Gry

Nowe karty graficzne GeForce - jest na co "popatrzeć"

Jakub Szczęsny
Nowe karty graficzne GeForce - jest na co "popatrzeć"
Reklama

Mówi się, że era PC już mija - ale producenci kart graficznych jak widać nie próżnują. Nvidia zaprezentowała dziesiątą generację procesorów graficznyc...

Mówi się, że era PC już mija - ale producenci kart graficznych jak widać nie próżnują. Nvidia zaprezentowała dziesiątą generację procesorów graficznych, która ma zastąpić sprzęt oparty na bardzo udanych Keplerach. Maxwell, bo taką nazwę przybrała kolejna w historii firmy architektura skupia się głównie na obliczeniach związanych z zaawansowanym systemem generowania oświetlenia, co przełoży się na uatrakcyjnienie rozgrywki od strony graficznej. Wraz z nową architekturą pojawiły dwie karty od Nvidii - GTX 980 i 970.

Reklama

Jedna z ciekawszych nowości jest Dynamic Super Resolution - technologia, która uśmiecha się głównie do graczy, którzy zasiadają przed monitorami w rozdzielczości "tylko" Full HD. Funkcję tę w nowych kartach graficznych Nvidii można aktywować za pomocą aplikacji GeForce Experience, która nie tylko zarządza ustawieniami kart graficznych, ale i daje możliwość nagrania przebiegu gry i strumieniowanie.


Owa technologia zajmuje się renderowaniem gier w rozdzielczości wyższej, niż ta użyta w monitorze (np. 4K), a następnie karta graficzna współpracując z trzynastostopniowym filtrem Gaussa skaluje obraz do rozdzielczości obsługiwanej przez nasz monitor. To oczywiście przekłada się na jakość obrazu na wyjściu i otrzymujemy obraz w rozdzielczości Full HD, jednak po przeskalowaniu z np. 4K wygląda on znacznie lepiej.

Za realistyczne odwzorowanie oświetlenia odpowiada technologia Voxel Global Illumination, która daje możliwość zastosowania dla całej sceny dynamicznego oświetlenia - od teraz także w czasie rzeczywistym. Takie dostosowanie oświetlenia daje miażdżące efekty.


Za świetną wydajnością i jakością obrazu, w architekturze Maxwell idzie także odpowiednia energooszczędność. Karty zachowują miłą kulturę pracy działając na "najwyższych obrotach", jednak w połączeniu z niską konsumpcją energii elektrycznej. To daje przewagę kart Nvidia nad rozwiązaniami AMD. Oprócz tego, nowe karty graficzne wspierają także technologie, które wspierają użycie zestawów VR, które borykają się z dwoma podstawowymi problemami, odpowiednia ilość klatek na sekundę oraz opóźnienia. Nvidia wychodzi do entuzjastów wirtualnej rzeczywistości z takimi technologiami jak VR SLI, która pozwala ustalić kilka kart graficznych do obróbki i wyświetlania obrazu dla danego oka, co w wypadku użycia urządzeń, które wymuszają skorzystanie z grafiki stereoskopowej przełoży się naturalnie na wyższą wydajność. Asynchronous Warp z kolei skraca opóźnienia wynikające z korzystania z zestawów VR oraz renderowania nowych obrazów przy dostosowywaniu ich do ruchów głową. Auto Stereo natomiast stoi na straży kompatybilności gier z zestawami VR, nawet jeśli nie zostały one zaprojektowane przez deweloperów do użycia w rozgrywce hełmów rzeczywistości wirtualnej.

Ile za takie przyjemności? Za droższy i nieco potężniejszy model GTX 980 zapłacimy około 2300 złotych, natomiast za biedniejszą siostrę - 970 nieco ponad 1400 złotych. Wydaje się, że to drogo - pamiętajmy jednak, że są to karty przystosowane głównie do użycia ich w grach, gdzie liczą się zaawansowane technologie generowania i wyświetlania obrazu i wysoka wydajność. Za tym idą oczywiście bardzo wygórowane ceny.

Reklama

Grafika: 1, 2, 3

Reklama

Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu

Reklama