Mobile

Nowemu Outlookowi oparł się tylko Inbox. Ale i jego czas wydaje się być policzony

Konrad Kozłowski

Pozytywnie zakręcony gadżeciarz, maniak seriali ro...

Reklama

Po przejęciu przez Microsoft aplikacji Acompli tylko kwestią czasu było zanim trafi ona do App Store pod nową nazwą. Właśnie dziś udostępniona została...

Po przejęciu przez Microsoft aplikacji Acompli tylko kwestią czasu było zanim trafi ona do App Store pod nową nazwą. Właśnie dziś udostępniona została aplikacja Outlook dostępna dla iPhone'a i iPada. Po zainstalowaniu jej wystarczyło mi kilkadziesiąt minut, by przekonać się, że jest to najlepszy klient pocztowy z jakim miałem do tej pory do czynienia.

Reklama

A takowych sprawdzałem już mnóstwo. Na Antyweb opisywałem większość z nich jak Mailbox czy Boxer. Nie należy także zapominać także o Inboxie, który zarezerwowany jest jedynie dla konta Gmail. Outlook, podobnie jak wcześniej Acompli, jest aplikacją kompleksową, co znaczy, że oprócz skrzynki odbiorczej zyskujemy także łatwy dostep do naszego kalendarza czy kontaktów. Jeżeli ktokolwiek spodziewał się, że po przejęciu przez Microsoft aplikacja straci opcję integracji z takimi usługami jak Dropbox, Dysk Google czy Box, to czeka go bardzo miła niespodzianka. Możliwość ta została zachowana, więc załączając pliki do wiadomości możemy skorzystać ze wszystkich z najpopularniejszych usług w chmurze. Takiej funkcji ze świecą szukać u konkurencji i szczerze mówiąc Microsoft potwierdza w tym momencie swoje aspiracje na opanowanie rynku oferując świetne produkty i usługi, nawet te jedynie pośredniczące między użytkownikiem, a rozwiązaniami konkurencji.

Sama skrzynka odbiorcza w pewnym stopniu przypomina Inboxa. Outlook chce “sam” decydować o tym, które z wiadomości będą dla nas istotne, a te lądować będą w sekcji "Priorytetowa". Pozostałe e-maile powędrują do zakładki "Inne". Nie jest to mechanizm nieomylny, ale takiego przecież na rynku w ogóle nie znajdziemy. Microsoft zaznacza, że skrzynka odbiorcza będzie uczyła się wraz z upływem czasu podczas użytkowania, dlatego istotne jest, by odpowiednio manualnie przyporządkowywać wiadomości.

W przyszłości e-maile otrzymywane z konkretnych adresów czy zawierające odpowiednie frazy będą uznawane za wiadomości ważne dla użytkownika lub mniej istotne - podobny mechanizm stosowany jest także w Inboxie. Z zawartością mojej skrzynki odbiorczej aplikacja poradziła sobie bardzo dobrze, umieszczając w priorytetowej sekcji e-maile wysłane przez “prawdziwych” nadawców i te, na które już odpowiedziałem. Natomiast wiadomości związane z ofertami, powiadomieniami i pozostałe umieszczono w kategorii “Inne”. Oprócz tego Outlook oferuje bardzo fajną funkcję szybkiego filtrowania, dzięki czemu błyskawicznie dotrzemy do tylko nieprzeczytanych wiadomości, oflagowanych lub tych zawierających załączniki.

Fakt, że to właśnie Microsoft jest aktualnie odpowiedzialny za rozwój aplikacji jest dla mnie bardzo istotną informacją. Nie uważam, że firma ta nie popełnia błędów, ale wsparcie i rozwój aplikacji są teraz nieco pewniejsze, aniżeli w momencie, gdy Acompli należało do mniejszej grupy deweloperów. Wraz z pobraniem aplikacji nie otrzymujemy gwarancji, ale obserwując nowy Microsoft i jego zaangażowanie, trudno o brak zaufania do tej firmy. Choć wydaje się, że Microsoft potrzebował tego przejęcia, by móc wkroczyć do App Store z podniesionym czołem, to myślę że przede wszystkim liczyło się to, by jak najszybciej się tam znaleźć.

Teraz mobilny Outlook przypomina tego z desktopów, lecz dostępny jest zupełnie za darmo dla posiadaczy urządzeń z iOS-em i Androidem. Na iOS Outlook wyparł już wszystkie inne aplikacje pocztowe z mojego telefonu oprócz jednej - Inboxa. Jak długo jeszcze produkt Google zdoła się obronić? Zależy to w głównej mierze od tego, czy Google ruszy z serią aktualizacji w najbliższym czasie, czy nie. Do tej pory Googlersi nie wykazali się inicjatywą, więc i czas Inboxa może być policzony.

Nowy Outlook dla iPhone'a i iPada.

Nowy Outlook na Androida.

Reklama

Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu

Reklama