Motoryzacja

Nissan odświeżył swój flagowy model. Qashqai wygląda teraz zjawiskowo

Kamil Pieczonka
Nissan odświeżył swój flagowy model. Qashqai wygląda teraz zjawiskowo
3

Nissan po zaledwie trzech latach od premiery postanowił odświeżyć trzecią generację modelu Qashqai. Nie jest to raczej kwestia słabej sprzedaży, a chęć uzupełnienia tego modelu o wiele ciekawych, nowych technologii.

Nissan Qashqai przechodzi lifting

Qashqai uznawany jest za prekursora segmentu crossoverów, który obecnie jest najczęściej wybierany przez klientów w Europie. Trzecia generacja tego modelu sprzedała się w ciągu trzech lat w liczbie 350 tys. egzemplarzy, co trzeba uznać za bardzo dobry wynik. Model ten nadal bardzo świeżo wygląda, ale Nissan postanowił wprowadzić kilka poprawek, które nadają mu nieco więcej charakteru. Zmiany widać głównie w przedniej części nadwozia, gdzie pojawił się znacznie większy grill z elementami trójwymiarowymi wzorowanymi na zbrojach dawnych samurajów. W ten design wpisują się też światła do jazdy dziennej umieszczone pod głównymi reflektorami. Nad światłami znajdują się natomiast paski ledowe z dynamicznymi kierunkowskazami. Całość prezentuje się bardzo dobrze.

Z tyłu zmiany są nieco mniejsze, reflektory nie zmieniły swojego kształtu, ale zmienił się nieco układ świateł. Dodano te same "przecinki" co w światłach do jazdy dziennej z przodu, a kierunkowskazy w wyższych wersjach wyposażenia również są dynamiczne. Poza tym przeprojektowano nieco zderzak i jego kolorystykę, ale nie są to jakieś diametralne zmiany.

Sylwetka nadwozia również się nie zmieniła, podobnie jak oferta jednostek napędowych. Do dyspozycji pozostanie silnik spalinowy o pojemności 1,3 litra i mocy 158 KM z układem miękkiej hybrydy oraz mocniejsza wersja e-Power z napędem hybrydowym oferującym 190 KM. W takim układzie koła napędzane są przez silnik elektryczny, a silnik spalinowy służy tylko jako generator prądu do zasilania falownika. Nissan Qashqai e-Power ma więc podobną charakterystykę jak samochód elektryczny i jest przy tym bardzo oszczędny. Szkoda tylko, że nie pokuszono się jednak o jakąś zmianę i np. mocniejszy silnik elektryczny, tutaj jednak pewnie ograniczeniem jest moc jaką może dostarczyć silnik spalinowy.

Całkiem nowe wnętrze i technologie

Nissan przy tym liftingu postawił przede wszystkim na rozwój technologii. System inforozrywki bazuje obecnie na systemie Android Automotive, co oznacza, że mamy bardzo bliską integrację z usługami Google. Wystarczy zalogować się swoim kontem w samochodzie i mamy dostęp do map, asystenta głosowego czy dziesiątek aplikacji ze sklepu Play. Sam układ ekranów się nie zmienił, przed kierowcą są wirtualne zegary, a nad kokpitem góruje wyświetlacz dotykowy o przekątnej 12 cali. Pozostały też fizyczne pokrętła do regulacji klimatyzacji i przyciski do obsługi podstawowych funkcji. Warto też pewnie zwrócić uwagę na jeszcze lepsze wykończenie, które w topowych wersjach korzysta ze skóry oraz alcantary. Trzeba przyznać, że robi to spore wrażenie.

Pakiet systemów wspomagania kierowcy został udoskonalony, czego efektem jest jego większa precyzja i zdolność do interwencji, a co za tym idzie – wyższy poziom bezpieczeństwa podróżujących. Po pierwsze, funkcje automatycznego hamowania awaryjnego zostały skalibrowane w celu skuteczniejszego wykrywania zagrożeń i szybszej reakcji w przypadku ryzyka kolizji. System utrzymywania pasa ruchu jest teraz automatycznie włączany podczas uruchamiania pojazdu i jednocześnie aktywuje systemy ostrzegania o niezamierzonej zmianie pasa ruchu oraz zapobiegania niezamierzonej zmianie pasa ruchu przy prędkościach powyżej 60 km/h. Udoskonalony został także inteligentny system utrzymywania prędkości, który pomaga kierowcy dostosować jazdę do obowiązującego ograniczenia prędkości z wykorzystaniem zarówno kamery odczytującej znaki drogowe z ograniczeniem prędkości, jak i danych GPS. Do istniejącej już migającej ikony, która zwraca uwagę kierowcy na przekroczenie dozwolonej prędkości, dochodzi teraz (niestety) sygnał dźwiękowy, który włącza się, gdy prędkość nie zostanie zmniejszona.

 

Nowością w odświeżonym Nissanie Qashqai jest szybko i łatwo dostępny personalizowany tryb wspomagania kierowcy, który pozwala dostosować poziom interwencji różnych technologii wspomagania zgodnie z preferencjami kierowcy. Indywidualne ustawienia, zapisane w profilu kierowcy, można łatwo włączyć przy użyciu przycisku menu skrótów na lewym ramieniu kierownicy i potwierdzeniu przyciskiem „OK”. Dzięki temu np. interwencje systemu utrzymania na pasie ruchu nie będą tak gwałtowne, np. gdy poruszamy się po wąskich drogach. W nowym Qashqaiu poprawiono też działanie systemu kamer 360 stopni, który teraz daje nam podgląd nawet na to co znajduje się pod samochodem, a także powinien ułatwiać włączenie się do ruchu z drogi podporządkowanej.

Ceny nowego modelu nie są jeszcze znane. Pierwsze egzemplarze powinny trafić do salonów w Polsce w połowie roku.

Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu