Smartfony

Tani telefon z wyjątkowa funkcją. Wszystko co wiemy o Nothing Phone 2a

Krzysztof Rojek
Tani telefon z wyjątkowa funkcją. Wszystko co wiemy o Nothing Phone 2a
Reklama

Nothing szykuje coś bardzo ciekawego. Już w tym tygodniu zaprezentuje swój model 2a, czyli budżetową wersję tegorocznego flagowca.

Nothing Phone (1) może nie podbił rynku szturmem, ale z pewnością znalazł się na ustach wszystkich poprzez swój wyjątkowy wygląd i idące w parze z nim nietuzinkowe funkcje. Owszem, pierwszy smartfon serii nie był "flagowcem" (chociaż chciano go przedstawić jako alternatywę dla iPhone'a), ale był całkiem nieźle wycenionym średniakiem, konkurującym ceną m.in. z telefonami Motoroli.

Reklama

Model (2) posiadał już (ex) flagowe komponenty i spokojnie może być stawiany obok najlepszych urządzeń tego roku, jednak przez relatywnie niewielkie zmiany wizualne zdecydowanie gdzieś uleciał tu ten aspekt "nowości" i smartfon wzbudził w sieci zdecydowanie mniej szumu, także przez fakt, że jego cena jest znacznie wyższa. Jej podniesienie oznacza jednak, że pozostaje nam duża, niezagospodarowana część rynku, która nie chce wydawać 3 tys. zł na telefon.

Do nich skierowana ma być nowa propozycja marki.

Nothing Phone 2a - co o nim wiemy?

O tym, że marka Nothing szykuje się do wypuszczenia kolejnego modelu wiadomo było już od jakiegoś czasu. Głównie z przecieków dotyczących m.in. otrzymania certyfikacji na nowy model. Wiadomo też, że jego nazwa będzie brzmiała "Nothing Phone 2a", co, patrząc na co, jak swoje telefony nazywa Google (nawiązanie jest tu oczywiste) oznacza, że możemy spodziewać się telefonu z raczej zubożoną specyfikacją względem flagowego modelu, ale też - z odpowiednią do tego ceną.

Nowy smartfon ma jednak mieć kilka sztandarowych cech, które znamy z poprzedników. Przede wszystkim, ma zachować glyph interface, który jest wyróżnikiem marki na tle innych smartfonów. Mamy tu układ znany z Nothing Phone'a (1) więc możliwe, że smartfon będzie używał dokładnie tej samej obudowy, ale z innymi wewnętrznymi komponentami, aby zbić nieco cenę.

Niestety, producent dosyć dobrze strzeże swoich sekretów. Zaskakująco dobrze, patrząc na to, że pierwszy Nothing Phone wyciekł na długo przed premierą. W przypadku modelu 2a wiadomo jedynie, że jego ogniwo ma mieć 5000 mAh oraz że ma mieć ekran AMOLED z wysokim odświeżaniem oraz centralnym wycięciem na kamerę.

Jeżeli chodzi o cenę, podejrzewam, że będzie ona oscylowała w okolicach 2000-2200 zł. Dlaczego? Wszystko przez to że marka nie ma flagowca z prawdziwego zdarzenia wycenionego na 4-5 tys. zł (co nie jest niczym złym), więc musi uważnie wybrać kwotę. Odrobina mniej i Nothing Phone 2a całkowicie wygryzie Nothing Phone'a (1) wycenionego obecnie na około 1600 zł. Odrobina więcej i zagrożona może być sprzedaż obecnie topowego modelu Nothing Phone (2).

Na więcej detali trzeba poczekać więc do oficjalnej zapowiedzi, która ma mieć miejsce już w tym tygodniu. Jednak patrząc na to, że w ostatnim czasie nie było zbyt dużo propozycji w omawianej przeze mnie półce cenowej, jest bardzo prawdopodobne, że Nothing Phone 2a może rzutem na taśmę okazać się jednym z najbardziej opłacalnych telefonów tego roku.

Reklama

Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu

Reklama