Recenzja

Recenzja Nokia 4.2. Co ma do zaoferowania poza czystym Androidem?

Albert Lewandowski
Recenzja Nokia 4.2. Co ma do zaoferowania poza czystym Androidem?

Nokia 4.2 wyróżnia się przede wszystkim czystym Androidem oraz szybkimi aktualizacjami. Czy ma coś jeszcze do zaoferowania w cenie 849 złotych?

Dane techniczne Nokia 4.2:

  • 5,7-calowy ekran IPS o rozdzielczości HD+,
  • Qualcomm Snapdragon 439 - 8 x ARM Cortex A53: 4 x 1,95 GHz i 4 x 1,45 GHz; grafika Adreno 505,
  • 3 GB RAM,
  • 32 GB pamięci wbudowanej,
  • slot kart microSD (hybrydowy),
  • Android 9 Pie,
  • złącze audio jack 3,5 mm,
  • port microUSB 2.0 z obsługą USB OTG,
  • dual SIM,
  • LTE,
  • NFC,
  • Bluetooth,
  • GPS, Glonass, Beidou,
  • radio FM,
  • WiFi 802.11 b/g/n 2,4 GHz,
  • bateria 3000 mAh,
  • aparat główny: 13 Mpix z f/2.2 i 5 Mpix z f/2.2,
  • kamerka 8 Mpix z f/2.0,
  • wymiary: 149 x 71,3 x 8,4 mm,
  • waga: 161 gramów.

Cena w oficjalnej dystrybucji w Polsce: 649 złotych.

Sprzęt do testów wypożyczył sklep x-kom. Dzięki! :)

Współczynniki SAR:

  • dla głowy: 0,45 W/kg,
  • dla ciała: 1,53 W/kg.

Wygląd, wykonanie

Pod względem stylistyki Nokia 4.2 wypada naprawdę dobrze. Urządzenie może się podobać, mimo że stawia na prosty design bez żadnych specjalnych rozwiązań. Moim zdaniem taka elegancka świetnie sprawdza się w smartfonach.

Do wykonania zastosowano dwie tafle szkła oraz plastikową ramkę. Pod względem jakości spasowania czy użytych materiałów Nokia 4.2 wypada świetnie i widać, że na ten element producent położył duży nacisk. Co więcej, urządzenie świetnie leży w jednej dłoni, choć nie da się ukryć, że jest stosunkowo śliskie. Na plus zaliczam również klawisze zasilania i blokady o przyjemnym skoku. Ciekawostką pozostaje dedykowany przycisk dla Asystenta Google. Warto dodać, że przycisk zasilania pełni tu funkcję diody powiadomień i sprawdza się świetnie do tego celu.

Sprzęt może pochwalić się także osobnymi slotami na dwie karty nanoSIM oraz microSD. Na dole mamy złącze microUSB 2.0, natomiast u góry port audio jack 3,5 mm, więc w sumie firma postawiła na najbardziej standardowe połączenie. Mimo wszystko szkoda, że nie pojawiło się USB typu C.

Wyświetlacz

Panel ma przekątną 5,7 cala. Bez wielkiego zaskoczenia, ale cieszy fakt, że dzięki niewielkim ramkom i wcięciu w kształcie łezki urządzenie łączy w sobie sporą przestrzeń roboczą i niewielkie wymiary. Bez rewelacji wypada rozdzielczość HD+ (1520 x 720 pikseli). Owszem, nie powoduje ona, że obraz jest nieostry, ale jednak można dostrzec pewne niedoskonałości obrazu.

Matrycę wykonano w technologii IPS TFT LCD. Niestety, Nokia 4.2 nie zachwyca i wypada tu bardzo podobnie do reszty tanich smartfonów. Kąty widzenia są szerokie, odwzorowanie barw akceptowalne, a czerń i biel bez zastrzeżeń. Do tego dochodzi naprawdę wystarczająca jasność maksymalna i świetna czułość na dotyk.

Wydajność, działanie

Największym ograniczeniem Nokii 4.2 okazuje się być zastosowany procesor. Qualcomm Snapdragon 439 składa się z ośmiu rdzeni ARM Cortex A53: 4 x 1,95 GHz i 4 x 1,45 GHz; i grafiki Adreno 505, co na papierze nie wygląda najgorzej, ale w praktyce okazuje się być niewystarczające. Dobrze, że połączono ten SoC z 3 GB RAM.

W grach smartfon sprawdza się bez zastrzeżeń. Naturalnie najbardziej wymagające gry nie będą tu działać we wzorowej płynności, ale większość tytułów nie będzie sprawiać mu problemów. Cieszy to, że sprzęt nie ma tendencji do nadmiernego nagrzewania się.

Benchmarki:

Antutu: 77797
Geekbench
Single-Core: 894
Multi-Core: 3341
3D Mark
Sling Shot Extreme (OpenGL ES 3.1/Vulkan): 445/brak

Nokia 4.2 najbardziej zawodzi w codziennym użytkowaniu. Muszę przyznać, że pod tym względem sprzęt mocno zawiódł i nawet aktualizacje nie zdołały tu poprawić sytuacji. Urządzenie miewa problemy ze zbyt długim ładowaniem aplikacji, a spowolnienia aplikacji potrafią zdarzyć się w losowym momencie. Niby jest całkiem stabilnie, ale wolne działanie nowego telefonu z 2019 roku jest trudne do zaakceptowania. W tle możemy zostawić z kolei około czterech aplikacji.

Na dane z 32 GB pamięci wbudowanej zostaje około 24 GB. Nie jest to szczególne dużo, ale w tym segmencie taka ilość jest odpowiednia i w razie potrzeby możemy skorzystać z microSD.

Test pamięci wbudowanej AndroBench:

– sekwencyjny odczyt danych – 240 MB/s,
– sekwencyjny zapis danych – 78,05 MB/s,
– losowy odczyt danych – 26,84 MB/s,
– losowy zapis danych – 10,79 MB/s.

Oprogramowanie

Czysty Android 9 Pie. Mnie to oprogramowanie przekonuje w pełni i powoduje, że Nokia 4.2 to jeszcze lepszy wybór. W dodatku decydując się na telefon od Finów możemy być spokojni o aktualizacje, ponieważ oni jako jedni z nielicznych rzeczywiście o nie dbają. Sam interfejs nie zaskakuje. Cieszy fakt, że teraz po całości nawigujemy za pomocą dwóch przycisków: ekranu startowego oraz wstecz. Uproszczone i wygodniejsze sterowanie jak najbardziej na plus.

Niektórym nie będzie jednak odpowiadać to minimalistyczne podejście. Niewiele można zmienić, spersonalizować, a liczba funkcji dodatkowych nie zachwyca, ale trudno powiedzieć, aby czegokolwiek brakowało.

Dostępne funkcje:

  • Wycisz po podniesieniu,
  • Szybkie uruchamianie aparatu po dwukrotnym naciśnięciu klawisza zasilania,
  • Sprawdzanie powiadomień po przesunięciu palcem po czytniku linii papilarnych,
  • Obróć, aby odrzucić połączenie,
  • Ekran podglądu – wyświetlana godzina i powiadomienia po dotknięciu lub podniesieniu smartfona.

W sumie można też wspomnieć o Asystencie Google.

Zabezpieczenia biometryczne

Nokia 4.2 oferuje świetnie działający czytnik odcisków palców, który został umieszczony, niestety, na pleckach. Do tego dochodzi też system rozpoznawania twarzy, ale trudno na razie uznać go za niezawodną opcję. Niewątpliwie jednak w połączeniu ze skanerem stanowi całkiem zgrany duet.

Zaplecze telekomunikacyjne

Nokia 4.2 oferuje całkiem bogate wyposażenie z zakresu łączności. Pod tym względem fińska konstrukcja dzielnie się broni i zasługuje na całkiem wysokie noty. Tu należy nadmienić jako wadę brak obsługi WiFi 5 GHz. Na szczęście jest dual SIM standby, LTE, NFC, Bluetooth czy GPS z Glonass i wszystkie wymienione działają bez zastrzeżeń. Jakość rozmów stoi na dobrym poziomie, jednak ponownie jest ale. Mianowicie chodzi tu o to, że głośność głośnika mogłaby być wyższa, a mikrofon mógłby skuteczniej odszumiać otoczenie.

Jakość dźwięku

Pojedynczy głośnik na dolnej krawędzi nie przekłada się na wspaniałe wrażenia. Sprzęt gra przeciętnie i sprawdzi się w sumie głównie do oglądania czegoś z YouTube lub do gier. Na słuchawkach sytuacja wygląda znacznie lepiej i tu urządzenie dosłownie rozwija swoje skrzydła, oferując przyjemne brzmienie i odpowiednią moc na wyjściu.

Aparat

Nokia 4.2 dysponuje podwójnym aparatem głównym: 13 i 2 Mpix; oraz przednią kamerką 8 Mpix. Do tego dochodzi niezwykle prosta aplikacja, w której nie ma w sumie zbyt wielu funkcji, choć te najważniejsze, jak, m.in. HDR, rozmazanie tła (Live Bokeh) czy panorama, znalazły swoje miejsce.

Szybkość wykonywania zdjęć potrafi być różna. Ten element wiąże się bezpośrednio z marną wydajnością samego urządzenia, która tu potrafi poważnie zdenerwować. Jakość zdjęć natomiast zależy głównie od pory dnia. W dzień urządzenie jest w stanie zrobić naprawdę ładną fotografię, a dodając do tego świetnie działający tryb HDR, otrzymujemy dobrą jakość. Szkoda tylko, że po zmroku Nokia 4.2 nie daje sobie rady. Uzyskiwane efekty są przepełnione szumami i stosunkowo ciemnymi ujęciami. Na koniec zostaje wspomnieć o niezłych autoportretach i ponownie przeciętnych filmach, które możemy maksymalnie nagrywać w rozdzielczości Full HD przy 30 klatkach na sekundę.

Bateria

Nokia 4.2 jest zasilana przez baterię 3000 mAh. Dopóki sprzętu używamy naprawdę delikatnie, odwdzięcza się on sensownym czasem pracy. Niestety, przy ciągłym korzystaniu otrzymujemy beznadziejne połączenie, ponieważ przy LTE uzyskiwałem czasy pracy na włączonym ekranie od 2,5 do 4 godzin, natomiast przy WiFi do 5,5. Ładowanie od 0 do 100% zajmuje około 130 minut.

Podsumowanie

Nokia 4.2 to naprawdę ciekawy smartfon, ale pod wieloma względami niewystarczający dobry. W cenie 849 złotych spodziewałem się dopracowanego urządzenia, tymczasem otrzymałem coś akceptowalnego przy kwocie rzędu 449 - 499 złotych. Przede wszystkim telefon nie działa tak płynnie i szybko jak powinien, multimedia są przeciętne, system nie zachwyca i całość broni się głównie wyglądem, aktualizacjami i zapleczem telekomunikacyjnym. Obecnie to stanowczo za mało, aby móc komukolwiek polecić zakup tego modelu.

Rywale dla Nokii 4.2:

  • Motorola Moto G7 Power - inna propozycja z czystym Androidem z praktycznymi funkcjami Moto oraz świetnym czasem pracy,
  • Redmi Note 7 - duża bateria, porządne podzespoły i niezła cena,
  • Xiaomi Mi A2 - alternatywa z linii Android One o znacznie lepszych osiągach i multimediach.

Zalety:

  • wygląd,
  • jakość wykonania,
  • zaplecze telekomunikacyjne,
  • szybkie aktualizacje,
  • czysty Android.

Wady:

  • wolne działanie,
  • spowolnienia,
  • przeciętne multimedia,
  • czas pracy mógłby być lepszy,

Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu