Śląscy policjanci zatrzymali oszusta handlującego podrabianymi akcesoriami Apple. Zarekwirowali prawie 1500 sztuk różnego rodzaju produktów.
Ten sklep handlował podróbkami Apple. Właścicielowi grozi do 5 lat za kratami
Akcesoria Apple do jednych z najczęściej podrabianych – z Chin ciągną do Polski niezliczone ilości nieautoryzowanych kabli, ładowarek czy słuchawek, a klienci albo nie zdają sobie z tego sprawy, albo wolą świadomie podjąć ryzyko i narazić swoje urządzenie na usterkę. Pal licho gdy mówimy tu o podrabianych etui do iPhone’ów, jakich w małych sklepach z akcesoriami GSM wiele – kawałek plastiku powłóczonego silikonem nie usmaży smartfona. Co innego podrabiana ładowarka, pozbawiona gwarancji producenta. To właśnie takie akcesoria sprzedawał oszust z Bierunia, który właśnie został zatrzymany przez policję.
Polecamy na Geekweek: W Kutnie zgubiono pendrive’a z danymi 1,5 tys. osób. Wszystko, żeby wziąć kredyt
Ćwierć miliona w podróbkach Apple
Na oficjalniej stronie Polskiej Policji czytamy, że funkcjonariusze z Bierunia i Katowic dotarli do 42-letniego właściciela sklepu z akcesoriami do telefonów, który sprzedawał klientom podrabiane urządzenia z logo Apple. W trakcie przeszukania policjanci znaleźli prawie 1500 sztuk różnego rodzaju akcesoriów i choć w samym oświadczeniu nie podano konkretów, to na załączonych zdjęciach widzimy, że mowa tutaj o przewodach USB-C/Lightning, USB-A/Lightning, a także kostkach do ładowania 20W, a nawet AirPodsach Pro.
Wszystkie te sprzęty to totalny klasyk, który bardzo często widoczny jest na stoiskach w galeriach handlowych czy witrynach małych sklepików z akcesoriami GSM, jakich w polskich miastach wiele. Sprzedawcy kupują je za grosze z Chin i sprzedają ze sporą przebitką, kusząc klientów cenami nawet o połowę mniejszymi, niż te, które oferowane są przez autoryzowanych sprzedawców Apple.
42-latek miał ich tak wiele, że straty producentów oszacowano na prawie 250 tys. złotych. Nieuczciwy sprzedawca usłyszał już zarzuty obrotu przedmiotami podrabianymi, za co grozi mu do 5 lat pozbawienia wolności.
Jak nie dać się oszukać
Sprzedawców chińskich podróbek, nierzadko niebezpiecznych dla użytkownika, nie pozbędziemy się na pstryknięcie palcem, bo to dla wielu zbyt dochodowy interes. Pamiętajmy jednak, że interes klienta jest tutaj tylko pozorny. Nieautoryzowane akcesoria do ładowania mogą prowadzić do przegrzewania urządzania, a w konsekwencji nawet do pożarów – nie mówiąc już o intensywnej eksploatacji baterii, pogarszającej komfort korzystania ze smartfona czy tabletu. Najlepszym młotem na oszustów jest po prostu świadomość, czujność i wiedza. Jak się uchronić przed scamem?
O tym pamiętaj przed zakupem:
- Jeśli jest taka możliwość, zawsze wybieraj autoryzowanych sprzedawców, mających dostęp oficjalnych dystrybutorów, jak AB S.A. (większość polskich elektromarketów: Media Expert, RTV Euro AGD / certyfikowani resellerzy: iSpot, Cortland).
- Zwracaj uwagę na opakowanie (jakość papieru, krzywe logo, nietypowe napisy)
- W przypadku akcesoriów takich jak AirPods zawsze weryfikuj numery seryjne (najłatwiej zrobić to przy pomocy działu wsparcia klienta Apple)
- Części zamienne tylko w autoryzowanych serwisach. Wymiana ekranu, baterii czy innych komponentów to niemal zawsze gwarancja chińskiej podróbki.
Wybór należy jednak do Ciebie. Odpowiedz sobie na pytanie, czy oszczędność na poziomie kilkudziesięciu złotych warta jest stawiania na szali urządzenia za kilka tysięcy.
Stock image from Depositphotos
Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu