Samsung

Nowy flagowiec Samsunga: Galaxy S6 Active z pojemną baterią

Maciej Sikorski
Nowy flagowiec Samsunga: Galaxy S6 Active z pojemną baterią
Reklama

Na temat tego smartfonu plotkowano jeszcze przed premierą właściwych flagowców i kwestią czasu pozostawało, kiedy Koreańczycy zaprezentują wzmocnioną ...

Na temat tego smartfonu plotkowano jeszcze przed premierą właściwych flagowców i kwestią czasu pozostawało, kiedy Koreańczycy zaprezentują wzmocnioną wersję topowego smartfonu. W końcu kurtyna opadła i naszym oczom ukazał się model Active. Wielkich zmian w stosunku do klasycznego S6 oczywiście nie ma, ale są elementy, które mogą do siebie przekonać klientów. Najważniejszy to chyba bateria o znacznie większej pojemności.

Reklama

Globalna sprzedaż produktu jeszcze nie wystartowała - smartfon pojawi się najpierw w USA, w ofercie AT&T, ale to pewnie nie będzie koniec jego przygody, do Polski też w końcu trafi, wiec warto wiedzieć, co w trawie piszczy. Na pokładzie znalazły się ośmiordzeniowy procesor Exynos, 5,1-calowy wyświetlacz Super AMOLED o rozdzielczości 1440 x 2560 pikseli, 3 GB pamięci RAM, dwa aparaty (główny 16 Mpix oraz przedni 5 Mpix). Użytkownik może liczyć na 32 GB pamięci wewnętrznej, ale o czytniku kart microSD powinien zapomnieć.

Wbrew temu, co wcześniej pojawiało się w plotkach, producent nie umożliwił klientom opcji wymiany baterii. Jest stała, ale ma spory plus: dużą pojemność. Zaprezentowane jakiś czas temu flagowce Galaxy S6 posiadają baterie o pojemności 2550 i 2600 mAh. Active ma baterię o pojemności aż 3500 mAh, a to oznacza znacznie dłuższy czas pracy na jednym ładowaniu (więcej danych dotyczących specyfikacji znajdziecie pod tym adresem). Użytkownik staje się mniej uzależniony od gniazdka czy powerbanku, ale takie są m.in. założenia linii Active.

Kolejne to odporność na uszkodzenia mechaniczne, wodę i pył. Urządzeniu nie są straszne wstrząsy i upadki, wysokie temperatury, zanurzenie w wodzie przez pół godziny na głębokości do 1,5 metra (standardy IP68 oraz MIL-STD-810G). Na przednim panelu widać trzy fizyczne przyciski, jeszcze jeden pojawił się z boku, użytkownik może go programować i używać np. przy robieniu zdjęć. Do tego oczywiście standardowy zestaw czujników, modułów łączności i portów. Pod względem designu sprzęt różni się od pozostałych "S szóstek", ale to nie powinno dziwić - skoro ma być mocarny, to tak powinien też wyglądać.


Ciekawa propozycja? Moim zdaniem, tak. Ta bateria naprawdę może robić różnicę i jestem ciekaw, jak wszystkie trzy modele S6 wypadną w porównaniu pracy na jednym ładowaniu, o ile więcej uda się wycisnąć z modelu Active. Samsung raczej nie będzie tego tematu podnosił zbyt glośno, bo mógłby zaszkodzić wcześniejszym produktom - pojawiłoby się pytanie, dlaczego nie umieścił w nich lepszej baterii. Więcej z tego szkód niż pożytku. Ale testerzy z Sieci podejmą temat. A efekt może być taki, że klienci zagłosują portfelem na S6 Active.

Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu

Reklama