Nowy iPad mini 7. generacji na sklepowe półki trafił kilkanaście dni temu. Długo wstrzymywałem się z decyzją o zakupie, czekając na rzetelne informacje na temat "jelly scrolling" – problemu, przez który zwróciłem poprzedni model. Okazuje się, że Apple niewiele w tym temacie zrobiło...
iPad mini 7. generacji sprzedawany jest jako sprzęt idealny do wszystkiego – tworzenia treści, czytania książek, komiksów, oglądania filmów i seriali, przeglądania stron internetowych itp. 8,3-calowy ekran to dla wielu optymalna wielość w tego typu urządzeniu. Wygodny do trzymania jedną ręką, niezabierający zbyt dużo miejsca w plecaku. Tegoroczna odsłona jest o tyle ważniejsza, że w pełni czerpać będzie ze sztucznej inteligencji w wykonaniu Apple. Apple Intelligence działa na tym urządzeniu dzięki procesorowi A17 Pro. I na pierwszy rzut oka wszystko wydawało się świetnie – recenzje iPada mini 7. generacji pokazują, że to urządzenie bardzo dobre. Okazuje się jednak, że nie wszystko jest tak dobre, jak mówią o tym recenzenci.
Od momentu premiery iPada mini 6. generacji, która miała miejsce w 2021 r., wiele mówiło się na temat ekranu i problemu, który go dotknął. Apple zmieniło nieco jego konstrukcję, przestawiając niektóre elementy w jego wnętrzu – chodzi przede wszystkim o ustawienia kontrolera obsługującego odświeżanie. Przeniesienie go z orientacji poziomej do pionowej sprawiło, że przy np. przy przewijaniu stron internetowych ekran falował – ale tylko wtedy, gdy iPad trzymany był w orientacji pionowej.
Nowy iPad mini, stare problemy. Znów poczekam na kolejną generację
Obracając go horyzontalnie, problem znikał. Apple bagatelizowało sprawę, użytkownicy się wściekali i liczyli, że firma jakoś to rozwiąże. Jednak aktualizacją oprogramowania tego rozwiązać się nie da i jedyną opcją pozostaje nowy model. Ten pojawił się kilkanaście dni temu i okazuje się, że "jelly scrolling" pozostał. Wystarczy obejrzeć materiał poniżej, który rozwiewa wszelkie wątpliwości. "Jelly scrolling" w iPadzie mini 7. generacji nadal występuje i ma się dobrze. Choć słowo dobrze raczej nie jest tu odpowiednie, gdyż wielu rozczarowanych użytkowników, którzy mieli styczność z 6. generacją małego iPada czekało 3 lata na rozwiązanie falującego ekranu przy układzie pionowym. Eksperci iFixit zwracają jednak uwagę, że choć nic w układzie kontrolera odświeżania się nie zmieniło, w niektórych przypadkach falowanie nie było aż tak widoczne, a przynajmniej nie tak irytujące, jak w 6. generacji.
https://www.youtube.com/watch?v=T8ssn_VimnQ&t=65s
Najciekawsze jest to, że Apple w żaden sposób przez lata nie odniosło się do zarzutów związanych z problematycznym ekranem w iPadzie mini 6. generacji i zapewne nie zabierze też głosu w przypadku 7. generacji. I choć początkowe recenzje wskazywały na to, że "jelly scrolling" w tym modelu nie występuje, okazuje się, że albo ktoś go nie dostrzega lub zwyczajnie się tym nie przejmuje.
Ja niestety należę do grupy osób, które mają spory problem z patrzeniem na falujący ekran nowego iPada mini i wiem, że ponownie będę musiał uzbroić się w cierpliwość, czekając na jakiekolwiek zmiany w technologii wyświetlacza zastosowanego w tym modelu. Już teraz pojawiają się plotki, że kolejna generacja małego iPada posiadać będzie ekran OLED – ja bym jednak tym plotkom nie wierzył, tym bardziej że podobna dyskusja pojawiła się kilka tygodni po premierze 6. generacji. To wtedy mówiło się, że ekran Ultra Retina XDR, który znajdziemy w iPadzie Pro, miałby pojawić się także w kolejnym małym iPadzie, co skutkowałoby rozwiązaniem problemu "jelly scrolling".
Nic takiego się nie stało i jak potwierdzają eksperci z iFixit, trudno jest się doszukać daleko idących zmian wewnątrz urządzenia i ekranu sugerujących wyeliminowanie tej nieprzyjemnej niedoskonałości. Z drugiej jednak strony, w materiale porównującym oba iPada mini 6. generacji i 7. generacji widać, że falowanie w nowym modelu jest minimalnie mniejsze, ale wciąż jest na tyle zauważalne, że może powodować dyskomfort przy trzymaniu urządzenia w orientacji pionowej.
Pozostaje więc czekać na rozwój sytuacji i kolejną generację. Poradziłem sobie 3 lata bez iPada mini, poradzę sobie kolejne
Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu