Stosunkowo niedawno pisałem, że Microsoft miewa genialne pomysły, także w kwestii projektowania interfejsów. Nowy Outlook to potwierdza, ale moje obawy znów będą dotyczyć spójności i determinacji firmy, bo trudno powiedzieć, czy się go w ogóle doczekamy.
Nawet odświeżony Outlook wygląda uroczo. Chcemy więcej, drogi Microsofcie!
Tym razem jeszcze przed premierą, Microsoft przypadkowo podzielił się z nami projektem nowego Outlooka. Wiemy, że firma przechodzi przez (trudny) okres redesignu swoich usług i produktów, dlatego każda oznaka postępowania tych prac to dobra wiadomość. Szkoda tylko, że Microsoft nie doprowadza swoich wizji do końca, zanim pomyśli o następnym projekcie. Najlepszym tego przykładem jest oczywiście Windows 10, którego interfejs chyba nawet w chwili premiery systemu nie był dopracowany na tyle, byśmy mogli powiedzieć, że został ukończony. Pozostałości po poprzednich wersjach okienek, w tym Windows 7, a także wiele starszych, można spotkać na każdym kroku.
Edge zapyta, czy lubisz Bing. Jeżeli odpowiesz „nie”, to… zapyta cię jeszcze raz. I jeszcze raz…
Microsoft musi wziąć się w garść
Złośliwi użytkownicy często ten temat poruszają i wcale ich działaniom się nie dziwię. Podobnie, jak autorowi wideo, który postanowił pokazać, czym byłby macOS, gdyby przygotował go Microsoft. Oczywiście w działaniach Apple również można dopatrzeć się nielogiczności oraz sprzeczności, ale sposób, w jaki pokazano na wideo największe słabości Microsoftu i Windows 10 był nad wyraz trafny. Ostatnia aktualizacja dla Windows 10 przynosi długo wyczekiwaną podmianę ikon na nowoczesne, które świetnie wpisują się w styl dziesiątki, bo część z dotychczas używanych ikon pamiętała najstarsze wydania Windows. Czy do porządku doprowadzone będą też sprawy związane z np. panelem sterowania i ustawieniami? Oby jak najszybciej, bo obecna sytuacja wprowadza niemałe zamieszanie i rodzi spore problemy wielu użytkownikom.
Microsoft miewa super pomysły. Takiej wizji potrzebuje nowy Windows
Dlaczego powstaje nowy Outlook?
Jako dobry znak wprowadzanych zmian odbieram grafiki prezentuje odświeżonego Outlooka, który ma wyglądać dokładnie tak samo w wersji na Windowsa, macOS-a oraz w przeglądarce. Udało się to wcześniej osiągnąć w Microsoft Teams oraz w Slacku, a że takie podejście ma wiele zalet, to możemy spodziewać się podobnych działa także w przypadku innych produktów. Co ciekawe, nowy Outlook miałby też zastąpić domyślne aplikacje Poczty i Kalendarza w Windows 10, których powstanie było dziwne samo w sobie, skoro Microsoft dysponował tak świetnym rozwiązaniem, które już istniało. Uboższa wersja Outlooka jest dokładnie tym, czego system potrzebował od dawna, ale z jakiegoś powodu firma wymyśliła sobie, że lepszym wyjściem będzie napisanie odrębnych aplikacji od podstaw. To, jak widać, przynosi same problemy.
Nadchodzi nowa generacja Windowsa. Czy to koniec Windows 10?
Nowy Outlook wygląda po prostu świetnie
Trzeba jednak przyznać, że widoczny na zrzucie ekranu Outlook wypada niesamowicie korzystnie. Jest przejrzysty, czytelny i po prostu ładny. Microsoft porzucił większość kanciastych elementów, wprowadził okrągłe przyciski i ogólną delikatność do aplikacji. Jeżeli tak będzie wyglądać Outlook na każdej z platform, a zmiany dosięgną też wersji mobilnych, to chyba będę musiał poważnie zastanowić się nad zmianą aplikacji do poczty i kalendarza, bo opieszałość Google w sprawie rozwoju Kalendarza i Gmaila zaczna mnie po prostu irytować.
Źródło: mspoweruser
Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu