Nokia robi ogromne postępy i widać, że z miesiąca na miesiąc oferują coraz to ciekawsze modele. Myślę nawet, że w dłuższej perspektywie mają szansę zagrozić pozycji Honora czy Xiaomi, wprowadzając do sprzedaży tak ciekawe modele, jak Nokia X5.
Nokia X5 zaprezentowana
Informacje o tym urządzeniu pojawiały się już od kilku tygodni. W tym czasie dowiedzieliśmy się większości rzeczy na jego temat, poznaliśmy jego wygląd, a teraz właściwie tylko to wszystko się potwierdziło. Jeżeli chodzi o wygląd, to Nokia X5 wpisuje się w aktualne trendy. Plecki są błyszczące, w wyświetlaczu mamy wcięcie, natomiast ramki wokół niego są stosunkowo niewielkie. W sumie pod tym względem Finowie po prostu zaczerpnęli trochę pomysłów od rywali, choć klientom na pewno nie będzie to przeszkadzać.
Sam panel ma przekątną 5,86 cala, zabezpieczono go szkłem 2.5D, a oferuje on rozdzielczość HD+. W tym przypadku 1520 x 720 pikseli może być nieco za skromnym wynikiem. Trzeba jednak przyznać, że mamy tu do czynienia z tańszym smartfonem, więc na tą wadę możemy jeszcze przymknąć oko. Ważniejsze, że napędza go ośmiordzeniowy procesor Mediatek Helio P60. Owszem, szkoda że nie pojawił się tu Snapdragon, ale osiem rdzeni (4 x ARM Cortex A73 2 GHz i 4 x ARM Cortex A53 2 GHz) oraz grafika ARM Mali G72MP3 800 MHz, wspomagane dedykowanym chipem do zadań związanych ze sztuczną inteligencją, powinny dać radę.
Na bogato
Dalej mamy do wyboru 3 GB RAM i 32 GB pamięci wbudowanej lub 4 oraz 64. Z tyłu ujrzymy podwójny aparat 13 i 5 Mpix, a z przodu kamerkę 8 Mpix z obiektywem o kącie widzenia 84 stopni. Cieszy również bateria 3060 mAh z szybkim ładowaniem. Dalej jeszcze mamy LTE, Bluetooth 4.2, WiFi 802.11 ac, GPS, radio FM, złącza słuchawkowe 3,5 mm i USB typu C.
To wszystko producent wycenił na zaledwie 999 yuanów, co po dzisiejszym kursie daje około 548 złotych. Uwzględniając podatki i resztę opłat, Nokia X5 mogłaby kosztować u nas między 699, a 799 złotych. Moim zdaniem w tej cenie byłaby to świetna oferta, która wpisuje się idealnie w to, co teraz chcą klienci. Teraz naprawdę fińska firma wróciła do formy i może zagrozić Honorowi czy Xiaomi. Mamy tu nawet czystego, najnowszego Androida 8.1 Oreo!
źródło: Tech Radar
Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu