Ciekawostki technologiczne

Smart długopis za ponad 1000 zł?! Wbrew pozorom to nie takie głupie…

Patryk Koncewicz
Smart długopis za ponad 1000 zł?! Wbrew pozorom to nie takie głupie…
Reklama

Piszesz odręcznie, a Nuwa Pen automatycznie zmienia notatki na tekst cyfrowy. Czy to wystarczy, by szczycić się mianem najbardziej zaawansowanego długopisu na świecie?

Gdy Apple w 2015 roku zaprezentowało Apple Pencil pierwszej generacji, świat oszalał na punkcie robienia odręcznych notatek cyfrowych. Zapoczątkowało to nie tylko ogromny boom na aplikacje do notowania – takie jak Goodnotes – ale też donośne głosy sprzeciwu od osób, które uważały, że ekran tabletu do notowania się nie nadaje przez wątpliwą wygodę i nieporównywalną z klasycznym notatnikiem „przyjemność” obcowania z papierem. Przez lata ta notatkowa rewolucja przybierała coraz korzystniejsze barwy dla fanów digitalizacji, z uwagi na nowsze generacje rysików – i to nie tylko w przypadku urządzeń od Apple – oraz bardziej responsywne ekrany, ale grono tradycjonalistów wciąż pozostaje dość rozległe. Holederska marka Nuwa chce dołożyć swoją cegiełkę do tej historii, tworząc sprzęt stanowiący pomost między papierowymi i cyfrowymi notatkami.

Reklama

„Najbardziej zaawansowane pióro na świecie”

Tytuł nagłówka nie jest przypadkowy, bo właśnie tak holenderski startup zapowiada urządzenie, które pojawi się na rynku już niebawem. Mowa o Nuwa Pen, czyli futurystycznie wyglądającym długopisie, napakowanym technologicznymi bajerami.

Źródło: Nuwa

Kilka dni temu Nuwa ogłosiła przytulenie niemałej liczby gotówki w wysokości 1,5 mln euro, które zostaną przeznaczone na rozwój inteligentnego długopisu. W czym tkwi jego sekret? Przede wszystkim w wyposażeniu go w zaawansowany system kamer oraz czujników ruchu, dzięki czemu notatki odręczne są magazynowane wewnątrz urządzenia, a następnie zamieniane na tekst cyfrowy.

Po prostu napisz, a Nuwa Pen dokona digitalizacji

Zasada działania Nuwa Pen jest w zasadzie dość prosta. Możesz wykorzystać każdy rodzaj papieru, jaki masz pod ręką i po prostu zapisać za jego pomocą dowolny tekst, dokładnie tak, jak zwykłym długopisem. Magia odbywa się dzięki trzem małym kamerom z czujnikami ruchu, przechwytującymi pismo odręczne. Twórcy informują, że stworzenie takiego urządzenia było niezwykle trudnym zadaniem, ale udało się to przy pomocy sztucznej inteligencji, wspierającej działanie funkcji zwanej rozszerzonymi notatkami. Nuwa Pen automatycznie wychwytuje z pisma odręcznego daty, nazwiska czy numery telefonów, które można następnie wyeksportować bezpośrednio do kalendarza.

Inteligentny długopis jest kompatybilny z popularnymi aplikacjami do notatek (docelowo ma być ich ponad 50), takimi jak Evernote, lub oprogramowania biurowego – przykładowo Trello czy Google Drive. Mówiąc wprost – wszytko to, co zapiszesz, przeniesie się do wspieranych aplikacji i to właśnie w ten sposób Nuwa chce połączyć ze sobą fanów odręcznych i cyfrowych notatek.

Źródło: Nuwa

Jeśli zaś chodzi o technikalia – pełną listę znajdziecie pod tym adresem – to warto zaznaczyć, że Nuwa Pen ważyć będzie zaledwie 28 gramów, a bateria ładowana przez specjalne etui z UCB-C wystarczy na około 2 godziny pisania.

„Wszystkie Twoje odręczne notatki, na zawsze z Tobą. Nuwa Pen to inteligentne pióro wyposażone w kamery, czujniki ruchu i zaawansowane algorytmy. Zamień swoje teksty w notatki, które można odzyskać na wszystkich swoich urządzeniach. Po prostu napisz, a Nuwa Pen dokona digitalizacji” – Nuwa

Poza tymi wszystkimi technologicznymi smaczkami, Nuwa Pen pozostaje zwykłym długopisem na wkłady atramentowe, które również mają znaleźć się w zestawie. No właśnie, à propos zestawu – Nuwa Pen z wkładami, kablem USB-C i etui ładującym został wyceniony na… 1147 zł. Warto zaznaczyć jednak, że jest to promocja przedpremierowa. Regularna cena wynosić zaś będzie 1457 zł. Nie ma co ukrywać – to sporo. Trzeba jednak przyznać, że to całkiem ciekawe rozwiązanie, które może trafić do fanów notatek, zwłaszcza jeśli weźmiemy pod uwagę fakt, że wspomniany wcześniej Apple Pencila 2 gen. to wydatek niespełna 700 zł, a na brak chętnych w tym przypadku gigant z Cupertino nie narzeka.

Reklama
Źródło obrazka wyróżniającego: Nuwa 

Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu

Reklama