Nie biorę udziału w beta testach Steam, więc nie mam styczności z testowanymi nowościami. Uruchomiłem dziś usługę i po szybkiej aktualizacji zobaczyłem kapitalnie wyglądającą bibliotekę moich gier. No i to jest zmiana, która była Steamowi potrzebna.
Znam masę osób, która w ogóle nie patrzy na wizualny aspekt usług czy aplikacji. Fakt, liczy się przede wszystkim funkcjonalność i w pełni się z tym zgadzam. Od lat mam jednak tak, że zdecydowanie przyjemniej używa mi się programów, które przy okazji dobrze się prezentują. No, a powiedzmy sobie szczerze - Steam do takich nie należał. Na szczęście Valve udało się to własnie zmienić.
Kiedy wejdziecie w swoją bibliotekę gier na Steam, Waszym oczom ukaże się kompletnie zmieniony wygląd. Po lewej stronie wciąż będzie lista alfabetycznie ułożonych gier, po prawej natomiast ikony z ich okładkami. Ale to nie wszystko - na samej górze nowości, czyli to, czym serwis chce się z Wami podzielić. Niżej można utworzyć półkę, gdzie dostajemy możliwość wybrania odpowiednich kategorii, które ułożą tam gry.
Sam zestaw produkcji można oczywiście posortować na kilka sposobów, u mnie jeszcze niżej znalazło się miejsce na niedawno uruchamiane gry, z których na przykład PUBG dostał również małe okienko z informacją o czasie spędzonym z grą.
Zmienił się również dość znacząco wygląd samej karty gry - i tu też wszystko prezentuje się lepiej, ładniej i bardziej czytelnie. Wyciągnięto zarówno ikonę uruchamiania, ostatnie uruchomienie, czas spędzony z grą jak i zdobyte osiągnięcia. Po prawej stronie znajdziecie natomiast ikony, gdzie na przykład dodacie grę do u lubionych, a niżej informację o tym, którzy znajomi grają w ten tytuł.
Oczywiście na początku trzeba się do wszystkiego przyzwyczaić, jednak na pierwszy rzut oka nowy wygląd biblioteki Steam wydaje mi się nie tylko ładny i schludny, ale również funkcjonalny i intuicyjny. Zobaczymy jak będę go odbierał po jakimś czasie - na razie jestem jak najbardziej na tak.
Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu