Normy emisji spalin, a szczególnie CO2 mają swoją nową ofiarę, to bardzo popularny i lubiany hot hatch - Ford Focus RS. Amerykańska firma wczoraj oficjalnie potwierdziła, że nowego Focusa RS nie będzie w najbliższej przyszłości, bo nie jest w stanie opracować dla niego odpowiedniego napędu.
Ford Focus MK4 bez wersji RS
Czwarta generacja Forda Focusa zadebiutowała na rynku mniej więcej 2 lata temu. Rok temu pojawiła się usportowiona wersja ST, która cieszy się świetnymi opiniami użytkowników i testerów, dlatego wszyscy ze zniecierpliwieniem wyczekiwaliśmy jeszcze mocniejszej wersji RS. Niestety nie doczekamy się, a przynajmniej nie w najbliższym czasie. Ford oficjalnie zrezygnował z jeszcze mocniejszej odmiany swojego popularnego hatchbacka, bo nie chce inwestować w tworzenie napędu, który spełni normy emisji spalin, zapewni odpowiednią moc i nie będzie zbyt kosztowny.
W zeszłym roku pojawiły się pogłoski, że Focus RS może otrzymać napęd hybrydowy z silnikiem elektrycznym napędzającym tylną oś, który ma zaoferować moc około 400 KM. Nic jednak z tego nie będzie, bo Ford stwierdził, że tworzenie takiego napędu od podstaw, dla modelu, który ma symboliczną sprzedaż, nigdy się nie zwróci. Biorąc pod uwagę jak producenci samochodów ucierpieli z powodu pandemii koronawirusa, trudno się dziwić, że firma szuka oszczędności i kasuje projekty, które nie rokują. Szkoda tylko, że trafiło akurat na Focusa RS. Zastosowanie bardziej tradycyjnego napędu, np. w postaci mocniejszego silnika spalinowego odpada, bo Ford i tak wygląda kiepsko pod względem emisji CO2 dla swoich aut i będzie musiał liczyć się z karami, jakie spotkają go przy sprzedaży aut w Europie. Szkoda :-(.
Krótka historia Focusa RS
Pierwszy Ford Focus RS pojawił się w 2002 roku, ponad 4 lata po premierze właściwego modelu i wyprodukowany został w liczbie zaledwie 4501 egzemplarzy. Wyposażony był w dwulitrowy, turbodoładowany silnik o pojemności 2 litrów, który można było znaleźć również w modelu ST, ale w tej wersji rozwijał on 215 KM (w ST było to 170 KM). Produkcja trwała zaledwie rok. Kolejny Focus RS zadebiutował w 2008 roku, już po liftingu drugiej generacji podstawowego modelu i był już produkowany na bardziej masową skalę. W tym modelu zastosowano pięciocylindrowy, turbodoładowany silnik o pojemności 2,5 litra, który rozwijał moc 305 KM oraz moment obrotowy rzędu 440 Nm. Napęd nadal był jednak przenoszony tylko na przednią oś.
Trzecia generacja Focusa RS również pojawiła się już po liftingu właściwego modelu, w styczniu 2015 roku i po raz pierwszy była oferowana z napędem na wszystkie koła. Sercem tego samochodu, którego produkcja zakończyła się w 2018 roku był dobrze znany, czterocylindrowy silnik Ecoboost o pojemności 2,3 litra, który rozwija 350 KM. Napęd przekazywany jest na obie osie, a nawet 70% momentu obrotowego może trafić na oś tylną. Ten sam silnik, ale ograniczony do 280 KM (ze sporym potencjałem do zwiększenia mocy ;-)) otrzymał Focus ST czwartej generacji, dlatego jeszcze większe oczekiwania spoczywały na wersji RS. Niestety wygląda na to, że będziemy musieli obejść się smakiem.
Mustang będzie hybrydowy, czy to nadzieja dla Focusa RS?
Być może nie wszystko jest jeszcze stracone, bo pojawiają się też informacje na temat kolejnej wersji Mustanga, który obecnie napędzany jest silnikiem 2.3 Ecoboost lub V8 o pojemności 5 litrów. Do gamy w 2021 lub 2022 ma dołączyć też napęd hybrydowy, który zapewni napęd na wszystkie koła. Być może udałoby się go przenieść do Focusa RS i wskrzesić ten model przy okazji liftingu. Problem tylko w tym, że Mustang w wersji hybrydowej nadal ma korzystać z silnika V8, do Focusa taki motor z pewnością nie trafi.
Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu