Motoryzacja

Nowy Aston Martin Vantage już w Polsce. 665 KM mocy i cena od 250 tys. Euro

Tomasz Niechaj
Nowy Aston Martin Vantage już w Polsce. 665 KM mocy i cena od 250 tys. Euro
Reklama

Klasyczne, brytyjskie coupe, 665 KM, 3,5 s 0-100 km/h: nowy Aston Martin Vantage został zaprezentowany w Polsce. Poznaliśmy nie tylko jego cenę, ale też kilka detali technicznych, którymi wyróżnia się ten samochód o sportowym charakterze, dużo ostrzejszym niż DB12.

Najważniejszym elementem wokół którego zbudowano cały samochód jest oczywiście silnik, szczególnie w tym przypadku. Aston martin Vantage 2024/2025 ma jednostkę V8 o pojemności 4 litrów i mocy 489 kW (665 KM), 800 Nm. Tak, jest to blok silnika oferowany przez AMG (sportowy oddział Mercedesa), ale Aston Martin wg deklaracji zbudował już resztę. Da się to zresztą usłyszeć z jego wydechu i bardziej wysokoobrotowego „gangu”:

Reklama

Osoba występująca na filmie nie jest oczywiście przypadkowa, to Fernando Alonso, kierowca fabrycznego zespołu F1 Aston Martina. Ponoć mocno zaangażował się nie tylko w promocję Vantage, ale też w jego tworzenie/strojenie.

A to ważne, bo Aston Martin Vantage ma być dużo bardziej nastawionym na sport samochodem względem bliskiego konstrukcyjnie DB12. Wyróżnikiem Vantage jest m.in. rozkład mas wynoszący dokładnie 50:50. Zmiany nie ograniczają się jednak do utwardzenia zawieszenia czy bardziej sportowego wyglądu. Technika stojąca za wysokimi parametrami tego samochodu jest nie tylko imponująca, ale też ciekawa.

Aston Martin Vantage 2024/2025 jest szerszy od swojego poprzednika o 30 mm. Zawieszenie przygotowano we współpracy z firmą Bilstein (adaptacyjne amortyzatory DTX), zaś w przepięknych felgach mogą skrywać się ceramiczne hamulce, których dyski z przodu mają aż 400 mm średnicy (tak, prawie 16 cali), z tyłu zaś 360 mm. Zastosowanie ich redukuje masę nieresorowaną o 27 kg – w tego typu samochodzie to szczególnie ważne.

Ciekawostką jest to, że zastosowane opony Michelin Pilot Sport 5S w rozmiarze 325/30 R21 z tyłu oraz 275/35 R21 z przodu zostały zmodyfikowane i dostosowane do współpracy właśnie z Aston Martin Vantage. To oczywiście nie jest nic nowego w świecie motoryzacji, BMW też opracowuje wraz z Michelin opony dla swoich aut, ale warto to wiedzieć, bo ma to znaczący wpływ na zachowanie samochodu, a szczególnie jego zwrotność.

A ta wynika z dużej sztywności nie tylko podwozia, ale też całej karoserii. W wielu miejscach samochodu zastosowano dodatkowe lub wzmocnione belki „spinające” auto i poprawiające zwrotność i „responsywność” auta. To niezwykle ważne podczas ostrej jazdy po torze.

Aston Martin chwali się też aktywnym dyferencjałem tylnej osi w modelu Vantage, który może być całkowicie otwarty lub w 100% spięty. Przejście z jednego stanu do drugiego ma trwać 135 ms. Pełne spięcie jest oczywiście potrzebne, jeśli chcemy wyjść bokiem z zakrętu. Podczas sportowej jazdy potrzebne jest zwykle częściowe spięcie i tutaj kluczowa jest elektronika sterująca nie tylko działaniem dyferencjału, ale też kontrolą trakcji jako całości. Przedstawiciele deklarują, że współpracowali przy tym z Porsche.

Zastosowano 8-stopniową skrzynię biegów ZF. To najpewniej konstrukcja bliźniacza do tego, co stosuje BMW w swoich najmocniejszych autach z wzdłużnie umieszczonym silnikiem.

Reklama

O sportowych aspiracjach Aston Martina Vantage świadczy też najprawdziwszy i sporych rozmiarów tylny dyfuzor.

Aston Martin Vantage w środku

To oczywiście sportowe coupe dla dwóch osób i rzeczywiście wsiada i siedzi się nisko. Jakość użytych do wykończenia materiałów jest naprawdę bardzo wysokiej próby, takiej jakiej spodziewamy się po aucie za tego typu pieniądze. Niektóre elementy nawiązują do Mercedesa, bo tutaj współpraca jest najbardziej rozległa, ale wygląda mi na to, że tylko te, które rzeczywiście miało sens: np. manetka kierunkowskazu czy panele na kierownicy. W końcu system inforozrywki także bazuje na rozwiązaniach Mercedesa. Niestety nie mieliśmy okazji go realnie spróbować.

Reklama

Ciekawostką jest, że Aston Martin Vantage ma adaptacyjne i matrycowe reflektory do jazdy nocą. Niestety nie udało mi się uzyskać informacji na temat liczby segmentów. Dobrze jednak wiedzieć, że jazda nocą takim samochodem będzie na wyższym poziomie bezpieczeństwa i komfortu.

Koniec tego suchego opisu! Co z emocjami?

Jak zapewne na większości, tak i na mnie Aston Martin, szczególnie w tak sportowej wersji jak Vantage robi ogromne wrażenie. Te poszerzone do ekstremum nadkola, ten charakterystyczny grill z ogromnymi wlotami powietrza i wreszcie ta niepowtarzalna stylistyka z licznymi przetłoczeniami. Teoretycznie wiele aut ma tego typu proporcje, ale designerzy Aston Martina potrafią stworzyć dzieło sztuki. Dość wspomnieć, że dla Vantage można wybrać jeden z wielu kolorów lakieru, ale samych odcieni zielonego jest ponad 10…

Cena? Przedstawiciele Auto Fus Group (dealer Aston Martina w Polsce) wskazują, że ceną wyjściową na Vantage jest 250 tys. Auro, ale oczywiście trochę opcji można dobrać. Pierwsze zamówienia opiewają na kwoty w okolicach 280-295 tys. Euro. Jest to już cena z VAT-em oraz akcyzą.

Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu

Reklama