystkim prostszą i bezpośrednią interakcję z nowoczesnymi sprzętami.


Wyobraźcie sobie wirtualne pomieszczenie do przymierzania ubrań, które przy wykorzystaniu intelowskiej technologii trójwymiarowych kamer pozwoli klientom na oglądanie się w nowoczesnym lustrze bez faktycznego przymierzania realnych, sklepowych towarów. Są już na rynku ekrany LCD montowane w lustrach, jednak koreański producent twierdzi, ze OLEDowe rozwiązania dają zdecydowanie lepszy efekt, a obraz jest nieporównywalnie czystszy i ostrzejszy.

Przezroczyste ekrany OLED miałyby natomiast być wykorzystywane przede wszystkim w reklamie. RealSense miałby wspierać obraz za pomocą głosu i kontroli gestami. Brzmi trochę ja kolejny krok ku przyszłości znanej z ekranów kinowych. I choćby dlatego kibicuję takim wynalazkom. Póki co wydają się jeszcze wymysłem tęgich głów, ale kiedyś przecież nawet nie wyobrażaliśmy sobie smartfonów czy tabletów. A dziś praktycznie każdy z nas je ma i cienki kawałek plastiku (lub innego materiału), na którym możemy oglądać filmy czy przeglądać sieć nikogo już nie dziwi.

Grafika: 1, 2

Źródło

Reklama

Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu

Reklama