Gry

Fortnite w końcu bez budownia. Szkoda, że nie na stałe

Patryk Koncewicz
Fortnite w końcu bez budownia. Szkoda, że nie na stałe
Reklama

Nowy sezon Fortnite zawitał na serwery. Wprowadza szereg nowości w tym czasową blokadę budowania 

W Fortnite dzieje się tak wiele, że czasem nie sposób nadążyć za dynamicznie zmieniającą się charakterystyką rozgrywki. Powiedzieć, że Fortnite zmienia się z sezonu na sezon o 180° to tak jakby nie powiedzieć nic. Za każdym razem mam poczucie obcowania z zupełnie nową grą. Mnogość udziwnień i przekombinowanych mechanik doprowadziła do tego, że wielu graczy porzuciło Fortnite już dawno, a sama gra stała się marketingową wydmuszką. Wraz z nową aktualizacją pojawiła się jednak złudna iskierka nadziei, na powrót do pierwotnej wersji Fortnite.

Reklama

Czołgi, sterowce i czarodziej z Marvela

Trzeci rozdział drugiego sezonu Fortnite nosi nazwę Resistance. W skład zmian wchodzą oczywiście nowe skórki postaci i kosmetyczne zmiany na mapie, ale nie to jest w nowej aktualizacji najciekawsze. Emocje budzą przede wszystkim czołgi, sterowce i… blokada budowania. Zanim ktoś powie, że przecież budowle to nierozłączny element rozgrywki to przypomnijmy, jakie było ich pierwotne przeznaczenie.

Fortnite zaczynał jako kooperacyjna gra fabularna, w której gracze musieli bronić samodzielnie zbudowanych fortów przed nadciągającą chmarą zombie. W pierwszych sezonach ten mechanizm świetnie sprawdzał się w trybie Battle Royal. Ostrzeliwanie się z wielkich zamków zbudowanych gdzieś na szczycie góry było naprawdę świetną zabawą. Niestety wraz z rosnącą popularnością Fortnite na platformach streamingowych pojawili się gracze do przesady starający się pobić wszelkie wyniki. Gra stała się festiwalem tryhardu a niedzielni gracze właściwie nie mieli czego tam szukać. Ultraszybkie budowanie konstrukcji za każdym razem gdy w tle śmignął gdzieś pocisk, stało się memem, który po czasie po prostu zaczął męczyć.

Źródło: Epic Games

Ciekaw jestem zatem, jak zachowają się gracze Fortnite bez tej kluczowej umiejętności. Z pewnością wywróci to balans do górny nogami, zwłaszcza biorąc pod uwagę wyżej wymienione czołgi, które są jak na złość zbyt mocne i przekombinowane. Dla zrównoważenia szans gracze otrzymają dodatkową tarczę zwaną overshield. System poruszania się postaci będzie bardziej parkourowy dzięki kombinacji szybszego sprintu z ulepszoną wspinaczką. Nie zapominajmy o kolejnym bohaterze Marvela, który dołączy do grona grywalnych postaci. W trzecim rozdziale drugiego sezonu na pole bitwy wkroczy Doctor Strange.

Warto także wspomnieć o inicjatywie Epic Games, o której pisał dziś Kacper. Firma przeznaczy część dochodów na pomoc humanitarną dla osób dotkniętych wojną na Ukrainie.

Stock Image from Depositphotos

Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu

Reklama