Chcielibyście zobaczyć nowego Matriksa? Ja cały czas nie jestem przekonany czy powinno się ruszać tę kultową już przecież serię. Tymczasem wszystkie znaki na niebie i na ziemi wskazują na to, że kolejna odsłona jest aktualnie tworzona.
Niejaki Chad Stahelski, reżyser nadchodzącego wielkimi krokami John Wick: Chapter 3 twierdzi, że bliźniacy Wachowscy (czy jak wolicie "siostry Wachowskie) pracują aktualnie nad nową odsłoną filmowej serii Matrix.
To oczywiście nie pierwszy raz kiedy w sieci pojawia się ta plotka. Mówiono przecież już o tym, że szykuje się reboot serii, przy którym mieliby pracować znani z takich filmów, jak Czarna Pantera i Ready Player One Michael B. Jordan oraz Zak Penn. Wtedy jednak w ogóle nie wspominano o Wachowskich. A jakby nie patrzeć, to przecież oni stoją za sukcesem trzech filmów.
Jestem bardzo szczęśliwy, że Wachowscy nie tylko biorą udział w produkcji Matriksa, ale również rozszerzają uniwersum, które kochamy - będzie to zupełnie inny poziom niż ten, który do tej pory dostaliśmy.
- powiedział Stahelski
W ogóle wokół tej wypowiedzi jest wiele niejasności, wygląda to trochę tak jakby Stahelski powiedział za dużo - bo już jego przedstawiciel w rozmowie z The Verge twierdzi, że nie powinniśmy traktować tego dosłownie, a chodziło o to, że gdyby jednak Wachowscy robili nowego Matriksa, bardzo chciałby być częścią tego przedsięwzięcia.
Oczywiście tym wszystkim plotkom jest daleko od oficjalnego ogłoszenia ogłoszenia i tak naprawdę ciężko w cokolwiek wierzyć. Trzeba jednak pamiętać, że w zasadzie w każdej branży tego typu doniesienie często się sprawdzają, szczególnie kiedy ktoś niechcący powie za dużo. "Za dużo" można też przypisać do ciężaru jaki ciążyłby na ewentualnej ekipie odpowiedzialnej za nowy film z uniwersum Matrix. Reaktywacja i Rewolucje były bardzo dobre, ale nie tak rewelacyjne jak pierwszy Matrix, który za nastolatka wgniótł mnie w ziemię. Ba, ostatnio przypominałem sobie nawet całą trylogię i nie ukrywam, że choć minęło wiele lat, zmienił się cały świat, to wciąż jeden z moich ulubionych filmów bez względu na gatunek. Z okazji 20-lecia Matrix opowiadał o nim niedawno Konrad twierdząc, że warto sobie tę serię przypomnieć - więc jak widzicie, nie jestem w redakcji odosobniony w tej tezie. Nie każdy się oczywiście musi ze mną zgadzać, znam sporo osób, które wyśmiewają ten obraz twierdząc, że to okropny kicz - natomiast zmierzenie się z jego kultowością będzie ogromnie trudnym wyzwaniem, niezależnie od tego, kto zajmie się tym projektem.
A Wy chcielibyście zobaczyć nowego Matriksa? Myślicie, że jest jeszcze cokolwiek do kontynuowania w tej opowieści? Ja mówiąc szczerze chyba wolałbym zobaczyć prequel, gdzie zobaczyłbym pokazany dużo dokładniej początek całej historii.
Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu